Purederm Avocado Collagen Mask Maska kolagenowa z awokado

Jakiś czas temu nakupilam hurtem różne maseczki od Purederm, w moich poprzednich recenzjach opisywałam, że potrafiły mnie podrażnić w trakcie użycia. Zostały mi jeszcze do przetestowania m.in właśnie z Avocado i postanowiłam wypróbować i dać ostatnią szansę. Płachta znajduje się w dużej okrągłej saszetce, która ma nacięcia z boku więc łatwo ją otworzyć. Na przodzie widnieje grafika pięknego przekrojonego avocado oraz duży zielony napis Avocado Collagen Mask. Na odwrocie znajduje się duża naklejka z tłumaczeniem m.in na język polski do czego służy maseczka, jakich powinniśmy spodziewać się efektów oraz sposób użycia. Znajdziemy również skład. Tłumaczenie jak najbardziej ma sens bo koreański chyba zna mało potencjalnych polskich klientów ;)) Płachta jest solidnie nasączona przyjemnie pachnącą esencją. Wycięcia są według mnie średnio przemyślane a tych klapek na oczy kompletnie nie rozumiem. Być może powinnam leżeć z zamkniętymi oczami żeby powieki też nawilżyć no ale ja w tym czasie robię jeszcze 5 innych rzeczy więc nie do końca pasuje mi leżenie. Ale dla kogoś kto leży może faktycznie być przydatne?;) Warto wspomnieć, że maseczka zawiera ✅️ekstrakt z awokado, ✅️kolagen ✅️witaminę E Które wspomagają jej pielęgnacyjne działania. Maseczkę trzymałam 20 min według zaleceń i nie podrażniła mnie ani nic niepożądanego się nie działo. Skóra nabrała blasku, stała się wygladzona i mocno nawilżona, mogę nawet powiedzieć, że czułam takie lekkie ściagniecie skóry więc przy regularnym stosowaniu mogłaby przynieść świetne efekty więc muszę zakupić jej więcej. Na drugi dzień skóra nadal była wygładzona i taka świeża. W tym przypadku się nie zawiodłam i jak najbardziej polecam!

Zaskakujący jest dla mnie spory rozstrzał między maskami w płachcie od Purederm - na promocji w Hebe wrzuciłam do swojego koszyka po kilka sztuk każdej z nich (bez oszukiwania - przyciągnięta estetycznymi opakowaniami!), i jak na razie wesja awokado jest moim TOP od marki. W środku saszetki znajduje się dobrze poskładana, dość gruba maska. Niestety, nie ma tam zbyt wiele esencji, a szkoda! Myślę że jej większa ilość uchroniłaby ją przed szybkim wyschnięciem. Płachta była przyzwoicie wycięta, ale bardzo chemicznie i nieprzyjemnie pachniała. Dobrze trzymała się twarzy. Po upływie 15 minut, ściągnęłam maskę i wklepałam pozostałości w skórę. Efekt był od razu zauważalny, a cera nawilżona i mięciutka. Jak to bywa przy maskach w płachcie, efekt utrzymał się kilkanaście godzin, ale to i tak super wynik. Spoko propozycja, na pewno do niej wrócę, ale nie cała linia marki nadaje się do używania, także wybierajcie rozważnie!

O MNIE: Mam 20 lat, jestem posiadaczką typowej cery mieszanej, tłusta strefa T, ze skłonnościami do zmian trądzikowych, zanieczyszczona. Policzki suche jak wiór, skłonne do podrażnień i alergii O PRODUKCIE Maskę zakupiłam w Hebe na promocji za około 6-7zł Jest zamknięta w ślicznej folii, nawiązującej do składników maski. Bardzo mocno nawilżona maska, dobrze wycięta, pasuje dla większości osób SPOSÓB STOSOWANIA Maskę tą stosowałam przez miesiąc raz w tygodniu wieczorem. Nakładałam ją po zmyciu krwawego peelingu z the ordinary. EFEKT Nałożona po zmyciu peelingu działała u mnie cuda. Cera była zjawiskowo nawilżona, taka mięciutka, wszystkie podrażnienia były złagodzone. Skóra sprawiała wrażenie odprężonej i odżywionej. Przy regularnym stosowaniu widocznie poprawia kondycję skóry.

Jak dla mnie jest to jedna z lepszych maseczek Purederm jakie testowałam. Zamknięta w przepięknym, okrągłym opakowaniu. Cena to około 5,99zł, więc taka standardowa, nie przesadzona. Maseczka nie pozostawia po sobie nieprzyjemnego, tłustego filmu. Płat może nie do końca sprostał moim oczekiwaniom, bo był średnio wycięty, ale ogólnie jestem z niej bardzo zadowolona. Najważniejsze, że widziałam bardzo mocno efekty po stosowaniu. Bardzo mocno nawilżyła skórę.

Kolejna maseczka do twarzy z mojej ulubionej firmy,produktu jest na tyle dużo w opakowaniu, że resztę, która w nim została spokojnie można użyć później na sama skórę już bez materiału. awokado ma bardzo wiele pozytywnych zastosowań. nawilża, regeneruje i nawilża jak sam producent pisze na opakowaniu, ja osobiście byłam z niej bardzo zadowolona. twarz była miękka i gładka,maseczka jest produktem firmy puredermz  kolagenem oraz witamina E odżywia skórę i powoduję, że jest bardziej elastyczna,w swoich zapasach mam jeszcze inne maseczki tej marki

z maskami Purederm mam taką sinusoidę: albo je kocham, albo ich nienawidzę. Tych, które mi się nie sprawdzają, jest niestety więcej. ale maska z awocado do nich nie należy. Zawsze sceptycznie podchodzę do kremów/masek/serów z kolagenem, bo on się w ten sposób nie wchłania. Ale widząc, że ta maska jest na bazie awokado, oczekiwałam głębokiego nawilżenia i ukojenia podrażnień i właśnie to dostałam. Nie lubię tego, jak wycięte są te maski. Zawsze coś mi nie odpowiada i usta są w dziwnym miejscu. Nie mniej jak się ją przyklepie, trzyma się dobrze. Esencji jest wystarczająco, żeby posmarować szyję i dekolt. Po 15-20 min prawie wszystko wchłania się w skórę. Nie jest to maseczka na tyle bogata, że np można zostawić ją na noc do wchłonięcia. Jak już się przyswoiła (dość szybko), zaczęłam odczuwać delikatne ściągnięcie, bo moja skóra domagała się dalszych kroków pielęgnacyjnych. Widać, że rozjaśnia skórę, mocno ją nawilża koi, ale liftingu ani tym bardziej wygładzenia zmarszczek, choćby krótkotrwałego, nie należy się po niej spodziewać. Maskę można stosować rano pod makijaż. Stosowałam dużo lepsze maski nawilżające, miałam też dużo lepsze (również z Purederm) maski liftingujące (wiadomo, ich działanie jest tymczasowe). Ale w tej cenie warto

Maseczkę kupiłam na promocji za około 6 zł i muszę przyznać, że nie zawiodłam się. Stosuję maseczki tej firmy po peelingu kwasowym w celu silnego nawilżenia i bardzo dobrze się sprawdzają. Maska nie ma zbytnio zapachu co jest nawet w porządku. Jest bardzo dobrze wycięta i rewelacyjnie dopasowuje się do kształtu twarzy. Jest mocno nasączona. Skóra po jej użyciu jest nawilżona i wygładzona. Jak za tak niską cenę jest super i szczerze polecam.

Maski od purederm zawsze kojarzą mi sie z dobra jakoscia i tutaj poraz koljny sie nie zawiodłam. Są dostępne stacjonarnie w drogeriach hebe oraz w drogeriach internetowych. W hebe na promocjach sa w bardzo dobrej cenie - 5.99. Maska jest bardzo dobrze wycieta i plachta jest dobrej jakosci. Plachta byla bardzo mocno nasaczona i bardo dobrze dopasowala sie do ksztatu twarzy nie lejac mi serum po calej reszcie ciala jak to przy niektorych maskach bywa... Dzialnie-super, rewelacja i odkrycie. Jest to chyba najlepsza maska od tej firmy jaka uzywalam. Efekt to bardzo odmlodzon, nawilzona, odzywiona i rozsewietlona skora. Efekt rozswietlenia utrzymal sie nawet do koljengo dnia wiec jestem zachwycona. Zdycydowanie daje rade w odzywieniu skory i uratowaniu sie na ostatnia chwile przed duzym wyjsciem

To już moja 4 maska w płachcie marki Purederm i jak na razie najlepsza. Jako, że maska z miodem i maska z węglem były co najwyżej przeciętne, wersja z awokado pozytywnie mnie zaskoczyła. Wahałam się czy przyznać jej 4 czy 5 gwiazdek (nie daje efektu wow i ma swoje minusy) jednak cena działa tu zdecydowanie na plus i stosunek jakości do ceny jest na prawdę dobry (jak na maskę w płachcie). Maska kolagenowa z awokado po otwarciu wita nas przyjemnym lecz nie nachalnym zapachem. Płachta jest dość cienka i łatwo się drze. Poza tym płynu którym jest nasączona znajduje się odpowiednio dużo, lecz ma on konsystencję dość mocno wodnistą. Po zdjęciu nie pozostawia bardzo lepkiej warstwy ale jednak lekką pozostawia. Co do działania to skóra po użyciu produktu jest nawilżona, odżywiona i zauważalnie bardziej napięta. Maseczka nie podrażniła mnie i była bardzo przyjemna. Po kilkudziesięciu minutach od zdjęcia maseczki nałożyłam na skórę kilka kropli olejku. Możliwe, że gdybym tego nie zrobiła efekt byłby krótkotrwały. Poza tym zaczerwienienia na skórze były mniej widoczne a twarz gładka i bardzo przyjemna w dotyku. Płachta w trakcie użycia trzymała się twarzy, nie spadała i była odpowiedniej wielkości. Otwory na oczy są nieodpowiednio rozstawione co jak zauważyłam jest typowe dla masek w płachcie Purederm. Przy bardzo mocno wysuszonej skórze może nie dać rady i nie daje efektu wielkiego wow ale jest to bardzo dobra maseczka, na pewno jedna z lepszych maski Purederm.

Kupiłam przypadkiem na promce w Hebe no i to był udany zakup. Lubie maski w płachcie bo są wygodne. Ta nie ma wyczuwalnego zapachu. Trzymamy ją 15-20 min (choć chyba ją trzymałam dłużej a pozostałość wklepałam), nie nakładając już żadnego kosmetyku rano moja twarz była nawilżona, ujędrniona, gładka.

Niezbyt lubię maski Purederm. Przetestowałam już wiele i żadna jakoś nie zrobiła na mnie wrażenia. Wszystkie one mają dwie wspólne cechy: - dość delikatną płachtę, która jest bardzo silnie nasączona emulsją - pozostawianie na skórze bardzo lepkiej warstwy. Pod tym względem maska z awokado nie odbiega od innych masek Purederm - ma podobną płachtę i pozostawia po sobie kleistą warstwę na twarzy. Jednakże ta odbiega jednak jakością od innych - jest od nich lepsza. Po pierwsze, skóra nie jest aż tak lepka jak w przypadku pozostałych masek tej firmy. Po drugie, emulsja lepiej się wchłania w skórę, a tym samym lepiej ją nawilża. Maska nie czyni na twarzy cudów, nie poprawia kondycji skóry, niemniej jednak nieco ją napina i leciutko poprawia jej wygląd. Jest to subtelna zmiana, ale jednak po zaaplikowaniu kilku awodadowych maseczek mogę stwierdzić, że uchwytna dla oka. Niestety jest to tylko doraźny efekt, po kilku godzinach znika. Uważam, że jeśli ktoś ma ochotę wypróbować maskę w płachcie z tych tańszych w ofercie Purederm, warto się zainteresować właśnie tą.

Maseczka w formie dobrze nasączonego i w miarę dobrze wyciętego, niekoniecznie elastycznego płatu. Nie działa cudów, ale spełnia obietnice producenta, tj. po jej zastosowaniu odczuwamy odświeżenie i odżywienie skóry twarzy, jak również dosyć silne nawilżenie. Niestety skóra bardzo sie klei.

Zawiera ekstrakt z awokado, kolagenu oraz witaminy E, co brzmi naprawdę dobrze. Lubię maseczki z Purederm, ta konkretna przyciąga bardzo ładnym, okrągłym opakowaniem. Płat jest materiałowy i bardzo milutki oraz idealnie wycięty. Skóra po niej jest bardzo dobrze nawilżona. Dodatkowe nacięcia ułatwiają idealne dopasowanie do twarzy poprzez tworzenie zakładek. Początkowy zapach może odpychać, wydaje się być sztuczny, jednak bądźcie wytrwałe, bo już po chwili znika. Maseczka bardzo szybko wysycha, produkt jest bardzo dobry i spełniający swoje zadanie. Twarz pozostaje nawilżona, bardzo zrelaksowana, wypoczęta i promienna. Nie ma cudów, lecz za tą cenę warto się o nią pokusić dla samego domowego relaksu.

Maska kolagenowa z awokado od Purederm różni się trochę od innych tego typu kosmetyków, które miałam okazję wypróbować. Płat jest dobrze nasączony esencją, jednak w opakowaniu nie zostaje już wiele np na szyję. W innych maskach koreańskich sporo esencji zostaje w saszetce. Różnica pewnie bierze się stąd, że po użyciu tej konkretnej maski trzeba zmyć porządnie twarz wodą. Z godnie z zaleceniami producenta maskę trzymałam na twarzy około 20 minut. Płat był cienki, ale elastyczny i wytrzymały. Dobrze dopasował się do skóry i nie ślizgał się po niej. Po zdjęciu go z twarzy, nadmiar esencji zmyłam letnią wodą i nałożyłam odrobinę kremu na noc. Jeśli chodzi o moja skórę to jest sucha, ze skłonnością do niedoskonałości i nierównomiernym kolorytem. Maseczka na pewno dobrze nawilżyła i odżywiła cerę - była miękka i gładka. Nadała jej również lekkiego blasku i ukoiła po całym dniu upałów i klimatyzacji. Raczej nie zauważyłam wpływu na kolory czy na szybsze zanikanie niedoskonałości (mam teraz sporo zaskórników zamkniętych). Podsumowując za te pieniądze można śmiało wypróbować, ale nie ma co się cudów spodziewać :-)

Wspaniale nawilżająca maska. Najlepsza, jaką testowałam w płachcie. Jest dobrze nasączona, łagodzi zaczerwienia, podrażnienia, mocno nawilża, a skóra po niej jest miękka i przyjemnie napięta. Sprawdza się idealnie przy cerze mieszanej.

