Jak widać po moich recenzjach, maski w płachcie stały się ostatnio moim hobby ;) uwielbiam próbować nowości, a to chyba jeden z najlepszych sposobów, żeby zaspokoić głód poznawania, bo szybko i tanio, bez obaw, że produkt nam się znudzi lub nie podpasuje.
Po tym jak zakochałam się w miodowej maseczce na usta postanowiłam bliżej zapoznać się z firmą Prreti, dlatego przy okazji wyprzedaży w hebe maska znalazła się u mnie.
Saszetka w której znajduje się płachta podoba mi się pod względem wizualnym, jest różowa, kobieca, owocowa i przyciąga wzrok.
W środku biała płachta, dobrze nasączona esencją o pięknym kwiatowym zapachu, standardowo przy koreańskich maskach wycięcia na oczy są dla mnie za małe i za blisko siebie, bardzo to irytujące, więc przecięłam ten cienki pasek który łączy część nosową z czołową i było idealnie, płachta jest cienka i dobrze trzyma się na twarzy, w czasie 20 minutowej aplikacji nie odkleiła się, ani razu.
W składzie maski znajdziemy ekstrakt z czerwonej kalarepy, żurawiny, czarnej porzeczki, jeżyn, malin, acai i borówki to składniki bogate w minerały i witaminy, pantenhol, glicerynę, emolienty, ekstrakt z miodu i portulaki , jest też trochę zagęstników i konserwantów, te ostatnie mogą wywołać podrażnienia, nie zaleca się ich dla kobiet w ciąży i dzieci.
Maseczka ma za zadanie nawilżyć, zmiękczyć, wygładzić i ujędrnić skórę.
Maskę trzymałam na twarzy około 20 minut według zaleceń na opakowaniu, było to przyjemne 20minut, czułam lekkie chłodzenie, było to bardzo miłe. Po usunięciu płachty zostało trochę emulsji na twarzy, wmasowałam ją w skórę i wchłonęła się błyskawicznie zostawiając delikatną warstewkę.
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to rozjaśnienie, kolor skóry bardzo się wyrównał, a nie lubiane przeze mnie "czerwoności" znacznie zbladły, byłam w szoku, życzyłabym sobie, żeby moja twarz wyglądała tak codziennie-WOW!
Widać, że skóra została odżywiona, ujędrniona i nie widać na niej oznak zmęczenia. Maska dobrze nawilżyła, a ja czułam cudowne ukojenie, więc wszystkie obietnice producenta zostały spełnione.
Jestem zadowolona z efektów, którymi mogłam się cieszyć jeszcze następnego dnia rano.
Polecam, bo to niezły produkt, upolowany na promocji za niecałe 5 zł ;) chętnie sięgnę po inne produkty od Prreti, bo te których spróbowałam do tej pory spisały się wzorowo!
Zalety:
- rozjaśnia
- nawilża
- koi
- ujędrnia
- pięknie pachnie
- cienka i dobrze nasączona płacht
- opakowanie
- dostępna w hebe
Wady:
- zbyt małe wycięcia na oczy, ale z tym można sobie poradzić ;)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie