Stapiz Vital, Repair Dual Hairtip, Serum na rozdwojone końcówki `60 sekund` 

Serum znajduje się w szklanej przezroczystej buteleczce z pompką. Produkt ma bardzo ładny zapach, który umila aplikację. Serum jest według mnie bardzo wydajne. Wystarcza niewielka ilość produktu. Kosmetyk odżywia i wygładza końcówki włosów. Stają się one miękkie, milsze w dotyku i mają więcej blasku. Włosy mniej się puszą. Serum absolutnie nie scala rozdwojonych końcówek, co deklaruje producent na opakowaniu! Jedynie zabezpiecza je przed rozdwajaniem. Produkt jest dostępny w przystępnej cenie patrząc na to, że ma aż 50 ml pojemności i porównując z cenami podobnych produktów.

Używam naprzemiennie z innym produktami,dokladnie przed etapem prostowania. Serum dobrze scala moje rozdwojenie końcówki, nabłyszcza je co daje efekt zdrowych włosów.

Serum bez rewelacji. Lubię produkty zabezpieczające włosy typu olejek, serum, które nakłada się na ostatnim etapie pielęgnacji. Nie lubię kiedy producenci ściemniają i wciskają nam slogany typy „scala rozdwojone końcówki” - przecież to powinno być karane, jest to wprowadzanie w błąd konsumenta. W takie rzeczy oczywiście nie wierzę, ale na starcie produkt ma minus za przekłamanie. Produkt ogólnie nie był najgorszy, konsystencja jednak moim zdaniem zbyt gęsta. Ale najbardziej irytujące było używanie pod koniec opakowania, kiedy zostało około 1/4 zawartości pompka przestała pompować serum i musiałam za każdym razem rozkręcać i wydrapywać kosmetyk ze środka.

Serum ma rozdwojenie włosy dostałam od siostry, która kupiła dwa opakowania i jedym się ze mną podzieliła. Ja sama nie mam większych problemów z rozdwajaniem się końcówek, ale ze nie raz mam kucyka, warkocza itd to końcówki lubią się przesuszać od mechanicznego ocierania się o ubrania więc dobre nawilżenie jest mile widziane by nie były takie sianowate. Mam włosy długie, średniej objętości, proste. OPAKOWANIE Serum zapakowane jest w szklaną buteleczkę, która jest przezroczysta. Ma ona wygodna pompkę, która dobrze dozuje, nie zacina się, nie rozlewa, nie psika w dal. KONSYSTENCJA Serum ma konsystencję lekka, jakby żelową, trochę przypomina mi jedwab do włosów. Bezproblemowo się go nakłada, dość szybko wysycha, nie zlepia końców, nie obciąża ich nadto, ale trzeba uważać ile się nakłada. ZAPACH Zapach jest lekki, przyjemny, u mnie w sumie szybko się ulatnia z włosów więc w sumie nie ma większego znaczenia, jako, że moje włosy nie bardzo "trzymają" zapachy czy to szamponów czy odżywek. DZIAŁANIE Powiem szczerze, nie wierzę w działanie odżywek, masek itd pod tytułem scalanie końcówek. Tak, mogą być po ich zastosowaniu odżywione, nawilżone, miękkie itd, ale rozdwojenie końce jednak muszą być podcięte nożyczkami, także jak widzę takie działanie to z przymrużeniem oka do niego podchodzę i się tego raczej nie spodziewam. Niemniej to serum całkiem fajnie odżywia te końcówki, są miękkie, miłe w dotyku, gładkie, mniej napuszone, nie są sianowate. Dodatkowo kosmetyk ich nie obciąża i nie oblepia tak że nie ma problemu z nieestetyczne ich wyglądem. Ogólnie jako kosmetyk nawilżający jest niezły, ale scalania tutaj nie ma. NIEPOŻĄDANE Serum nie oblepia, nie zlepia, nie obciąża, nie powoduje przesuszenia końców, nie powoduje nieestetycznego wyglądu tłustych włosów. WYDAJNOŚĆ Ja używam kilka razy w tygodniu i widzę, że niewiele go zeszło, także jest to całkiem wydajny produkt. CENA Cena wynosi 20 zł za 50ml i to jest niezła kwota jeśli popatrzy się na cenę np. jedwabiu do końcówek.