Golden Rose Contour Crayon Kredka do konturowania

Kredka do konturowania twarzy na mokro Golden Rose, Contour Crayon, stosuję od pewnego czasu i mam mieszane uczucia co do jej działania. Produkt ten sprawdza się dobrze w niektórych zastosowaniach, ale ma też swoje wady, które wpływają na moją ogólną ocenę. Dlaczego kredka Golden Rose jest dla mnie średnia? ❎Konturowanie policzków Jednym z głównych powodów, dla których oceniam tę kredkę jako średnią, jest jej kształt i grubość. Do konturowania policzków kredka jest trochę za cienka. Wolę sztyfty do konturowania, które są szersze i łatwiej nimi precyzyjnie modelować większe obszary twarzy. W przypadku kredki Golden Rose, aplikacja na policzki wymaga więcej pracy, aby uzyskać równomierny efekt. ✅Konturowanie nosa Natomiast kredka Golden Rose sprawdza się dobrze do konturowania nosa. Jej cienka końcówka pozwala na precyzyjne nałożenie produktu i uzyskanie pożądanego efektu na mniejszych obszarach. ✅Kolor Kolor, który posiadam, to ciepły brąz, co bardzo mi odpowiada. Nie lubię chłodnych, trupich brązów, ponieważ twarz wygląda wtedy jakby była brudna. Ciepły odcień brązu nadaje skórze naturalny wygląd i ociepla ją, co jest dla mnie zaletą tego produktu. Podsumowując, kredka do konturowania Golden Rose jest produktem, który oceniam jako średniaka. Sprawdza się dobrze do konturowania nosa, ale do konturowania policzków jest dla mnie niewystarczająca ze względu na swoją cienką końcówkę. Wszystko zależy od tego, do czego jej potrzebujecie.

tak jak w tytule, ten produkt był moim pierwszym bronzerem do konturowania. Kredka do konturowania kosztowała około 20 zł, jest dość gruba i ma odpowiedni kolor. Rozprowadza się szybko po twarzy, lecz trzeba uważać, bo kosmetyk bardzo szybko zastyga. Co do blendowania, to zależy jaką ilość kosmetyku nałożyliśmy - gdy jest go więcej ciężko się blenduje. Jest to bardzo fajny kosmetyk, ale uważam, że na pierwszy kosmetyk dla początkujących osób jest dość cięzki do ogarnięcia

Świetny!! Idealnie się blenduje i łączy z innymi produktami. Mój poziom bladości to jakieś 3-4/10 i dla mnie jest idealny! Trwały! Ja nakladam na grzbiet dłoni większą ilość i stąd pobieram sobie na gąbeczkę. Nie próbowałam mazać krechy na twarzy i tego rozblendowywać więc nie wiem jakby zachował się w takiej sytuacji. Ale polecam gorąco!

To właśnie z nim zaczęłam swoją przygodę z konturowaniem na mokro. Odcień który wybrałam idealnie wpasowuje się do odcienia mojej skóry. Idealnie się blenduje i nie pozostawia plam na buzi. Formuła jest kremowa dzięki czemu możemy stopniowo budować intensywność konturowania - od jasnego do ciemnego. Trzyma się cały dzień. Dla mnie daje super efekt i cieszę się, że wybrałam ten produkt do nauki.

Posiadam tę kredkę do konturowania w kolorze nr 23 (najciemniejszy z dostępnych, dosyć chłodny, bardzo ładny kolor). Łatwo się rozciera, nie znikając przy tym z twarzy, można budować intensywność. Nadaje się do lekkiego i mocnego konturowania. Kredka jest dosyć wydajna, łatwo ją naostrzyć (próbowałam przepchnąć rysik z drugiej strony, ale raczej się nie da). Bardzo ładnie wygląda jako cień do powiek (nakładam najpierw na rękę a potem z ręki pędzelkiem na powieki). Na pewno do niej wrócę, to zdecydowanie najlepszy produkt do konturowania jaki miałam.

Od niedawna używam czegoś takiego jak bronzer. Nigdy nie był mi potrzebny i uważałam, że można w makijażu żyć bez niego. Kiedy jednak "dojrzałam" do tego żeby w końcu spróbować używać bronzera zdecydowałam się właśnie na ten od Golden Rose. Konsystencja jest przyjemna. Intensywność i kremowość idealna do rozblendowania gąbką. Intensywność koloru można również budować poprzez nakładanie kolejnych warstw. Trzyma się dobrze przez cały dzień i jak dla mnie taki efekt na początek jest zadowalający.

