Dostałam go w prezencie, jako wspomagacz moich ćwiczeń, więc nie był jedyną opcje ujędrniania skóry czy redukcji cellulitu (w moim przypadku wodnego). Stwierdziłam -a co mi tam,może nie będzie tak źle ;D.Na wstępie przestrzegam wrażliwców i osoby ze skłonnością do rozszerzających się naczynek, niestety może się nie sprawdzić, może też podrażnić i narobić bałaganu. W skrócie -konsystencja fajna,zwarta, nie leje się po palcach,ale nie jest to też masło,przyjemny zapach,kolor kawy z mlekiem bądź karmelu.Dlugo się nie wchłania. Wygodna miękka tuba,wizualnie można pomylić go z zbliżonymi działaniem balsamami Eveline. Na pewno nawilża i wygładza, tu jest ok. Dedykowany zdecydowanie osobom,które nie mają problemów z wyższą temperaturą,czy wrażliwą cienką skórą i po prostu lubią jak ich coś rozgrzeje ;). Ja się do tej grupy nie zaliczam,ale dość naiwnie podeszłam do tematu,z myślą,że moze to sprawdzi się u mnie. Nie jestem jednak w stanie wytrzymać tych płomieni pod skórą, w miejscach gdzie skóra jest cieńsza (np łydki),odnosiłam wrażenie,że naczynka się aktywują, a w tych które przypadkiem posmarowałam a zdecydowanie nie powinnam (jak przegub dłoni i niestety okolice intymne), to już po prostu bez krępacji czerwone plamy. Także w moim przypadku to preparat ewentualnie tylko na uda, brzuch i pupę.Używałam go tak dwa,trzy razy w tygodniu podczas zimowego okresu, zajęło mi to przeszło dwa miesiące żeby zużyć całe opakowanie, gdyby efekt mi odpowiadał,to daje tej tubce tak z miesiąc z hakiem. Łatwo się rozprowadza,dość szybko zaczyna rozgrzewać skórę,efekt ten trzyma się jakoś 20 do 30 minut. Czy zadział? Na ujędrnienie odrobinę, tak na 3, różnica byla,ale podparta i ćwiczeniami. Brzuch po ciąży już w 90% wrócił do normy,ale na lekkie zmarszczenia skóry przy schylaniu wpłynął w niewielkim stopniu. Na cellulit myślę,że tak na 4,ale na mój jednak najskuteczniej działa olejek z grejpfruta,Busajna, chłodzące żele, czy po prostu zimna woda i masaż. Czy wyszczupla? Yyy,nie wiem :D no jeśli rozgrzewanie dobrze działa nam na limfę to pewnie coś tam może ruszyć, można się kłócić czy po prostu wodę czy tłuszczyk, nie znam się na tym, podobnież rozgrzewające zabiegi potrafią cuda robić,ale tu to chyba pod jakąś folią mogłoby się to rzeczywiście sprawdzić. Nie przekonam się bo naczynka i wrażliwa skóra,ale szczerze powiedziawszy to nawet nie mam z czego ;], ćwiczenia stosuje raczej w celu poprawy kondycji i wzmocnienia mięśni,głównie pleców np planki,pilates czy po prostu joga i trekking za 4 latkiem ;p. W ogólnym odczuciu jest dla mnie to produkt na 4,bo coś robi w tej skórze, coś tam pobudza,na tyle żeby ruszyć limfę, ale po prostu nie jest dla mnie.
Zalety:
- Wygładza,nawilża,odrobinę ujędrnia skórę. Odżywienie jest optymalne. Szybko się wchłania. Kremowa konsystencja,nie ściąga skóry. Cellulit przy regularnym stosowaniu redukuje tak na 4.
Wady:
- Nie mam pewności czy to wyszczuplanie to odrobinę nie przesada,ale możliwe że solidne rozgrzewanie skóry pomoże pozbyć się np nadmiaru wody i poprawia krążenie. Zdecydowanie za mocny efekt rozgrzania przy skórach cienkich,delikatnych i wrażliwych a na pewno przy tych naczyniowych. Trzeba uważać żeby bardzo wrażliwe miejsca przypadkiem nie posmarować bo może podrażnić skórę.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie