Sensai Luminous Sheer Foundation SPF 15 Podkład rozświetlający

Z biegiem lat moja mocno dojrzała cera zmieniła się z tłustej na mieszaną w kierunku momentami nawet suchej, sama skóra również podążyła za wiekiem zatem moje preferencje podkładowe także uległy zmianie. Szczególnie latem czy ciepłą wiosną interesują mnie podkłady lekkie, świetliste, takie których nie widać na skórze. Przez kilka lat miałam swojego faworyta, ale w zeszłym roku, wędrując po perfumeriach, wpadł mi do ręki ten oto podkład. Zaciekawił mnie opis, poszperałam w opiniach i tak oto stałam się posiadaczką czegoś, co miało sprawić, że moja cera będzie wyglądać świetliście i gładko. Podkład jest lekki i dość wodnisty. Trzeba pamiętać, by przed użyciem wstrząsnąć opakowaniem (w środku jest mała kulka pozwalająca rozbić masę). Ze względu na swoją lekkość można nim dobudować jakieś krycie, ale będzie to tylko na dolnym poziomie średnim. Nie należy więc oczekiwać, że zamaskuje mocno widoczne niedoskonałości skóry. Aplikacja jest bezproblemowa. Rozkłada się na skórze bardzo ładnie. Już jakiś czas temu przestałam używać gąbek przeznaczonych do nakładania podkładu więc nie wiem jak wygląda po takim zastosowaniu, ale własne palce świetnie dają radę i można go pięknie wklepać. Po nałożeniu go cera staje się świetlista, ale w tym dobrym tego słowa znaczeniu. Nie wygląda na spoconą czy tłustą tylko zdrowo nawilżoną. Czy wygładza? Owszem, ale jest to wygładzenie bardzo delikatne. Zapewne nie zniweluje dużych porów czy jakiś większych nierówności. Sprawdził się z nałożoną pod niego pielęgnacją nawilżającą czy samym produktem z spf. Nic się nie zważyło, nie zjechało czy przemieściło w nieznanym kierunku. Oczywiście, jak każdy podkład, utrwalam go pudrem i tu też nie zauważyłam, by nie chciał z jakimś współpracować. W temacie trwałości, to nie jest to jakiś tytan. Zresztą sam producent też nam tego nie obiecuje. Wedle mnie jest to podkład dzienny, wytrzymujący spokojnie od rana do późnego popołudnia. W przypadku jakiś późniejszych, dłuższych wyjść wolałabym coś bardziej trwałego. Myślę, że jest to bardzo dobra propozycja dla osób, które lubią mieć makijaż na twarzy, ale nie przepadają za ciężkimi i kryjącymi podkładami. Dostępna kolorystyka to wybór między życiowymi kolorami, bez żadnych przegięć w jedną czy drugą stronę, ale radzę wybierać stacjonarnie gdyż są tam pewne niuanse, które mogą potem mniej lub bardziej wpłynąć na odcień naszej skóry. Opakowanie to plastikowa butelka o pojemności 30 ml. Może wolałabym gdyby była to szklana wersja, taka jaką ma podkład Flawless Satin marki, no ale to tylko takie moje chciejstwa, nie wpływające na ogólną ocenę. Trochę przypomina mi podkład Chanel Vitalumiere Aqua, ale Sensai jest zdecydowanie bardziej komfortowy podczas aplikacji i ładniej wygląda na buzi.

Podkład idealny dla kogoś kto szuka pielęgnacji, dobrze dobranego koloru, lekkości i rozświetlenia. Konsystencja jest lejąca niemal wodnista, ale bardzo dobrze się rozprowadza, krycie jest lekkie do średniego, daje uczucie nałożenia lekkiego kremu. Cera jest delikatnie rozświetlona. Dużym plusem jest kolorystyka, osoby z bardzo jasną karnacja mają gwarancje dopasowania koloru. Ja posiadam LS102 ivory beige i dobrze wygląda na jasnej karnacji. Przypudrowany utrzymuje się bez problemu cały dzień ale nie zastyga. Jak kogoś stać to polecam

Zdecydowanie nie jest to produkt dla osób szukających mocnego krycia, gdyż ten kosmetyk tego nie posiada. Nie da za to negatywnego efektu maski, dobrze się prezentuje, wspaniale rozświetla i otula skórę. Jest to mój pierwszy podkład z wyższej półki cenowej i muszę przyznać że jestem zadowolona. Podkład zawiera SPF 15 co też jest ogromnym plusem.

Zacznę od tego, że należę do osób które przedkładają pielęgnację nad kolorowe kosmetyki. Podkład kupiłam w promocji - inaczej pewnie odstraszyłaby mnie cena. Teraz wiem, że nawet w cenie regularnej opłaca się go kupić;) Uwaga nie jest to podkład kryjący!! pięknie wygładza skórę i ujednolica koloryt i faktycznie dzięki malutkim drobinkom ślicznie rozświetla. Zdecydowanie dla Pań, które poszukują produktu typu - nie mam nic na twarzy prócz zdrowej pięknej skóry :) Konsystencja podkładu jest bardzo wodnista! bardzo! dosłownie wylewa się z buteleczki! mnie to nie przeszkadza ponieważ zawsze ostrożnie nakładam podkład aby nie przesadzić z ilością. Przed każdym użyciem należy porządnie wstrząsnąć!! Efekt po nałożeniu jest tak jedwabisty i pudrowy, że właściwie nie trzeba nic więcej. Trwałość produktu oceniam na 5+ przy mojej tłustej cerze nie muszę się pudrować, wystarczy zdjąć nadmiar sebum bibułką matującą. Ja jestem bardzo zadowolona i jak do tej pory po kremach BB marki SKIN jest to mój faworyt.

Podklad kupilam w okresie wiosennym. Lekki leko rozswietlajacy, ladny zapach. Podklad dobrze wtapia sie w skore, lekko kryje. Ma wg mnie wlazciwosci pielegnacyjne.sprawdzi sie na ladnych suchych i normalnych cerach.

Lekkie krycie, ładne rozświetlenie, a mimo to długo trzyma się na twarzy i pięknie wyrównuje koloryt skóry! Z lekkich podkładów mój nr.1, dodatkowo ma tak przyjemna konsystencję, że skóra w dotyku przez cały dzień jest taka, jakby dopiero co został położony krem