Clarena Hyaluron 3D Line, Hyaluron 3D Spray Spray z kwasem hialuronowym

Szczerze przyznam się od razu, że nie używałam kosmetyku w sposób wskazany przez producenta. Kupiłam go z myślą o toniku i tak właśnie był u mnie stosowany. Spisał się w tym zadaniu bardzo dobrze i chętnie do niego wrócę nie raz. Nie lubię używać sprayów na twarz. Nawet wody termalne Avene czy Vichy stosuję po oczyszczeniu skóry, przed nałożeniem kosmetyków, aplikując najpierw na dłonie, a następnie na skórę twarzy (tylko w przypadku wód termalnych osuszam cerę delikatnie wacikiem) więc nie inaczej było w przypadku tego kosmetyku. Spray Clarena aplikuję sobie kilkoma psiknięciami na wacik i przecieram delikatnie skórę, która otrzymuje dawkę nawilżenia, ukojenia i orzeźwienia. Działanie odczuwalne jest dogłębnie, nie jest to powierzchowne nawilżenie. Składniki wnikają w skórę. Cera nabiera miękkości i jest odpowiednio przygotowana na przyjęcie serum czy kremu. Spray sprawdził się również jako podstawa pod olejki, które zawsze, jeśli stosuję solo, nakładam na zwilżoną skórę. Z pewnością spray sprawdzi się w roli odświeżacza, przyniesie ulgę pragnącej wilgoci skórze tak, jak życzy sobie tego producent. Ale ja mogę polecić go również jako tonik. Opakowanie to przeźroczysta butelka z pompką z końcówką, która rozprasza płyn jak mgiełkę. Rurka sięga do samego dna i nie ma problemu by wydobyć ostatnie krople kosmetyku. Sama pompka się nie zacina i wydobywa z odpowiednią siłą płyn. Tworzy przyjemną mgiełkę, chociaż dla mnie nie ma to znaczenie ponieważ aplikuję produkt na wacik. Wydajność jest zadowalająca. Jako tonik stosowany obficie codziennie rano i wieczorem wystarczył na trzy miesiące.