Maska rzuciła mi się w oczy w Biedronce :) Akurat dorwałam ostatnią sztukę. Pomyślałam,że dam jej szanse,i jestem baaardzo zadowolona!Maskę super się nakłada,super się trzyma nie ślizga się z twarzy. Po nałożeniu czuć fajny chłód. Żadnego nie przyjemnego pieczenia. Nosiłam ją ok 15 min. Po ściągnięciu,efekt WOW! Skóra była cudowna! Mięciutka,odświeżona! Sięgnę po nią na pewno nie raz! polecam!

Maseczka jest wystarczająco nawilżona esencją o ładnym zapachu awokado. Nie zeslizguje się z twarzy, dobrze do niej przylega. Jedyna rzecz do której można się doczepiła to, że wycięcia na oczy są za blisko nosa - także to może przeszkadzac nam jesli nie dopasuje się do twarzy. Jednakże poradziłam sobie z tym problemem i lekko "przedarłam" maseczkę w okolicach oczu. Podczas gdy maseczka nałożona na twarz czuć przyjemny chłodek. Po zdjęciu czuć już pierwsze efekty nawilżenia skóry, a utrzymuje się to uczucie dość długi czas. Skóra także została odświeżona i ładnie rozświetlona, a w dotyku była gładka i miękka. Z maseczki jestem zadowolona i na pewno kupię gdy ją gdzieś zobaczę.

Lubię maseczki, które działają od razu - po aplikacji widoczna jest zmiana, skóra jest w lepszej formie niż przedtem. I ta maseczka tak działa - widzę efekty jej działania, moja cera jest w zauważalnie lepszej kondycji. Maseczkę kupujemy w dużej saszetce, w zabawnym i całkiem ładnym graficznie opakowaniu. Saszetka otwiera się bezproblemowo (może to drobiazg, ale nie znoszę tych nie oddzierających się do końca saszetek), a w środku znajdujemy płachtę nasączoną formułą pielęgnacyjną. Płatek jest średniej grubości, takiej akurat w sam raz (nie na tyle cienki, żeby trudno się go rozkładało czy żeby się targał, ale też nie na tyle gruby, żeby trudno go było dobrze dopasować do twarzy). Otwory w masce są zrobione idealnie - jest to jedna z najlepiej dla mnie dopasowanych maseczek, idealnie dociętych - jak na wymiar mojej twarzy. Wiele masek było dla mnie zbyt dużych, z za dużymi otworami, przez co nie mogłam ich zaaplikować dokładnie na całą twarz, zostawały na przykład puste miejsca wokół ust i i oczu. Ta jest dla mnie idealna. Tkanina posiada nacięcia ułatwiające dopasowanie. Przez cały czas trwania zabiegu trzyma się świetnie, nie obsuwa się i nie odkleja. Formuły w saszetce nie jest dużo - w zasadzie tyle, ile znajduje się w samej płachcie. Trochę brakuje mi pewnej "rezerwy", którą mogłabym dokładać na twarz w trakcie działania maseczki. Zapach neutralny, przyjemny, ale nie wyczuwalny zbyt mocno. Efekty? Jestem zadowolona :) Maska bardzo szybko i sprawnie nawilża skórę, nawilżenie jest dogłębne i bardzo odczuwalne. Przez to też cera wydaje się gładsza i bardziej elastyczna. Nawilżenie wydaje mi się długotrwałe, co mogę ocenić także po wyglądzie i trwałości nakładanego potem podkładu, który wygląda dokładnie tak, jak powinien wyglądać podkład na dobrze nawilżonej, zadbanej skórze; żadnych suchych skórek, wysuszeń, ściągnięcia cery. Mam wrażenie, że moja cera w bardziej suchych partiach jest ukojona i dużo bardziej odporna na wysuszające ją czynniki. Cera cały dzień wygląda ładnie, zdrowo i gładko. Cóż więcej dodać? Dokładnie tego oczekuję od maski. Szybkiego działania i widocznych rezultatów. Z pewnością będę do niej często wracać, wypróbuję też te wersje z serii, których jeszcze nie znam. (moja cera: normalna w kierunku suchej)