Tołpa Dermo Face, Sebio., Max Efekt, Złuszczajace kwasy AHA + fitowy w chusteczce do twarzy 

Chusteczki otrzymujemy w saszetce dzielonej na 2 części, w każdej znajdziemy chusteczkę, która jest dość duża i dobrze nasączona. Bardzo lubię te chusteczki, używam dwa razy w miesiącu, nie potrzebuje częściej. Czasem zdarzy mi się nałożyć na plecy i dekolt i o ile z twarzy zmywam, z pleców i dekoltu nie. Zostawiam na noc i nie zauważyłam żadnych podrażnień. Skóra po ich użyciu jest napięta, rozjasniona i matowa. Efektów nie widac od razu po zmyciu, dopiero rano mozna zauwazyc ze coś sie zadzialo. Bardzo dobre i wygodne w stosowaniu. Polecam serdecznie.

Wkrótce po nałożeniu tej maski moja twarz zaczęła swędzieć i czuć, jakby paliła. Musiałam nałożyć krem nawilżający i aloes, żeby uspokoić wysypkę. W przypadku maski, która twierdzi, że działa z sebum, aby go zmniejszyć, wydaje mi się to trochę fałszywe, biorąc pod uwagę, jak swędziła mnie twarz. Nie tylko to, ale po aplikacji zacząłem mieć więcej wyprysków.

Te chusteczki to jest mój obowiązkowy krok przed ważnymi imprezami. + łatwa aplikacja + nie podrażnia skóry + cera jest miękka, gładka i bez suchych skórek + nie wysusza + działa momentalnie +/- cena niby niska, ale jednak dwa użycia (i tak chusteczki są dla mnie doraźne) -/+ niby dostępne w rossmannie, ale warto zauważyć, że nie w każdym

Same plusy. Szybko, tanio i skutecznie. Na początku twarz lekko zaczerwieniona, można też poczuć lekkie mrowienie. Opakowanie posiada dwie przegródki- druga chusteczka nie wyschnie.

Bardzo fajnie złuszczają martwy naskórek i wyciszają wypryski (zamknięte, nie rozdrapane). Można używać, tak jak wszystkie produkty kwasowe jedynie przy nieprzerwanej ciągłości skóry. Szybki i wygodny sposób na kwasowe, głębsze złuszczenie skóry. Forma nasączonej chusteczki to strzał w 10! Mam delikatną i suchą skórę a sprawdziły się świetnie. Zdecydowanie polecam.

Tołpa dopiero od jakiegos czasu jest mi znana, gdyz nie mialam okazji nigdy testowac tych produktow. Te husteczki dostalam od znajomej, gdyz ona dostala je w gratisie, wiec postanowila oddac mi. Z czego jestem mega zadowolona. Te husteczki to szybki i mega wygodny sposob na szybki peeling i oszczyszczenie twarzy. Nie posiada drobinek, ale idealnie usuwa martwy naskorek. Moja skora bardzo dobrze zareagowala na te husteczki zluszczajace. A balam sie jej uzyc, gdyz mam skore wrazliwa z niedoskonalosciami. Pamietajcie, ze gdy zobaczycie, ze skora Wam sie lekko zluszczyla po husteczkach, uzyjcie tylko kremu nawilzajacego i to wystarczy. Produkt ten zawiera kwas AHA (wrazliwy na promienie UV), wiec po zastosowaniu husteczek uzyjcie kremu z filtrem na dzien, by uniknac przebarwien na skorze.

Chusteczka złuszczająca jest zapakowana w podwójną saszetkę, na 2 użycia. Na opakowaniu widnieje napis, że jest przyjazna dla skóry wrażliwej i że produkt jest hypoalergiczny oraz bez silikonów, parabenów. Ja mam skórę mieszaną z tendencją do świecenia się w strefie T oraz wrażliwą na prawie wszystko więc też unikam tego typu produktów gdyż zwyczajnie boję sie, że będą za mocne. Używałam już kilka razy tego produktu i przyznam, że jest dosyć mocny, czuć zapach kwasów i działanie ich- jest odczuwalne mrowienie na skórze, lekkie ciepło ale mimo tego nie sprawia podrażnienia, moja skóra reaguje dobrze na ten produkt, bez "zaczerwienienia". Za każdym razem jak jej używam to widzę, że moje pory są ściągnięte, skóra rozjaśniona, czasem w niektórych miejscach skóra się łuszczy ale to normalne i odpowiednie reakcje przy kwasach. To łuszczenie dosyć łatwo opanować, wystarczy dobrze nawilżyć teraz na drugi dzień i wszystko wraca do normy. Polecamy też używać kremów z filtrem- produkt może wywoływać reakcje światłoczułe i szkoda byłoby nawabic się przebarwień od słońca.

Kto ma/miał styczność z kwasami wie czego się spodziewać. Stężenie w chusteczce jest na tyle małe, żeby nie doprowadzić do łuszczenia, ale na tyle duże, żeby efekt wygładzenia był widoczny. Zaletą jest praktyczna forma. Skóra po użyciu jest lekko napięta i lepka, nie podrażnia. Używam w połączeniu z rollerem do twarzy i ampułką, wtedy efekt jest jeszcze lepszy, ale wiąże się z chwilowym przesuszeniem.

Chusteczki zakupiłam w sklepie producenta przy okazji zakupów innych kosmetyków. Opakowanie to dwie osobne saszetki połączone w jedno opakowanie. W każdej z saszetek znajduje się jedna chusteczka przeznaczona na jeden zabieg. Zapach jest typowo "kwasowy", od czasu do czasu chodzę na profesjonale zabiegi z kwasami do salonu kosmetycznego więc rozpoznaję ten zapach - naprawdę czuć, że chusteczka nasączona jest kwasami. Sam produkt ma łatwo formę do użycia - odpowiednio nasączona jednorazowa chusteczka, o odpowiedniej wielkości, pozwalającej na wygodne przetarcie całej twarzy z lekkim naddatkiem. Za pierwszym razem twarz była przyjemnie i delikatnie wygładzona, natomiast w jednym miejscu na czole chyba kwas za bardzo "przypiekł" skórę, gdyż miejscowo się złuszczała. Za drugim razem było już lepiej - twarz nadal przyjemnie wygładzona, pory lekko ściągnięte, ale na szczęście już bez miejscowego złuszczania się. Generalnie dość dobry produkt, ale ze względu na faktyczną zawartość kwasów radzę stosować uważnie i z umiarem oraz koniecznie włączyć na ten czas dobrą ochronę przeciwsłoneczną i nawilżanie. Nie wiem czy wrócę, produkt dobry, więc nie wykluczam tego w przyszłości.

Kwasów używałam już od jakiegoś czasu, ale nie w takiej formie. Kupiłam na wypróbowanie tylko 1 chusteczkę (bo cena niestety też jest dość spora) i już żałuję, bo jest naprawdę świetna. Świetnie oczyszcza i złuszcza cerę. U osób z wrażliwą cerą może się nie sprawdzić, bo może delikatnie szczypać. Twarz od razu jest o wiele bardziej miękka, widocznie złuszczona i czystsza. Po prostu widać i czuć ten efekt. Jestem pewna, że gdybym używała jej częściej to wpłynęłaby pozytywnie także na zaskórniki, ale niestety nie mam do nich łatwego dostępu :(

Produkt zawiera 2 chusteczki w osobnych opakowaniach. Użycie jest dziecinnie proste myjemy twarz a następnie używamy chusteczki. Pozostawiamy produkt do wchłonięcia. Rano myjemy twarz i nakładamy krem. Producent ostrzega także że w trakcie aplikacji można poczuć mrowienie, zaczerwienienie lub pieczenie. U mnie nic z tych rzeczy nie wystąpiło! W trakcie stosowania produktu czułam jakby chusteczki posiadała mikrogródki w każdym bądź razie nie była ona w 100% gładka. Nadmiar produktu wykorzystają na ramiona. Zapachu produkt nie posiada. Co do efektów to jest pozytywnie zaskoczona. Zazwyczaj produkty tej marki nie sprawdzały mi się a ten jest super. Twarz była bardzo dobrze oczyszczona, gładka, miękka i przyjemna w dotyku taka "równa". I co najważniejsze nawet następnego dnia po aplikacji odczuwałam na twarzy ten efekt. Chusteczki są świetne. Produkt naprawdę pomógł wygładził twarz. Przez pewien czas pomimo używania peelingów, kremów nawilżających i żeli i innych kosmetyków nie mogłam sobie poradzić z moją skóra. A o podkładzie już nie wspomnę w ogóle nie mogłam go nałożyć na twarz (szczególnie w strefie T). A po zastosowaniu tej chusteczki wszystko się zmieniło. Jakby zupełnie nową skóra.

Kwasy w chusteczce zamówiłam jakiś czas temu jako dodatek do paczki z Tołpy, były za 1 grosz. Produkt ma formę niewielkiej, nasączonej w płynie chusteczki zapakowanej w foliowy blister. Ma niezbyt intensywny zapach i całkiem przyzwoite działanie. Stosuje je zazwyczaj raz na kilka tygodni i w momencie kiedy moja skóra jest szara, zmęczona i z problemami. Co prawda na efekty trzeba trochę poczekać ( w moim przypadku 4-5 dni do tygodnia), ale na prawdę warto. Skóra odzyskuje blask i równomierny koloryt, zmniejszają się drobne stany zapalne, nie zauważyłam jednak zwężenia porów. Zaraz po nałożeniu produktu skóra może delikatnie szczypać, u mnie robi się lekko zaczerwieniona, ale efekt ten szybko znika. Jedna chusteczka spokojnie wystarcza na dokładne opracowanie nią twarzy i dekoltu.

