Moroccanoil Hydration, Hydrating Shampoo Nawilżający szampon do włosów odwodnionych

Szampon zakupiłam w tamtym roku w kalendarzu adwentowym z sephory, za pierwszym razem wysuszył mi tak głowę że się z niej sypało , odstawiłam go myślałam że może ja źle spłukałam go lub po prostu mam przesuszoną skórę głowy ale użyłam go ostatnio po raz drugi i niestety mimo mocnego płukania głowy dziś miałam znowu sypiący się ,,łupież ” niestety więcej do niego nie wrócę , albo po prostu nie lubi się z moją skórą głowy albo tak wielce zachwalany szampon jest po prostu do kitu mimo że opinie wszędzie zachęcają do kupienia go.

Szampon stosowałam w duecie z odżywką tej samej marki, skuszona opiniami innych dziewczyn i poleceń fryzjerów. Stosowałam gorsze szampony, ale ten też nie będzie moim ulubionym. Mam bardzo cienkie niskoporowate włosy i szampon sprawiał wrażenie, że je bardziej obciąża niż nawilża. Przy pierwszym nałożeniu w ogóle mam problem ze spienieniem go, dopiero przy drugim nałożeniu zaczyna się pienić i można porządnie umyć głowę. Konsystencja jest miła, niezbyt gęsta. Po użyciu włosy troszkę się plączą, więc przed nałożeniem odżywki muszę się jeszcze pomęczyć, żeby je rozczesać. No i największy minus to jego okropnie duszący zapach, tak samo jak odżywka. Zupełnie mi nie odpowiada, można porównać do taniego mydła.

Szampon jest genialny. Dostałam go na prezent razem z odżywką, olejkiem i kosmetyczką z tejże firmy. - szampon ma przepiękny zapach, charakterystyczny dla produktów z wyższej półki... nie pachnie tandetnie słodko, a tak luksusowo - rewelacyjnie się pieni, nie nakładam go bezpośrednio na włosy, a na dłoń, dodaję odrobinę wody, lekko mieszam i nakładam na włosy. Wystarcza jego niewielka ilość aby umyć włosy na całej długości. Z tego też powodu na pewno będzie bardzo wydajny - najważniejsze : działanie. Włosy po jego użyciu nie plączą się, chociaż zawsze mam z tym ogromny problem.. dobrze się rozczesują, są szalenie gładkie, miłe w dotyku i nawilżone. Szampon stosuję wraz z odżywką. Naprawdę, jeszcze tak miękkich i zadbanych włosów nie miałam. A teraz szczególnie jest mi ciężko to osiągnąć, bo mam włosy po dekoloryzacji. - wygodne opakowanie, można zabrać w podróż, jest porządne i szczelne - wad brak :)

Jest to najdroższy szampon jakiego używałam w całej swojej karierze włosingowej. Zapłaciłam 120zł za buteleczkę i muszę przyznać, że jest warty każdej złotówki. -piękny zapach -dobrze się pieni -oczyszcza -nie plącze włosów -wydajny -nie przesusza skóry głowy -dobry skład Stosując duet szampon + odżywka zauważyłam znaczną poprawę kondycji moich włosów, tak dobrze jak po tych kosmetykach nie wyglądały nigdy.

Jestem ogromnie rozgoryczona i zawiedziona.. niestety. Mam włosy kręcone, wysokoporowate, suche i często niestety zniszczone. Szampon kompletnie sobie nie poradził, słabo się pienił, włosy już w trakcie mycia się plątały niemiłosiernie. Efekt po umyciu: sztywne, szorstkie i nieprzyjemne w dotyku włosy, które ciężko było jakkolwiek rozczesać. Przy tej cenie spodziewałam się czegoś przynajmniej dobrego, a tu taki zawód. Na plus jedynie przyjemny, utrzymujący się zapach. Z całą pewnością nie kupię ponownie.

Szampon wraz z odżywką z tej samej serii kupiłam po wykonaniu keratynowego prostowania włosów. Szukałam kosmetyków z łagodnym składem i fryzjerka poleciła mi Moroccanoil. To był strzał w 10 - tkę. Szampon jest dość gęsty, a co za tym idzie wydajne. Już po pierwszym umyciu włosy stają się szorstkie i sztywne. Przyznam, że przy pierwszym myciu lekko się zmartwiłam. Na szczęście bezpodstawnie. Włosy owszem są szorstkie i wręcz poplątane, co oznacza ni mniej ni więcej, tylko to, że zostały dogłębnie oczyszczone. Po aplikacji odżywki z tej samej serii, jak za muśnięciem czarodziejskiej różdżki, w jednej chwili zmieniają się w lejące i nawilżone. Po zastosowaniu obu specyfików i kilku kropli olejku z tej samej firmy moim włosom tak naprawdę nie trzeba już nic więcej.

Zwykle kupując kosmetyki do włosów wybieram cały zestaw, a więc szampon + odżywkę. Nie wyobrażam sobie nie użyć odżywki po szamponie. Tutaj dostałam sam szampon na prezent. Stwierdziłam, że wypróbuję sam szampon, nie nakładając żadnej innej odżywki i w ten sposób się przekonam, czy chcę dokupić do niego odżywkę dla lepszych rezultatów. Zacznę od opakowania. Szampon w dużej, 500 ml butelce z pompką. Całość utrzymana w morskich kolorach z dodatkiem białego i pomarańczowego. Butelka bardzo ładna, przykuwająca uwagę. Dużym plusem jest pompka, jednak mam co do niej pewne zarzuty, bo trochę ciężko chodzi, może akurat trafiłam na jakąś gorszą partię. Konsystencja szamponu jest bardzo gęsta w kolorze mlecznym. W kontakcie z wodą produkt zamienia się w pianę i to dość pokaźną. Może przez to nieco dłużej trzeba go spłukiwać. Zapach... tu mogłabym wzdychać i mówić o nim w samych superlatywach. Jest przepiękny! Taki nietypowy. I o ile uważałam, że po kosmetykach z Nashi Argan, które też ubóstwiam, zapach długo utrzymywał się na włosach, to jednak Moroccanoil je przebija. Tutaj zapach wyczuwam nawet następnego dnia. Bardzo intensywny, cudowny zapach. Szampon ma bardzo bogaty skład, którego bazą jest woda i łagodne detergenty. Znajdziemy tu przede wszystkim olej arganowy, czerwone algi, witaminy A i E. Po wmasowaniu szamponu włosy są tępe i zmierzwione. Muszę przyznać, że pierwszy raz spotykam się z takim efektem szamponu. Trochę byłam zniesmaczona, bo wiedziałam jak trudno będzie mi rozczesać włosy. I rzeczywiście, trochę spędziłam czasu na dokładnym wyszczotkowaniu włosów. Ale po wysuszeniu włosy są miękkie, lśniące, nawilżone. No i ten zapach... uzależniający i przez długi czas wyczuwalny. Zwykle na drugi dzień moje włosy nie wyglądają już tak ładnie i świeżo. Tutaj miło się zaskoczyłam po myciu szamponem Moroccanoil. To utwierdza mnie w przekonaniu, że ten efekt tępych i szorstkich włosów przy myciu, to po prostu świetne oczyszczenie. Postanowiłam dokupić odżywkę z tej samej serii. I uważam, że jest idealnym dopełnieniem całej pielęgnacji. Efekt jest naprawdę zachwycający. Cena jak za 500 ml jest moim zdaniem dobra. Produkt warty zainteresowania i zainwestowania. Jednak rekomenduję kupno od razu całego zestawu: szampon + odżywka. Myślę, że będziecie zadowoleni tak samo, jak ja! :)

Mam szampon i odzywke z tej serii. Pomijam fakt ceny, bo jak kogos nie stac,to nie bedzie sie nad zakupem zasranawiac i spokoj. Mnie zaintrygowaly same ochy i achy na jego temat. Odzalowalam 150 zl na odzywke i szampon. Mam wlosy do polowy plecow, proste, rozjasniane. Szampon z opisu wydaje sie dla nich idealny. Zapach wymiata i utrzymuje sie nawet do nastepnego mycia. Za pierwszym razem umylam glowe i jakie bylo moje zdziwienie, jak poplatal wlosy. Zrobil sie jeden wielki koltun na glowie. Myje metoda kubeczkowa tj. zanim naloze szampon na glowe to w kubku rozcienczam go z woda. No i umylam glowe i sie wkurzylam, no widzac ten koltun klnelam na czym swiat stoi, jak ja to rozczesze. Nalozylam odzywke, zostawilam na doslownie 2 minuty i koltun zniknal. Bez problemu je potem rozczesalam. A mam co czesac. Po wysuszeniu wlosy sa miekkie, blyszczace i czuc nawilzenie. Poki co nie powoduje lupiezu ani swedzenia gkowy. Ogolnie jest to dtogi interes i nie wiem, czy kupie jeszcze ten szampon. Odzywke na pewno tak. Natomiast boje sie sprobowac umyc wlosy tym szamponem i zastosowac inna odzywke. Ogolnie w komplecie efekty sa super. Natomiast nie wiem jak ten szampon wspolpracuje z innymi odzywkami. Odzywka z innym szamponem jest git. Mimo plusow, cena jest jak na szampon wygorowana i raczej nie kupie go ponownie. Chyba,ze bedzie w dobrej promocji.

