Dolce & Gabbana Dolce Garden EDP 

Ten zapach to prawdziwa magia – kobiecy, słodki, a jednocześnie delikatnie świeży. Dostałam go podczas wakacji na Maderze, gdzie wszędzie pachniało kwiatami i owocami, dlatego teraz kojarzy mi się z wieczną wiosną (i cudownymi wspomnieniami :)). Główne nuty to mandarynka, magnolia i neroli – dla mnie idealne połączenie. Zapach jest słodki ale nie przytłaczający. Perfumy utrzymują się naprawdę długo, co jest dla mnie ogromnym plusem, bo uwielbiam, gdy zapach towarzyszy mi od rana aż do wieczora. Warto zwrócić uwagę na butelkę - uroczy design z kwiatkiem zamiast zakrętki, dzięki której moja toaletka wygląda o wiele bardziej elegancko. Jedynym minusem może być cena – nie da się ukryć, że nie jest to najtańszy perfum. Ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że jest wart każdej złotówki. To zapach, który nie tylko poprawia nastrój, ale też dodaje pewności siebie i podkreśla kobiecość. To taki mały luksus w codziennym życiu, który zdecydowanie warto sobie zafundować :)

Do tego produktu podchodzę niejako z sentymentem- była to nagroda z okazji zdanych egzaminów, więc na dzień dobry zapach ten kojarzy mi się pozytywnie ☺️ Ale przechodząc do konkretów, czyli recenzji i mojej oceny. Opakowanie jest bardzo dziewczęce, wdzięczne i już nasuwa myśl, że będziemy mieć do czynienia ze słodkim zapachem. I faktycznie, zapach jest słodki, ale w moim odczuciu nie jest mdły czy przytłaczający. Kojarzy mi się z wiosennym i letnim klimatem, wieczorami, ogrodem, ale myślę, że jest na tyle uniwersalny, że sprawdzi się o różnych porach i na wiele okazji. Z opakowaniem nie ma problemu, produkt jest rozpylany w odpowiedniej ilości. Nie spowodował u mnie podrażnień skóry. Sam zapach utrzymuje się u mnie bardzo długo, spokojnie przez cały dzień, a na włosach czy ubraniach czuć delikatną woń do następnego mycia czy prania! Dzięki temu jest to produkt bardzo wydajny. Niestety, cena jest dość wysoka, ale trwałość, wydajność, a przede wszystkim uroczy zapach są jej warte. Nie wiem, czy kupię ten produkt ponownie, ale to nie dlatego, że jestem z niego niezadowolona. Wynika to raczej z mojej ciekawości wypróbowywania nowych zapachów. Polecam :)

Za mną dwie próbki tego zapachu, użytkowanie których skończyło się zakupem flakonu, i to 75 ml:) Mamy tu słodycz, zdecydowanie, ale taką chropowatą , na pewno nie cukierkową. Dla mnie to zapach błogiego lenistwa, odpoczynku, ponieważ poprawiają mi humor i mają cos w sobie z zapachów dobrych na urlop, wakacje. Chociaż ostatnio użyłam ich w pracy i zebrały sporo komplementów. Trwałość dość dobra, chociaż ja czasem ponawiam delikatnie aplikację w ciągu dnia. Flakon prosty z fikuśna, ładną nakrętką. Ponownie nie kupie, bo mając flachę 75 ml bedę je długo zużywać, ale zużyję z wielką przyjemnością.

Woda perfumowana od D&G. Garden ale nie czuję w niej kwiatów. Dla mnie to kokosy i wanilia- ale zapach bardzo mnie urzekł. Jest przepiękny, słodki ale nie duszący. Czuję też nuty owocowe. Trwały, długo utrzymuje się na skórze. Ładny, różowy flakon. Zapach jest wirujący, dziewczęcy i wesoły. Raczej na lato. Na dzień. Ale nie koniecznie.

Perfumy szyprowe. Niezwykle kobiecy, zmysłowy i intrygujący zapach. Perfumy są ciężkie, słodkie oraz niezwykle intensywne. Mają w sobie coś magnetyzującego. Perfumy przeznaczone na chłodne wieczory, ponieważ są otulające. Posiadają niewielki, uroczy flakonik.

Pierwsze wrażenie- ładny, słodki ale nie porywający. Wiadomo, że pierwsze wrażenie w perfumach do końca się nie sprawdza, ponieważ każda z nut ma swój czas na rozwinięcie. Przetestowałam chyba większość zapachów z serii Dolce - moim numerem jeden jest Shine. Wracając jednak do samego Garden, spodziewałam się bardziej kwiatowej kompozycji. Ten zapach ma w sobie coś kremowego z lekką dozą sztucznej słodyczy. Wyczuwalna jest nutka kokosa, wanilii czy drewna sandałowego. Czuję tu również jakieś orzechy, przepraszam z góry za mój węch. Zapach jest po prostu mało oryginalny i nie zapada w pamięć. Na pewno na plus ładny flakonik, bardzo lubię wygląd uroczych flakonów Dolce. Trwałość perfum to około 4h.

