Powodów do kupna oraz testów Amethystu miałam sporo. Moje ulubione nuty zapachowe, czyli wszelakie owoce leśne, które uwielbiam w perfumach, jeszcze mnie tutaj skusił pieprz, którego zadziorek też lubię w zapachach. Flakon w moim ulubionym kolorze, kocham odcienie fioletu. No i ametyst-mój ulubiony kamień. Ze względu na urodę oraz znaczenie, ale także wartość sentymentalną-pierwszym prezentem jaki otrzymałam od mojego partnera jest właśnie bryłka ametystu kupiona na stoisku z pamiątkami w pewnym górskim schronisku.
Amethyst to zapach bardzo ładny, dobrze skomponowany oraz uciekający od banalnej słodyczy czy oczywistej kwiecistości. Cierpki sok porzeczkowy przełamuje słodycz jeżyn, czarna jagoda ma w sobie esencję najniższej warstwy roślinnej lasu-mech, wilgotną ziemię, ledwie złapane promyczki słońca przesiąknięte igliwiem drzew. Nuty róży są metaliczne, surowe-jak roztarte w palcach płatki oraz liście z powtykanymi igłami. Ylang-Ylang jest otulający, ale jednocześnie zrównoważony cierpką zielenią liści porzeczki oraz jeżyny, co pozwala uniknąć duszącej słodyczy, która udaje orient. Pieprzne nuty nie są oczywiste-nie są typowo ostre, bardziej przyprawowe, jak korzenie rozcierane w moździerzu za pomocą pistla, oczywiście utensylia są z ciężkiego kamienia.
Amethyst ma w sobie nutę metaliczną, co czyni całość zapachem wytrawnym , idealnie pasującym do nazwy. Ponieważ perfumy przywodzą mi na myśl właśnie taki błyszczący kamień, świeżo wyłupany, surowy, o pooranej naturą powierzchni, ale jednocześnie z bijącym od niego pięknem liliowo-mlecznego zabarwienia.
Jak chociażby ten, który posiadam i który jest moją cenną pamiątką.
Mimo wszystko Amethyst nie jest moim zapachem. Jest piękny, wytrawny, mający w sobie coś oryginalnego oraz indywidualnego. Jest trwały przez długie godziny, wyczuwalny oraz zauważalny przez otoczenie.
Ma przepiękny flakon, taki z gatunku ozdoby toaletki.
A mimo to nie są to perfumy, które do mnie pasują. Nie przylegają, nie otulają, nie pasują do mnie, mojego stylu, charakteru, osobowości oraz życia.
Cieszę się, że mogłam Amethyst poznać, że mogłam go używać, ale na kolejną wędrówkę nie wrócę prędko.