Maseczki do twarzy od marki CNF Cosmetics ciągnęły mnie do siebie od pewnego czasu. Co prawda widywałam je jedynie przeglądając asortyment drogerii internetowych, stacjonarnie raczej nie mogłam ich nigdzie znaleźć, ale jakoś mocno przyciągała mnie myśl, iż są to kosmetyki z wodą lodowcową oraz naturalnymi ekstraktami z owoców. Z jednej strony czułam przyciąganie do tych kosmetyków, ale z drugiej jakoś nigdy ich nie zamówiłam. W końcu jednak dorwałam je stacjonarnie w jednej z drogerii Natura i zdecydowałam się na zakup dwóch propozycji. Na pierwszy ogień poszedł owoc brzoskwini.
Oczywiście w składzie tego kosmetyku znajdziemy ekstrakt z wcześniej wspomnianego owocu. Brzoskwinia, a właściwie jej obecność w produktach do pielęgnacji, świetnie sprawdza się w pielęgnacji cery mocno suchej, zmęczonej czy pozbawionej blasku. Posiada ona bowiem właściwości intensywnie nawilżające, rozświetlające oraz nawadniające skórę, a także pomaga w walce z depigmentacjami. Woda z lodowca, która ma pełnić główną rolę we wszystkich maseczkach od tej marki ma za zadanie rozjaśnić, odświeżyć oraz oczyścić naszą skórę.
Kosmetyk zamknięty został w dość sporej saszetce. Jest ona w kolorze białym i posiada dosyć prostą szatę graficzną. W centralnej części umieszczono całkiem spore zdjęcie brzoskwini, wyżej napisano nam nazwę tego owocu, co byśmy nie mieli wątpliwości, niżej zaś umieszczono całą nazwę produktu. Z tyłu saszetki znajduje się krótki opis maseczki, a także instrukcja oraz oczywiście skład.
Kosmetyk nałożyłam jak zawsze na oczyszczoną buzię, po zastosowaniu niewielkiej ilości sprawdzonego toniku. Producent zarzeka się, że płachta ma być niezwykle lekka, niewyczuwalna, porównał ją nawet do powietrza. Rzeczywiście, materiał, nawet mimo tego, że jest dość mocno nasączony esencją, jest bardzo cieniutki, a przy tym lekki. Dodatkowo całość zapewnia przyjemne doznania zapachowe, czuć tutaj delikatną, a zarazem bardzo przyjemną nutę owoców, bardzo możliwe, że właśnie brzoskwini.
Produkt bez problemu utrzymuje się na buzi przez 20 minut, materiał wolno wysycha, a przy tym umożliwia dłuższe trzymanie na buzi. Delikatnie i łatwo się go zdejmuje, a całość pozostałej na skórze esencji szybko oraz bezproblemowo się wchłania i nie pozostawia uczucia klejącej się skóry. Już po samej pielęgnacji maseczką czułam, że moja skóra została odpowiednio wypielęgnowana, nawilżona oraz odżywiona, tak naprawdę nie miałam potrzeby nakładać domykającego kremu bądź kropelki olejku. Kosmetyk dał mi odpowiednią porcję wypielęgnowania mojej suchej i bardzo wrażliwej cery. Skóra stała się świetlista, bił od niej taki zdrowy blask wynikający z odpowiednie poziomu nawilżenia. Bardzo przyjemne uczucie, zwłaszcza, że utrzymywało się przez kilka dni. Dodatkowo maseczka sprawia, że skóra staje się bardzo mięciutka w dotyku.
Zakup maseczki od marki CNF Cosmetics okazał się strzałem w dziesiątkę. Jest to bardzo mocne nawilżenie, którego moja skóra już od dłuższego czasu potrzebowałam. Bardzo chętnie skuszę się na nią jeszcze kiedyś, gdyż jest to pewniak w kategorii intensywnej pielęgnacji.
Zalety:
- Zapach
- Delikatność dla skóry
- Delikatna, cienka płachta
- Esencja szybko wchłania się na skórze i nie pozostawia uczucia lepkości
- Nawilżenie
- Odżywienie
- Zmiękczenie skóry
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie