Bourjois Volume Glamour Tusz pogrubiający

Potrzebowałam porządnego tuszu, żeby zrobić sobie makijaż na wesele. Nie przesadzałam z drogimi kosmetykami. Z tej firmy jednak jakiś czas temu często kupowałam i byłam zadowolona z jakości. Tusz jest w ładnym opakowaniu. Wygląda elegancko i cieszy oko. Nie wiem jednak, czy efekt volume jest tu tak słaby, czy tusz był lekko podeschnięty, bo na moich rzęsach prawie nic nie zostawało. Musiałam wykonać dobrych parę ruchów, żeby rzęsy chociaż trochę zostały podkreślone. W takiej sytuacji, wolę już testować tusze tańszych marek, których ceny, nawet bez promocji są dużo przyjemniejsze dla portfela.

Ten tusz ostatnio skradł moje serce. Uwielbiam jego zgrabną szczoteczkę, która dociera nawet do najmniejszych rzęs. Świetnie je pogrubia, podkręca i wydłuża, dodaje również objętości. Nie skleja rzęs i nie robi pajęczych nóżek. Można dołożyć śmiało dwie trzy warstwy i nic się nie dzieje z rzęsami rzęsy są pięknie podkreślone, No po prostu rewelacja. Podoba mi się jego intensywny kolor, ciekawe opakowanie.

Tusze do rzęs Bourjois od zawsze dobrze wpisują się w moje preferencje, a Volume Glamour nie jest wyjątkiem. Produkt już od pierwszego użycia zyskał moją sympatię – zaczynając od klasycznego, eleganckiego opakowania, które dobrze leży w dłoni, aż po jego skuteczne działanie. Szczoteczka tego tuszu to jeden z jego największych atutów. Jest tradycyjna, włoskowa, o średniej wielkości, co ułatwia precyzyjną aplikację. Dzięki jej konstrukcji tusz równomiernie pokrywa każdą rzęsę, nie powodując grudek ani efektu sklejania. Szczególnie doceniam, jak pięknie wydłuża i podkreśla moje rzęsy, które naturalnie są długie i wywinięte. Tusz dodatkowo je pogrubia, tworząc efekt bardziej wyrazistego spojrzenia, ale bez przesadnej teatralności. Formuła tuszu jest idealna – ani zbyt sucha, ani zbyt mokra. Pozwala na budowanie intensywności – można nałożyć jedną warstwę dla subtelniejszego efektu lub dwie, aby dodać rzęsom objętości. Produkt nie osypuje się w ciągu dnia, co dla mnie jest dużym plusem. Rzęsy pozostają elastyczne i miękkie, bez uczucia sztywności, co niestety zdarza się w przypadku niektórych maskar. No Bourjois potrafi w tusze do rzęs !

Moja mama kupuje ten tusz od lat, a teraz kupuję go ja. Moje rzęsy są z natury fantastyczne - długie, ładnie podkręcone i czarne. Od tuszu oczekuję jedynie, żeby moje rzęsy delikatnie podkreślił, wydłużył, nie uczulał i nie robił efektu pandy. Ten tusz spełnia wszystkie moje oczekiwania. Tylko ta cena. Jak już ktoś tu w komentarzach wspomniał, jego cena regularna jest dość wysoka. Trzeba polować na promocje albo zamawiać na ezebra.

Tusz ma długą, prostą i wąska szczoteczkę wykonana z tradycyjnych włosków. Nabiera odpowiednią ilość produktu, dzięki czemu po pierwszym pociągnięciu nie zostawia kleksów tuszu, które potem trzeba rozczesywać. Maluje się nim banalnie prosto i przyjemnie. Już pierwsza warstwa otwiera oko, unosi i wydłuża rzęsy, bez ich sklejania. Niestety dla mnie pogrubienia nie widać. Myślę że trafnym porównaniem po użyciu tego tuszu będzie sformułowanie "efektu dziennych sztucznych rzęs" - taki efekt 1:1 Przyjemny, choć miałam lepsze.

Jak dla mnie bardzo dobry. Jeden z lepszych tuszy jakie posiadam i używam. Zużyłam już kilka opakowań zakupionych w czasie promocji. Tusz dobrze się nakłada, lekko pogrubia i wydłuża rzęsy. Nie sypie się i nie kruszy. No chyba że już w końcówce życia tuszu, ale tak ma każdy tusz. Produkt nie podrażnia oczu oraz łatwo się zmywa. Posiada wygodną szczoteczkę, której rączka wykonana jest z metalu. Włosie jest tradycyjne, nie jest to szczoteczka silikonowa. Bardzo ładnie się rozprowadza, nie pozostawia grudek. Tusz jest wydajny i kremowy, dlatego łatwo się go aplikuje na rzęsy. Opakowanie tuszu estetyczne i eleganckie, połączenie czerni z metaliczną brzoskwinią. Polecam, dla mnie wart przetestowania.