Szampon jak i jego siostrzaną odżywkę oraz serum kupiłam podczas jednej z ostatnich wizyt u fryzjera. Po farbowaniu (ombre + zapuszczam włosy) nie mogłam sobie poradzić z ich rozczesywaniem, po myciu niesamowicie mi się plątały i łamały. Przesuszone i matowe były skłonne do rozdwajania się, niemiłe w dotyku. Nie wierzyłam w to, że już sam szampon (przecież jest tak krótko na włosach) może zdziałać takie cuda. Jest to mój absolutny hit i nie wyobrażam sobie niczego innego na jego miejsce. Stosuję go zamiennie z innymi, ale zawsze do niego wracam.

Jest to najwspanialszy szampon do wlosow jaki kiedykolwiek uzywalam. Ma niepowtarzalny, fantastyczny zapach ktory utrzymuje sie bardzo dlugo na wlosach. Nie pachnie jak.typowy olej arganowy jednak jest on wyczuwalny w bardzo przyjemnej wersji :) Niezbedne jest uzywanie go razem z.odzywka - ja mieszam raz odzywka nawilzajaca a raz zwiekszajaca objetosc. Nigdy nie mialam tak miekkich, blyszczacych i w tak dobrej kondycji wlosow! Duzo osob zwraca mi uwage, ze wygladaja naprawde zdrowo pomimo tego ze.codziennie sa prostowane. Szampon ma fajna turkusowa butelke - fajnie prezentuje sie w lazience :) wyroznia sie na tle innych kosmetykow. Ja mialam opakowanie z pompka - bardzo wygodne w uzyciu.

Szampon Moroccan oil kupiłam po prostu kiedy miałam doła i chciałam zrobić sobie przyjemny prezent, bo tylko tak można wytłumaczyć moje działania. Okazało się jednak, że oprócz wysokiej ceny szampon posiada inne cechy, podejrzewam, że do końca recenzji będę już tylko pisać pozytywnie. Była to dobra inwestycja. Opakowanie ładne, charakterystyczne turkusowe, elastyczny plastik z tych, co butelka nie wyślizguje się z ręki. Mam wersję 250 ml bez pompki, to nawet lepiej, w odpływie nic nie zasycha i nie blokuje ujścia. Zapach co prawda nadal arganowy, ale już bardziej słodki, luksusowy, ładny, pozostaje na włosach po ich umyciu. Szampon znakomicie się pieni i jest wydajny, wystarczy mała ilość aby dokładnie umyć głowę. Mówię celowo o głowie, ponieważ z reguły nie nalewam szamponu na włosy, zwłaszcza w przypadku Moroccan, ten jest bardzo ostry i silny, mimo braku SLS i SLES. Nie wiem co powoduje tak intensywne działanie i niewątpliwie wynaleziono, coś, co czyni szampon zdzierakiem bez SLS i SLES, właśnie o nim piszę. Może chodzi o sodium lauroyl sarcosinate obecny w składzie tuż przed cocamidopropylem sydroxysultane i betainą . Po umyciu tym szamponem włosy zgrzytają i są czyste jakoś tak inaczej. Musimy użyć po nim odżywki, a najlepiej maski. Po wysuszeniu włosy są lśniące, sprężyste, długo wytrzymują do następnego mycia, nawet 3 dni. Działanie oczyszczające jest bardzo silne. Nie polecam dla bardzo wrażliwych skalpów. Skład szamponu. Widzimy tu olej arganowy, glicerynę, retinyl palmitate, wit. E, algi laminaria i chondrus crispus, wyciągi ziołowe, wyciągi z roślin nieznanych. To wszystko umieszczone w opisie pod zapachem (fragrance), wskazuje więc na niewysoki udział w całkowitym składzie produktu:/ Odnotowałam też PEG 150 nisko w składzie, ale jest:/ Przygoda z tym szamponem trwa, oceniam ten kosmetyków jako jeden z najlepszych w tej kategorii. Włosy przestały wypadać i skóra głowy nie swędzi. Nie polecam tylko tego szamponu do codziennego mycia, nawet nie do częstego, jest zbyt silny, najlepiej myć nim głowę na zmianę z kremowymi Biovaxami. Należy też uważać na inne szampony Moroccan oil, któryś z nich podobno obciąża skórę głowy, więc efekt odwrotny, należy brać to pod uwagę przy zakupie.