Mimo, że pozostałe recenzje nie są pochlebne dla tego zapachu chciałabym moim zdaniem jest coś intrygującego w tym zapachu. Uwielbiam go podczas letnich spacerów nad morzem. Ma w sobie coś co sprawia, że się uśmiecham. Zapach nie jest jak z bazaru, daleko mu do niego. Miałam okazję czuć zdecydowanie gorsze kompozycje zapachowe.

Dolce& Gabbana tym razem poleciało słodkością bazarkową, z lekka infantylną. Zapach Dolce Garden jest ładny, ale nieco zbyt trywialny. Nie zawiera w sobie żadnej tajemnicy. Nie jest pociągający ani uwodzicielski. O EDP Dolce Garden można co prawda powiedzieć: piękna kompozycja kwiatowa, sama w sobie piękna, ale dla mnie jest ona olfaktoryczną kakofonią, róża z piwonią. I tu pewnie wielbicielki i wielbiciele róży w perfumach poczują szybsze uderzenie serca, ale to nie tak, niestety, róża jest tu bardzo pospolita, aż do bólu głowy, a piwonia jest tylko złudzeniem. W nozdrza bije słodycz, ale niejadalna. Kiedy noszę ten zapach na sobie, różne osoby pytają mnie co to za wspaniały zapach, a mnie mdli na samą myśl o tym, ile zostało jeszcze w tej butelce. Może przesadzam troszkę, ale zapach tak pospolity, że wyć się chce;) Podobne do EDP Splendida Iris D'Or Bulgari. Jest to woda bardzo trwała, u mnie kilka godzin. Za każdym razem rozglądam się wokół z taką myślą, ciekawe co tak pospolicie i przewidywalnie pachnie, kto się spryskał tak dziwnymi perfumami. A to ja. Zapach może jest i ładny, ale jego dziwna aura to nie na moje nerwy.

Bardzo lubię Dolce & Gabbana, Dolce, więc myślałam, że ten też będzie taki przyjemny, lekki i kwiatowy. Nic bardziej mylnego, dla mnie jest to słabsza wersja zapachu Angel. Zapach jest mdły, duszący i może od niego rozboleć głowa, bardzo mocno czuć wanilie i migdał, jakbym wysmarowała się olejkami do pieczenia. Piękny flakon i trwałość zdecydowanie na plus.

Pierwsze skojarzenie to letnia pinakolada bez ananasa.Pierwsze zetknięcie go z moją skórą i mojego nosa - kokos i wanilia- przez chwile musiałam się zastanawiać co bardziej wyczuwalne - jednak kokos;) Bardzo nie lubię w zapachach ani wanilii ani kokosu bowiem zawsze grają dla mnie pierwsze skrzypce w perfumach i reszta zapachów jest dla mnie przy tych dwóch niewyczuwalna, także zapach kompletnie nie dla mnie, dobrze że to tylko próbka którą dostałam przy zakupie:)Intensywny, ciepły , słodki zapach

'' W piękny dzień lipcowy pachnie ogród owocowy Smakołyków w nim bez liku wnet się znajdą w mym koszyku'' Takie oto dziecięco - rymowankowe skojarzenia z nową propozycją od Dolce mam ja. Śliczny flakon , zgrabna butelka z nazwą wyrytą kobiecą i delikatną trzcionką ze słodką zatyczką w kształcie róży Ogród otwiera się orzeźwiającym koktajlem z mandarynki ze szczyptą słonecznej neroli. Koktajl znajduje się w pucharku ze świeżej magnolii , jakież to miłe doznanie dla nosa , oczyszcza i z automatu wywołuje uśmiech. Gdy koktajl wylewa się na rozgrzaną słońcem skórę czuć świeża wodę kokosową ze sporą garścią świeżo startych wiórek leciutko dosłodzonych nektarem z esencji plumerii , bardzo mocne stężenie z samych listków. Genialna baza migdał w bardzo mlecznej odsłonie z dodatkiem wanilii ale takiej tytoniowej w której znajdzie się i kropla cynamonu i garsć gorącego piżma. Piękny zapach kwiatowo - mleczny Bardzo ciepły , trzymający sie blisko skóry dający poczucie bezpieczeństwa. Otula niczym ciepły pled zarzucony na ramiona , gdy wieczorami w pierwsze dni wiosny siedzimy na ogródku z książką i dobrą kawą Aby wiosna była piękna jak ten zapach i niech nam się wszystkim tak mlecznie układa :)