Moje rzęsy Mam rzęsy o normalnej długości i od tuszu oczekuję głównie dobrego pogrubienia bez efektu sklejania. Opis Tuszu Tusz jest wykonany z czarnego matowego plastiku, który wygląda dość tanio. Natomiast kolor rączki szczoteczki jest znacznie ładniejszy, przypominający bogaty odcień różowego złota. Szczoteczka Szczoteczka jest prosta, z włoskami z neylonu ułożonymi w formie spirali. Niestety, jej mały rozmiar sprawia, że trudno dobrze pokryć rzęsy od nasady. Zapach Tusz ma intensywny zapach. Podczas aplikacji zapach jest bardzo wyczuwalny i dla mnie to raczej minus niż plus, ponieważ nie jest on przyjemny. Zazwyczaj kupuję kosmetyki w internecie, ponieważ ceny w sklepach stacjonarnych często mnie zaskakują. Na przykład, ten tusz kosztuje w Hebe 53 zł, a ja kupiłam go w internecie na stronie e-zebra za 24 zł. Osobiście uważam, że nawet 24 zł to za dużo za ten tusz.

Ten tusz kupiłam ze względu, że miałam wcześniej inny tusz od Bourjois i był cudowny tym razem postanowiłam sprawdzić inny podobny produkt tej marki ponieważ miałam jakieś zaufanie już wyrobione. Niestety ten produkt nie spełnił moich oczekiwań. Problem w tym produkcie jest taki, że zbyt duża ilość produktu osadza się na szczoteczce, nawet po próbach zdjęcia nadmiernej ilości produktu i tak ten tusz nieestetyczne skleja rzęsy tworząc „pajączki” na oczach co wygląda niechlujnie. Poza tym tusz się kruszy pod oczami. Ciężko mi się nim maluje oczy i zawsze się nim brudze. Wyjątkowo nie udany produkt. Tak jak lubię produkty tej marki tak tutaj mamy duży niewypał. Odradzam zakup, cena nie jest niska a mamy słabo jakościowy produkt.

Tusz dostałam jako dodatek do zakupów w drogerii Rossmann. Posiada on wygodną szczoteczkę, której rączka wykonana jest z metalu. Włosie jest tradycyjne, nie jest to szczoteczka silikonowa. Kupując ten tusz dostaniemy 12 ml produktu. Nie rozmazuje się i nie kruszy. Wydłuża i pogrubia rzęsy. Mascara nie skleja rzęs, nie tworzą się na nich grudki z tuszu. Produkt ma głęboki czarny kolor i est baaardzo wydajny i kremowy, dlatego łatwo się go aplikuje na rzęsy. NIEjest to tusz wodoodporny więc trzeba wziąć pod uwagę, że przy kontakcie z wodą lub pocierając oko może się rozmazać i odbić. Tusz Volume Glamour jest to dobra propozycja na co dzień. Polecam i zachęcam do zakupu i przetestowania.

Bardzo zle się go używa, szczoteczka szybko obkleja się ogromna warstwa produktu, przez co brzydko obkleja rzęsy i tworzy z nich tzw pajączki. Tusz się osypuje z rzęs, dodatkowo bardzo mi przeszkadzał jego zapach. Cena tez nie jest za niska w porównaniu do tego jak produkt się sprawdza.

Ten tusz jest dosyć mocno przeciętny, daje na rzęsach dobry efekt dopiero po rozdzieleniu lub/i przeczesaniu szczoteczką. Jego główną wadą jest niepraktyczny aplikator na którym zbiera się za duża ilość tuszu. Poza tym ma przyjemną konsystencję i barwę, ale za tą cenę można dostać produkty dające lepsze efekty.

Cena wysoka jak na tak mierny efekt, niestety tusz bardzo skleja rzęsy. Szczoteczka nie daje rady rozdzielić rzęs, owszem ładnie wydłuża ale tov tyle. Tusz ma intensywny czarny kolor. Szczoteczka nabiera bardzo dużo tuszu, po miesiąc było trochę lepiej kiedy tusz zrobił się bardziej suchy, ale efekt mocno sklejonych rzęs pozostał. W drogeriach można kupić nawet 3 razy tańszy tusz z lepszym efektem. Plus, że tusz nie kruszy się i utrzymuje się 12h bez odbijania. Wygodna szczoteczka, dociera do krótszych rzęs, ale nie daje rady z efektem pogrubienia. Drugi raz nie kupię.

