Bioamare Olej z konopi indyjskiej zimnotłoczony nierafinowany 

Olej konopny zakupiłam z myślą o pielęgnacji twarzy, jednak później okazał się on być pomocny także w pielęgnacji ciała i włosów. Opakowanie wykonane z grubego, ciemnego szkła, które lepiej zachowuje wartości odżywcze i chroni przed szybkim zepsuciem. Obecność pipety jest wyjątkowo higienicznym, ale także wygodnym rozwiązaniem. Pozwala to na aplikację wyrobu, bez niepożądanego rozlewania i dozuje odpowiednią ilość- w formie kropli. Jako, że olej został przygotowany metodą tłoczenia na zimno, to zachowuje on swój naturalny, ciemnozielony kolor i zapach. Aromat jest ciężki i intensywny, przypominający orzechową nutę. Ładnie osiada na skórze i utrzymuje się na niej jeszcze przez dłuższy czas. Konsystencja jes typowo oleista, a więc gęsta, a mimo tego łatwo się rozprowadza i dobrze wchłania. Dobre wchłanianie zapewnia naturalna właściwość tego oleju, która jest bardzo zbliżona do sebum wytwarzanego przez ludzką skórę. Dzięki temu skóra "pije" kosmetyk, a praca gruczołów łojowych ulega stopniowej poprawie. Konopie są zatem szczególnie polecane dla cer tłustych mieszanych, czy trądzikowych. Mimo wyraźnego działania seboregulującego, kosmetyk ten świetnie sprawdzi się też na przesuszone partie ciała, jak kolana czy łokcie. Regularnie stosowany głęboko odżywia i nawilża, oraz wyrównuje koloryt. Idealnie nadaje się też do pielęgnacji zniszczonych skórek na wale okołopaznokciowym, działając na nie wygładzająco i wzmacniająco. Olej konopny stosowałam jako wzmocnienie maski pielęgnacyjnej. Aplikowałam mieszankę na długość włosów i okrywałam czepkiem oraz ręcznikiem. Surowiec wzmacnia kosmyki, nadaje im sprężystości i blasku. Nie przyciemnił on odcienia moich włosów, tak więc śmiało może być stosowany w przypadku platynowego blondu. Kosmetyk może też stosowany solo na skórę, lub jako uzupełnienie kremu. Jego nietłusta formuła dobrze wpływa na jędrność skóry i utrzymuje ją w dobrej kondycji.

Olej z konopi indyjskich zakupiłam podczas wyprzedaży produktów naturalnych z R. już jakiś czas temu. Skusił mnie opis producenta i przeznaczenie do skóry trądzikowej, mieszanej, z niedoskonałościami, czyli takiej jak moja. Przy okazji wzięłam kilka innych produktów tej marki, wcześniej znanej mi tylko ze słyszenia. Za buteleczkę 50 ml wyposażoną w pipetę zapłaciłam ok. 10 zł co jest niską ceną jak na produkt naturalny. Polubiłam ten kosmetyk i na pewno wrócę kiedyś do niego, jeśli uda mi się go znaleźć. OPAKOWANIE Opakowanie buteleczka wykonana z ciemnego, brązowego szkła wyposażona w pipetkę ze złota lamówką. Grafika przedstawia konopie oraz orientalne wzory, kolorystyka jest spokojna i stonowana, wszystkie produkty tej marki mają podobną, różnią się jedynie grafika przedstawiającą składniki. Pipetka jest świetnym, a przede wszystkim higienicznym rozwiązaniem. Pozwala na szybkie i precyzyjne zaaplikowanie produktu bez potrzeby brudzenia butelki. Z tyłu na naklejce znajdziemy dokładny opis produktu, zalecenia stosowania oraz skład. OLEJ Olej ma specyficzną, ciemnozielona barwę i wyrazisty, ziołowy zapach. Na początku nie był ona dla mnie zbyt przyjemny, kojarzył mi się z kuchennymi przyprawami, jednak przyzwyczaiłam się do niego. Jest to olej nierafinowany, tłoczony na zimno, więc zachowuje swoje oryginalne właściwości takie jak kolor i zapach. Nakładam go głównie na noc, czasem zdarzyło mi się też na dzień kiedy nigdzie nie wychodziłam, a następnie na koniec używam kremu do twarzy. Po nałożeniu skóra wydaje się lekko ciemniejsza, brązowo-zielona jednak w miarę wchłaniania produktu ten odcień znika. O dziwo olej szybko się wchłania, pozostawiając jedynie lekką warstewkę, co mnie ucieszyło, bo nie lubię tłustych konsystencji. Dobrze współgra z używanymi przeze mnie kremami. Co do działania – jestem miło zaskoczona. Olej łagodzi moją cerę, przyspiesza gojenie niedoskonałości i ogranicza ich ilość na czym najbardziej mi zależało. Wystarczy 4-5 kropli na całą twarz, więc jest to produkt bardzo wydajny biorąc pod uwagę dużą pojemność. Nie stosuję go codziennie, ale kilka razy tygodniu. Dodaję go również do maseczek z glinki, dzięki czemu mniej ściągają skórę i łatwiej można je zmyć. Czasem zdarzy mi się dodać go do kremu do twarzy na noc, aby był bardziej odżywczy. Dla mnie spełnia swoje zadanie i mogę go polecić. Niestety na chwile obecną nigdzie nie mogę go spotkać. PLUSY: + szybko się wchłania jak na olej + naturalny skład + nierafinowany, tłoczony na zimno + uspokaja cerę i ogranicza niedoskonałości + wydajny + praktyczne opakowanie z pipetką MINUSY - obecnie nie widuję go w okolicy - na początku przeszkadzał mi jego zapach

Stosuję olejek około dwa razy w tygodniu zamiast kremu na noc. Olejek szybko się wchłania, nie brudzi poduszki, ani nie tluści włosów. Doskonale odżywia,nadaje skórze gładkości i elastyczności, pomaga w walce z niedoskonałościami. Doskonały do mieszania z glinkami, jako maseczka do twarzy. Zapach przypomina delikatnie orzeszki ziemne, nie jest nieprzyjemny.