L'Oreal Professionnel Serie Expert, Liss Unlimited, Theremo-Creme Wygładzający krem termiczny

Najpierw warto wspomnieć o jego konsystencji. Jest bardzo lekki i nie obciąża włosów, co jest dla mnie mega ważne, bo moje włosy są dosyć delikatne i łatwo je obciążyć. Ale to jeszcze nie wszystko! Krem chroni moje włosy przed wysoką temperaturą podczas stylizacji, co sprawia, że mogę bez obaw używać suszarki do włosów, prostownicy czy lokówki. Co do efektów - po użyciu tego kremu moje włosy stają się gładkie, lśniące i miękkie w dotyku. Nawet przy wilgotnej pogodzie nie muszę się martwić o niekontrolowany frizz czy puszenie się. Jest to dla mnie ogromny plus!

Wedlug mnie to najlepszy kosmetyk do wygladzenia i prostowania wlosow podczas suszenia suszarka. Nakladam na wlosy zaraz po umyciu i osuszeniu recznikiem. Na wlosy suche do pasa, nakladam ilosc wiekosci polowki orzecha wloskiego. Nastepnie susze suszarka i okragla szczotka. Do 3 dni chroni przed wilgocia, zabezpiecza koncowki i nadaje blasku.

Jako posiadaczka włosów wybitnie niesfornych, puszących się i jednocześnie mega przetłuszczających ciągle szukam na nie jakiegoś antidotum. Włosy myję i prostuję codziennie, dlatego kosmetyk termoochrono - wygładzający jest mi niezbędny. Niestety ciężko o taki, a ten do nich z pewnością nie należy. Dużym plusem produktu jest zapach...pachnie perfumami Hypnose z Lancome :). Jeśli chodzi o efekty już nie jest tak różowo. W żaden sposób nie wygładza, nie prostuję i nie chroni przed wilgocią...no może w minimalnym stopniu. Wystarczy lekki deszczyk, a moja misternie układana fryzura jest zniszczona. Krem ten ma jedynie wg mnie właściwości termoochrone, bo przy tym jak katuję prostownicą moje włosy i tak nie są zniszczone, zwłaszcza że dawno nie byłam u fryzjera. Daję 3 gwiazdki za : - zapach, - termoochronę - ładny design opakowania. Raczej nie polecam, choć może komuś ten krem sprawdzi się lepiej niż mi. Ja mam naprawdę grube włosy, może więc przy cieńszych byłoby lepiej...