Fitokosmetik Szampon do włosów wypadających i osłabionych z chitozonem morskim 

Zrobiłam sobie bardzo dobre zapasy szamponów z tej firmy, teraz cena jest okropnie wysoka, bo przez x czasu kupowałam go w cenie do 7zł. Ten jest jednym z moich ulubionych. Zużyłam kilka opakowań. Nie kupowałam go ze względu na opisane działanie czyli że ma wzmocnić włosy oraz zmniejszyć ich wypadanie, tylko dlatego, że jest to delikatny szampon, a stacjonarnie coś dobrego i taniego ciężko jest zakupić. W tej chwili nie wiem czy jeszcze go zakupię chyba że uda mi się trafić na jakąś super promocję bo kosztuje dwa razy co wcześniej. Ogólnie nic złego nie mogę o nim napisać. Jest zaliczony do łagodnych szamponów co sprawia że jest delikatny i można stosować na co dzień. Ja akurat myję włosy co 2-3 dni. Opakowanie jest bardzo wydajne, szampon wystarcza mi na dość długo gdyż myję metodą kubeczkową czyli spieniam w spieniaczu. Konsystencja jest dość gęsta, tak jakby żelowa o pięknym niebieskim kolorze i bardzo przyjemnym świeżym prawie że morskim zapachu. Już niewielka jego ilość zmieszana z wodą w spieniaczu tworzy piękną i obfitą pianę. Jestem już przyzwyczajona do mycia metodą MOO, dlatego używam go do samoistnego mycia lub tez po olejowaniu czy też po kremowaniu włosów. Bardzo ładnie zmywa olej, krem i ogólnie bardzo dobrze domywa skórę głowy. Bardzo dobrze się spłukuje z włosów. Po umyciu włosy są trochę szorstkie ale nie przeszkadza mi to bo przecież nakładam jeszcze dwa rodzaje odżywek. Szampon nie spowodował na mojej skórze żadnego uczulenia czy podrażnienia, nie przyczynił się do jakiegoś wypadania włosów czy coś w tym rodzaju, ja od siebie polecam, ale wiadomo że trzeba przetestować samemu bo nie każdemu podpasuje. ZALETY: idealne działanie konsystencja ciekawy świeży zapach wysoka wydajność podczas stosowania metody kubeczkowej WADY: brak dostępności stacjonarnie aktualnie wysoka już cena

Jak dla mnie jest to zwykły szampon: - ma bardzo ładny, niebieski kolor - ma półprzezroczystą buteleczkę, przez którą widać ten błękit szamponu i stopień zużycia kosmetyku - przyjemnie pachnie - ma niby kremowo-żelową, ale trochę rzadką konsystencję - dobrze się pieni i wypłukuje bez problemu - cena około 10 zł jest dość korzystna. Ogólnie: zwykły szampon co pielęgnacji włosów, oprócz mycia nic szczególnego z nimi nie zrobił, nie wzmocnił i nie zahamował wypadania. Oceniam tylko na 3 gwiazdki, to szampon o którym szybko zapomnę i raczej nie kupię ponownie.

To kolejny szampon z Fitokosmetik , który znalazł się w mojej łazience. Wybrałam go ze względu na naturalny skład i przeznaczenie do włosów wypadających i osłabionych, czyli takich jak moje. Opakowanie produktu to tradycyjna, zwykła plastikowa obudowa typowa dla marki z grafiką morza ,być może Czarnego ,którego jakąś niewielka namiastka znajduje się w składzie ( sól ). Szampon ma średnio- gęstą konsystencję, typowo żelową w morskim kolorze i delikatny, świeży zapach. W połączeniu z wodą szampon pieni się dobrze, jest stosunkowo wydajny i w stopniu zadowalającym oczyszcza skórę głowy i włosy z wszelkich zanieczyszczeń. W dotyku po umyciu włosy są szorstkie , splątane, ale zastosowanie odżywki ujarzmia je i przywraca do porządku. Po wyschnięciu moje włosy są miękkie, pachnące, wyraźnie czyste, lekko uniesione od nasady. Po zużyciu całego opakowania nie zauważyłam zmniejszenia w ich wypadaniu, ani poprawy ich kondycji , ale myślę że zrobiłam krok w przód by im pomóc. To całkiem poprawny produkt do codziennej pielęgnacji włosów, ale poza dobrym oczyszczeniem nie zauważyłam innych pozytywnych właściwości pielęgnacyjnych.