Pierwszy raz używam tuszu tej marki i według mnie za tę cenę (22 zł) jest całkiem ok. Ładnie i równomiernie się nakłada, nie tworzy grudek, nie skleja. Rzęsy są precyzyjnie odseparowane. Efekt nałożenia tuszu jest dość delikatna a ja lubię mocniej zaakcentowane oczy dlatego konieczne jest kilkukrotne tuszowanie. Nie zauważyłam szczególnego pogrubienia czy wydłużenia ale oko naprawdę wygląda przyzwoicie :) Nie uczulił mnie, w żaden sposób nie podrażnił. Szczoteczka wykonana jest z włosia. Jak dla mnie - uroczy wygląd opakowania :) Bardzo dobrze się trzyma w ręce, szczoteczka jest lekka i precyzyjna. Tusz bez problemów trzyma się cały dzień, nie osypuje się, nie rozmazuje.Polecam.

Początkowo nie byłam z niego zadowolona, od razu sklejał mi rzęsy i nie do końca podobał mi się efekt, który pozostawiał. Wróciłam do niego po jakimś czasie i dałam kolejną szansę. Wyczyściłam szczoteczkę i dzięki temu zupełnie zmieniłam o nim zdanie. Teraz mniejszej ilości tuszu na szczoteczce daje fajny efekt objętości. Dodatkowo kosmetyk nie kruszy się, ma intensywny czarny kolor. Od tamtego momentu używam regularnie tuszu i jestem z niego zadowolona. Polecam wypróbować ten sposób.

Lubię często zmieniać tusze do rzęs. Tusz Volume Glamour to było moje pierwsze podejście do tuszu do rzęs marki Bourjois. Mam rzęsy dosyć długie (dzięki stosowanym odżywkom) ale są one baaaaaardzo jasne, więc, żeby cokolwiek zobaczyć to po prostu muszę nałożyć jakąś maskarę. Zazwyczaj kupuję maskary, które pogrubiają rzesy i nadają im głębokiego czarnego koloru. Z tego też powodu zdecydowałam się na Volume Glamour. Niestety nie jestem zachwycona tą maskarą. Szczoteczka nabierała zawsze zbyt dużą ilość tuszu, który wyglądała bardzo brzydko na moich rzęsach. Zawsze musiałam sporą ilość zbierać na chusteczkę, przez co marnowałam po prostu sporo produktu. Nie zauważyłam pogrubienia, niestety maskara bardzo często powodowała też sklejanie się rzęs. Porównując cenę regularną tego produktu, można znaleźc o wiele lepsze tusze do rzęs.

Hmmm... przeciętny tusz, który niczym się nie wyróżnia. Ciężko się nim zachwycić, ale i nie powiem, że to totalny bubel. Jednak najlepiej sprawdzi się na rzęsach długich, gęstych, czyli takich, które niewiele potrzebują. W przypadku moich rzęs, które są długie, ale rzadkie, nie zachwycał. On pokrywa rzęsy kolorem i rozdziela. Natomiast nie wydłuża, nie pogrubia, po prostu przyciemnia. Wymagał czasu na zgęstnienie, gdyż przez pierwsze 2 tygodnie sklejał rzęsy. Wadą jest też kolor, szary, a nie czarny. Kolor jest naprawdę dużą wadą produktu, przyznam, że już nie pamiętam, kiedy widziałam tak mało czarny tusz. Totalny zwykłam, na tzw. dzienny efekt.

Jak dla mnie niezawodny, używam go już chyba z 5 lat, pięknie rozczesane rzęsy. Pogrubia ale nie zostawia takich sklejonych krupek jak niektóre tusze.

Kupiłam go, czytając opinie i ze względu na dobrą renomę firmy spodziewałam się czegoś lepszego.. Ale tusz jest i tak bardzo dobry, bez jakiegoś efektu nie wiadomo jakiego wow, jednak spełnia oczekiwania i daje radę :D głęboki czarny kolor ! Wydłuża na pewno rzęsy, zwiększa ich objętość, tylko moim zdaniem wystarczy nałożyć go nieco za dużo i skleja rzęsy, są takie "grudki". Trzeba go dość delikatnie aplikować, a nie nakładać kilka warstw.. szczoteczka ok. Zmywa się go łatwo płynem miceralnym (myślę, że innymi produktami do demakijażu też) . Warto spróbować. Myślę, że jeszcze go kupię ponownie lub jakiś inny podobny z tej samej firmy.