Mam ją już dobre kilka miesięcy, a mi się nie kończy, poza tym jest świetna w tym co robi na twarzy. Można idealnie wszystko wykonturować i nie wygląda to tandetnie, kolory są naprawdę ładne, a trwałość jest całodniowa.

Pierwsze dwa użycia to była jakaś porażka - kredka nie chciała się rozsmarować. Jednak po dłuższym użyciu stała się plastyczna. Jest mało wydajna. Fajny efekt konturowania Kredka jest trwała Nie wysusza mojej suchej skóry Zbyt uboga gama kolorystyczna - kolory są zbyt ciepłe

Posiadam kredkę w kolorze 22. Jest to odcień ciepłego (ale nie za ciepłego) brązu. Idealnie sprawdza się do opalonej skóry. Zakochałam się w niej od pierwszego użycia. Kredka jest bardzo ale to bardzo miękka oraz delikatnie tłusta przez co doskonale się nakłada a jeszcze lepiej blęduje. Uzyskujemy nią bardzo naturalny efekt. Polecam osobą, które chcą zacząć swoją przygodę z konturowaniem na mokro, gdyż według mnie nie jesteśmy wstanie zrobić nią sobie "krzywdy".

Mam kolor 23, który jest po prostu brązowy, neutralny, ale dosyć ciemny. (wydaje mi się, że to najbardziej neutralny kolor z kolekcji, inne są dosyć ciepłe) Uważam, że jak na tę cenę kredka jest naprawdę świetna, łatwo się z nią współpracuje, dobrze się rozciera (ja używam beauty blendera), całość wygląda bardzo ładnie, można budować intensywność, ja dla większego efektu, nakładam na to jeszcze tradycyjny bronzer w pudrze.

Przyszło do nas lato! Latem, jak to zwykle wraz ze wzrostem temperatur bywa, mam ochotę na bardziej naturalny, mniej pudrowy i rozswietlony makijaż. Od zawsze używam bronzerow w kamieniu, przyzwyczaiłam się do takiej formy i dopiero ostatnio zaczęłam się zastanawiac: a może być tak cos zmienić? Moja cera jest mieszana, strefę T muszę pudrowac bo się wyświeca. W makijażu stawiam głównie na trwałość i zazwyczaj na mat, chociaż z wiekiem chcę takiego efektu coraz mniej. Jestem posiadaczka kredki w kolorze 22. Kolor jest ni to brązowy, ni to pomarańczowy, ani za chłodny ani za ciepły - dla mnie idealny (nie jestem zbyt opalona). Zdecydowałam się na nią kupując w GR lakiery do paznokci, a że kosztuje 12 złotych - chciałam spróbować czegoś nowego. Z efektów takiego konturowania twarzy jestem zachwycona! Po pierwsze, efekt jest bardziej naturalny i delikatny. Kolor 22 pozwala na idealne stworzenie naturalnego cienia i podkreślenie rysow twarzy, nosa, linii żuchwy. Produkt dzięki formie kredki można nałożyć bardzo precyzyjnie, łatwo się blenduje, a jego intensywność śmiało można budować poprzez nałożenie kolejnej warstwy. Kredka nie wyciera się, na twarzy wygląda bardzo zdrowo i nie tak sucho, jak przy produktach w pudrze. Ja ostatnio jestem fanka takiego bardziej mokrego looku, dlatego jeśli szukacie czegoś w tym stylu za małe pieniądze - gorąco polecam!

Moja przygodę konturowania na mokro zaczęłam właśnie od tej kredki. Ma ładny odcień , dobrze się wklepuje gąbeczka i przede wszystkim jest trwała , w porównaniu do suchych bronzerów. Jest bardzo miękka , nawet po temperowaniu.

Kredka fajna,kremowa konsystencja,łatwo się rozprowadza, mam kolor 21? jest ok nie widze minusów kupiona w drogerii internetowej z ciekawości nie zawiodłam się

Potrzebowałam kredki dzięki której będę mogła optycznie zmniejszyć dość wysokie czoło. Dodatkowo chciałam,żeby ładnie wpasowała się kolorystycznie w linię włosów. Dodatkowo,że bardzo lubię markę Golden Rose i ich kosmetyki super się sprawdzają w moim odczuciu zakupiłam ich kredkę do konturowania w odcieniu 22. Kredka jest miękka, więc ładnie się rozprowadza nie zostawiając żadnych smug. Dodatkowo daje na skórze delikatny, naturalny efekt opalenizny. Fajnie się sprawdza w miejscach, które ciężko wykonturować pudrem. Podoba mi się to,że po rozsmarowaniu tej kredki nie sprawia efektu mocnego odcięcia przy linii włosów. Kredkę wystarcza na naprawdę długo. Jedyny minus jest taki,że należy zakupić sobie do niej temperówkę. Raczej nie jestem zwolenniczką strugania i wolałabym, gdyby kredka była wykręcona. Jednak przy takiej cenie i jej wydajności jestem zadowolona z tej kredki i na pewno nie raz się w nią zaopatrzę.

