Comptoir Sud Pacifique Vanille Banane EDT 

Wszystkie znane mi zapachy CSP to proste ulepki, ale ten to już naprawdę przesada! Vanille Banane to pozbawiona wszelkiej finezji mieszanka gęstego, lepkiego, na wpół scukrzonego wanilinowego syropu z paskudną syropową alkoholową nutą oraz pływającego po powierzchni w postaci tłustych ok aromatu bananowego. Toporna, płaska, bez tendencji do rozwijania się, czy wtapiania w skórę. Zapach w pierwszych sekundach po prostu słodki, po chwili zaczyna być odczuwalny jako ciężki i mdły. Vanille Banane jest naprawdę trudny do zniesienia, bo kiedy go się na sobie "posadzi" to... normalnie zapiera człowiekowi dech w piersiach! I to bynajmniej nie z zachwytu. Po dłuższym kontakcie dosłownie mnie zemdliło. Uczucie jak po wepchnięciu w siebie kilograma cukru w kostkach. Zapach jest taki ...dziewczynkowy. W najgorszym możliwym znaczeniu tego słowa. W tym samym guście, co różowe lale Barbie w najbardziej infantylnych brokatowo - księżniczkowo - syrenkowych stylizacjach. Jedno i drugie zdecydowanie nie dla mnie. Przykro mi. Ogólnie: zapach robi na mnie wrażenie taniego efekciarstwa. Opakowanie... tylko taniego. :] Używam tego produktu od: testy. Ilość zużytych opakowań: próbka.

Zgodnie z nazwą - zapach przesycony bananowym aromatem w każdym miejscu. Gdybym miała opisać go jednym zdaniem, powiedziałabym, że to deser bananowy z dodatkiem wanilii i to w zupełności by wystarczyło. Cała istota tych perfum tkwi bowiem w tych dwóch skladnikach, w bananach i wanilii. Temat krąży wokół słodkiego podwieczorku złożonego z bananowo-waniliowego kremu, ewentualnie jeszcze drobnej dekoracji w postaci pokrojonego na kawałeczki banana. Jest słodko, apetycznie, dosłownie, nasuwają się skojarzenia związane z jedzeniem, z egzotycznymi wakacjami i ogólnie rzecz ujmując - jest przyjemnie. Nie wiem jednak czy chciałabym tak pachnieć, nie żebym miała coś przeciw bananom, wręcz przeciwnie - bardzo je lubię na talerzu, w jadalnej postaci, ale do perfumeryjnego wydania nie jestem całkowicie przekonana, nie wiem czy na dłuższą metę podobałoby mi się pachnieć jak bananowy deser... Chociaż z drugiej strony myślę, że niewątplie miło byłoby zafundować sobie taką rozkoszną zapachową ucztę w jakiś pochmurny wieczór ;) Tak czy inaczej - jest pysznie.

Jak dla mnie to waniliowe zapachy CsP tylko pierwsze 5 minut mają inne a później wszystkie pachną mleczno-waniliowo. W tym przypadku jest dokładnie tak samo. Początek jest syropem bananowym-okropnie słodkim i takim troche farmaceutycznym;) Ale jak juz napisałam po 5 minutach pachnie tak samo jak wanilia&kokos czy wanilia&morela.W sumie fajnie tylko po co sprzedawać ten sam zapach pod kilkoma postaciami? Flakon toporny;) Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: próbka

Zapach bardzo dosłowny. Przyjemny o ile ktoś lubi waniliowo - bananowe desery ;) Ja nie lubię więc akurat mnie zdecydowanie (w odróżnieniu od Amour de Cacao) nie chwycił za serce. A przynajmniej nie do tego stopnia żebym zdecydowała się na pełnowymiarowy flakon. Nawet nie ma sensu jakoś specjalnie się rozwijać - to po prostu waniliowo - bananowy zapach o przeciętniutkiej trwałości :) Używam tego produktu od: kilkakrotne testy Ilość zużytych opakowań: ...

Zapach dosłowny deseru - po prostu lody waniliowo-bananowe z dodatkiem bitej śmietany, rumu i rodzynek. Niezwykle apetyczny :) Pomarańczy nie wyczuwam, chociaż są w składzie. Na początku bardzo żywy, wyraźny, po 10 minutach delikatniejszy, trzyma się blisko skóry, ale jak na tego typu zapach zupełnie nieźle, czułam go ok. 6-7 godzin od momentu aplikacji. Idealny zapach dla miłośniczek słodkości :) Opakowanie praktyczne, ale nie w moim guście. Używam tego produktu od: niedawna Ilość zużytych opakowań: testy

Za bananami nie przepadam, ale tez trudno nazwac ten zapach popularnym. Mała szansa, by ktos pachniał, jak jak deser bananowy ;). Robiłam taki kiedys - gotowało sie rozgniecione banany ze smietanka, do tego rodzynki, miód i na koniec rum...Słodkie i bardzo bananowe, o kaloriach oczywiscie nie myslimy...Zatem woda tak własnie pachnie...Jako fanka jadalnosci, nawet tak dosłownej, nie wykluczam zakupu...ale i nie jestem doń na 100% przekonana...Na mojej, kaprysnej skórze - jest mało trwały...Używam tego produktu od:kilku dni Ilość zużytych opakowań:próbka

Vanille Banana to zapach pysznego, intensywnie bananowego deseru - takiego, w ktorym sa i lody waniliowo-bananowe, i krem bananowy, i jeszcze owocowa polewa. Banany sa w kazdym razie tu dominujace, zapachowo przycmiewaja zarowno inne owoce, jak i wanilie. Calosc jest wakacyjna, lekka, beztroska, przyjemna (szczegolnie fajny jest ten rum w nucie bazy :-) ). Czy kupie, nie wiem, 50 ml bananowego deseru wydaje mi sie pojemnoscia troche duza - ale jesli trafie gdzies po okazyjnej cenie, to kto wie, kto wie ;-))). Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: jedna probka