Szampon dobrze się spisał, używałam w parze z balsamem z tej samej serii, ale dla mnie jest to po prostu dobry szampon, bez wielkiego wow ZALETY: + skład naturalny, bez sls, parabenów + dobrze się pieni + oczyszcza włosy i skórę + lekko unosi u nasady + wydajność standardowa, + konsystencja lekko żelowa + niska cena +bardzo ładny zapach WADY: - nie zauważyłam aby włosy się wzmocniły

To był mój pierwszy produkt firmy Fitokosmetik. Mój wybór padł właśnie na niego, gdyż po pierwsze ma bardzo dobry skład- nie zawiera SLS, SLES i innych agresywnych, przesuszających moje cienkie włosy detergentów. Po drugie zawiera sól Morza Martwego, a ten składnik, to jest mój absolutny, kosmetyczny hit. Czy byłam z niego zadowolona? Tak, choć mam pewne drobne "ale". Nie spodobał mi się jego zapach- intensywny, dość chemiczny, jakby trochę owocowy, zupełnie nie pasujący do produktu. Ponadto trzeba się z nim dość ostrożnie obchodzić- włosy są po nim dość "tępe", szorstkawe, trochę się plączą. Na szczęście moja odżywka poradziła sobie z tym efektem, a przynajmniej włosy były bardzo dobrze odbite od skóry. Szampon dobrze się rozprowadza, pieni, spłukuje. Dobrze domywa, włosy długo zachowują świeżość. Myślę, że pewnie jeszcze kiedyś go kupię- do uzyskiwania efektu sypkich, uniesionych, wzmocnionych włosów.

Kupiłam jako podejście do łagodnego szamponu i totalnie się nie sprawdził. Miałam wrażenie, że totalnie nie umyłam skóry ani włosów. :C Zużyłam go z bólem, mieszając pół na pół z rypaczem.

Dostałam ten szampon w prezencie i po pierwszym użyciu miałam uczucie miłego zimna, odświeżenia .Po następnych użyciach rzadziej było to odczuwalne .Włosy po tym szamponie mam gładkie i sypkie na chwilę obecną polecam go ,ponieważ nie jest drogi i też ma delikatny skład i zapach :)

Podobnie jak szampon z białą glinką, ten też jest rewelacyjny. Nie wypadają mi zupełnie po nim włosy (nie to, że zostało to zahamowane, po prostu podczas mycia wypada mi kilka włosów, nie zbieram już ich z poduszki), pięknie pachnie, jest wydajny i dobrze się pieni. Podobnie jak ten z białą glinką, ten też rozcieńczam w kubeczki. Uwaga dla podrażnionych skalpów, bo jak nazwa wskazuje, ma wysoko sól morską w składzie która może powodować pieczenie lub podrażenienie. Mój chłopak z ŁZS testował ten szampon i mimo że szału nie było (choć u niego cel był inny), to jak na szampon z tak wysoką zawartością soli, bardzo fajnie sprawdził się na podrażnionej skórze. Polecam przetestować!

Jak w opisie. Dla mnie nie do końca wystarczający. Używałam całej serii i ten zrobił na mnie najmniejsze wrażenie, wręcz miałam wrażenie, że przesuszył moje naturalnie długie i niefarbowane włosy. Dziwne, bo z czarna glinka, niebieską glinką i białą glinką szampony z tej serii są fantastyczne! Tutaj coś się nie do końca zgadza, ale mąż twierdził, że jest ok i dobrze się pieni - czyli nie taki tragiczny. Mocno średni.

Szampon ma ładny zapach i dobrze się pieni. Wykonany jest z naturalnych składników. Razem z nim używałam odżywki z tej samej serii. Włosy idealnie mi się rozczesały. Zero splątania. Szampon lekko nawilża włosy, ładnie je oczyszcza. Zauważyłam, że mniej mi włosy wypadają. Włosy mniej się przetłuszczają i są bardziej odżywione. Zauważyłam już pierwsze efekty więc kupię drugi zestaw. Produkt jest bardzo delikatny więc można go stosować codziennie.

Beznadziejny. Szampon kupiłam za około 10 złotych w jednej z drogerii internetowych. Obietnice producenta mnie skusiły, jednak na mojej głowie się nie zrealizowały. Twórca tego szamponu uważa, że po jego zastosowaniu nasze włosy będą odżywione, gładkie, sprężyste, pełne objętości i połysku, a tu nic z tego. Włosy są totalnie bez życia - oklapnięte, matowe i wcale nie wyglądają na świeżo umyte. Kompletnie się nie układają i szybciej przetłuszczają. Co do wpływu na wypadanie włosów, to się nie wypowiem, bo dość szybko skończyłam przygodę z tym niewypałem. Szampon trafił w inne ręce. Nie polecam.