Lubię efekt jaki daje konturowanie "na mokro" ze względu na miękkość wykończenia i miałam kilka takich produktów z niższej półki cenowej i średniej ale chyba najbardziej mi służy ta kredka. Pewnego czasu też było głośno na youtubie, instagramie o niej, więc tym bardziej ją kojarzyłam i dlatego też zakupiłam. ☛Ja posiadam numer 23 który jest bardzo ciemny ale kredka jest na tyle miękka, że wystarczy nałożyć mniejszą ilość na skórę twarzy, rozetrzeć i ma delikatny odcień. Jest on raczej ciepły ale też neutralny. Wydaje mi się, że ciężko zrobić sobie krzywdę tym produktem. Wystarczy nakładać po trochę rozcierać i ewentualnie dokładać i wtedy wszystko jest w porządku. Jest wydajna, ja mam ją ponad rok i jestem w połowie. ☛Dzięki temu, że jest miękka bardzo łatwo się ją rozgrzewa na skórze i blenduje z podkładem. Jest też trwała ale ja i tak zawsze jeszcze lekko przypudrowuję, więc nie wiem jak byłoby bez pudru. Nie mam nic do zarzucenia tej kredce.. cena jest niska, jest miękka, bez problemu się ja rozprowadza, strugaczka z Golden Rose radzi sobie z ostrzeniem bez problemu, mam ponad rok i nic jej nie jest... Taki produkt, za taką cenę to jest hit właściwie. Nie potrzeba cudów a swoją rolę spełnia.

Uwielbiam konturowanie, więc za pomocą tego produktu postanowiłam wypróbować sposób na mokro. Wybrałam najciemniejszy odcień, który faktycznie wygląda na zimny, ale po roztarciu wybijają się jednak ciepłe tony co nie do końca mi odpowiada. Łatwiej go rozprowadzić na podkładach matujących niż np. lekkich kremach BB. Generalnie aplikacja jest dla mnie dość problematyczna choć eksperymentuję z tym kosmetykiem już z pół roku. Czasami rozcieram go pędzlem, z rzadka gąbeczką. Bywa, że nakłada się sprawnie, ale też często znika pod gąbką, albo rozlewa w plamę. Sam efekt nie do końca mi dopowiada. Głownie ze względu na odcień i nierówną aplikację. Tu się zmaże, tam zostanie...Kredkę zużywam traktując ją jako ciekawostkę i podkład pod konturowanie pudrem. I koniec końców przy tym ostatnim zostanę . Edit. Znalazłam patent na aplikację tego produktu. Najlepiej nakłada mi się go pędzlem do minerałów, albo tzw. flat topem do podkładu. Cała rzecz w tym, żeby nałożyć kredkę najpierw na pędzel i dopiero lekko umazanym, i odciśniętym na dłoni, narzędziem konturować twarz. Wygląda to zdecydowanie korzystniej. Odkrycie właściwej aplikacji poprawia ocenę produktu i patrzę na niego łaskawiej. Gdyby tak jeszcze odcień był ciut chłodniejszy...

bardzo lubię kredki do konturowania na mokro. używałam Golden Rose i Smashbox i według mnie, poza ceną oczywiście, nie ma żadnej różnicy. kremowa, ciekawa konsystencja, idealnie napigmentowane. posiadam chłodny kontur i ciepły bronzer, mają świetne, naturalne odcienie, ciężko zrobić sobie nimi krzywdę. nakładam gąbką, delikatnie stemplując. dwie kredki kosztowały mnie 24zł, a nie jak zestaw trzech ze Smashbox jakieś 180zł ;) naprawdę warto wypróbować!

Za każdym razem kiedy konturuję się tymi kredkami (a robię to prawie codziennie) zastanawiam się czemu konturowanie na mokro nie jest aż tak popularne. Przy użyciu tych kosmetyków można uzyskać piękny i niesamowicie naturalny efekt, w banalnie prosty sposób. Konturowanie jest szybkie i przyjemne. Nie sposób też zrobić sobie jakąkolwiek krzywdę - za każdym razem wychodzi mega naturalnie. Mam kolory 22 i 23. Oba są świetne: nie za ciepłe, nie za zimne, dają efekt realnego "cienia" na twarzy. Cena - jak na tę jakość, to dosłownie "za darmo". REWELACJA! :)