Zużyłam 6 chusteczek. Zmagam się z niedoskonałościami, jednak mam cerę suchą i wrażliwą. Jest to naprawdę wygodny produkt, prosty w użyciu, aplikacja szybka aplikacja,. Bez problemu jedna chusteczka wystarcza na twarz, szyję, dekolt i kark. Nie powoduje żadnego podrażnienia i uczulenia, mimo że jestem naprawdę wrażliwa. Chwilę po aplikacji czuć lekkie szczypanie, które szybko mija. Złuszczanie bardzo delikatne, skóra rzeczywiście się wygładza. Polecam z całego serducha :)

zużyłam juz 6 chusteczek i nic, zero efektu.Mam jeszcze zapas chusteczek i zamierzam użyć wszystkie więc jak się coś zmieni to ocena będzie lepsza, lecz na chwilę obecną nie polecam, bo nie ma efektów.

Zacznę od tego,że zmagam się z przebarwieniami i z lekkim trądzikiem.Tołpa to marka,która od jakiegoś czasu idzie coraz bardziej na przód i mnie zaskakuje.Ten produkt odkryłam w Rossmanie lub Hebe na półce.Jako wielka fanka kwasów musiał ten produkt być u mnie w koszyku. Jego łatwość użytku oraz bardzo higieniczne zastosowanie pozwala dotrzeć na twarzy do każdego miejsca.Chusteczka jest bardzo nasączona,ale nie przesadnie.Możemy nią przetrzeć także okolice szyi oraz ramiona.Produkt z niej nie ścieka.Czuć od razu po użyciu,że skóra jest jakby bardziej gładka i odżywiona.Po czasie można zobaczyć pierwsze rezultaty w postaci złuszczania się naskórka.Przebiega to delikatnie.Ogólnie polecam dla kogoś kogo naprawdę męczy trądzik lub zapchane pory.Produkt rzeczywiście pomaga.

Uwielbiam produkty Tołpy za ich skład i jestem ich najwierniejszą fanką więc chyba moje opinie nie mogą być obiektywne, ale te produkty są naprawdę aż tak dobre. Po raz kolejny nie zawiodłam się. Kwasy złuszczające w chusteczce to bardzo ciekawe rozwiązanie. Jest to bardzo proste w użyciu, wystarczy przetrzeć się chusteczką. Nie jest wymagane zmywanie czy wmasowywanie produktu. Ja czuję różnicę w dotyku i wyglądzie skóry, która jest delikatna a do tego odnowiona. Chusteczka jest bardzo dobrze nawilżona, przez co jest bardzo wydajna i może starczyć nie tylko na twarz. Nic nie uczula, nie podrażnia, ja nie odczuwałam żadnego mrowienia. Ogólnie gorąco polecam, warto spróbować. Zalety: - wygodne chusteczki, - szybka aplikacja, - prosta w użyciu, - działa - skóra wygładzona i odnowiona, - dobry skład. Wady: - dostępność, - cena (ale od czego są promocje).

Jak dla mnie bomba! Ładnie złuszcza bez tarcia przyjemny efekt, dodatkowo nie śmierdzi i nie trzeba niż zmywać czy ściągać. A jeszcze można resztek użyć do szyi, dekoltu czy też pleców co zresztą rekomenduje sam producent. Bajka! Szkoda że nie ma większych opakować bo szkoda tyle śmiecia* ale taki minus masek tego typu.

Postanowiłam trochę ogarnąć swoją skórę twarzy, która ma tendencje do wysuszania się, tworzenia zaskornikow i świecenia. Nie raz zdarzało mi się wstawać w nocy żeby osmarować się kremem, bo moja skóra krzyczała z odwodnienia. Z drugiej strony w ciągu dnia nie obywa się bez bibulek matujacych. Doszłam do wniosku, że oprócz nawilżenia potrzebuję niemechanicznego zluszczania. Ten piling kupiłam przypadkowo. Dawno nie miałam nic Toply, a on kusil kwasem glikolowym w sporym stężeniu. Kupiłam. Byłam super zdziwiona, że się to nie zmywa na noc. Byłam przekonana, że moja skóra będzie domagać się nawilżenia w środku nocy. Nawet postawiłam krem obok lozka. Nic takiego się nie stalo. Przespalam całą noc, a rano skóra miejscami pokryta była takim jakby proszkiem, niewidocznym, ale wyczuwalnym. Nie wiem czy to mój naskórek, czy wyszuszony piling. Po umyciu twarzy mam efekt 'skrzypiacego talerza - tak oczyszczona jest skóra. W ogóle nie dotyczy mnie już problem suchych skorek, ale robię ten piling przynajmniej 2 razy w tygodniu, ale raczej częściej. Jego wadą jest cena. 2 chusteczki to 10 zl. Ja je traktuje jednorazowo, choć ostatnio po 'przeleceniu' mojej twarzy używam drugiej strony na twarzy męża. Mimo ceny będę kupować, bo dawno mi nic tak nie pomogło.