Balea Aqua Augencreme, Augen Roll-On Krem pod oczy

Produkt w porządku, adekwatny do ceny. Jednak dla mocno wysuszonej skóry może okazać się niewystarczający. Fajny roller, mile chłodzenie pod okiem i to tyle.

Będąc w dm kupiłam sobie roller po oczy. Ostatnio kiepsko śpię, więc mam podpuchnięte. Krem-żel zamknięty jest w plastikowej tubce i ma metalową kulkę. Przed użyciem staram się go schłodzić, bo wtedy daje fajny chłód pod oczami. Żel ma neutralny zapach. Szybko się wchłania. Może cudów nie robi ale skórę przyjemnie nawilża. No i rzeczywiście zmniejsza obrzęk pod oczami. Lubię go.

Ogólnie rzecz biorąc jestem zakochana w tych kosmetykach i naprawdę żałuję że nie ma ich u nas w Polsce w drogeriach bo są cudne i tanie , wiadomo że nie ma co wszystkich wrzucać do jego worka :D Tą perełkę kupiłam za pośrednictwem męża w dm w Niemczech, jeszcze nie wiedząc jaka ona jest cudowna . Kiedy w końcu dostałam kosmetyki to ten krem pod oczy urzekł mnie masazerem który posiada. Taka mała metalowa kuleczka wbudowana , który świetnie schładza i łagodzi zmęczona skórę pod oczami . Ja z natury niestety mam duże takie podkowy pod oczami , więc nie każdy krem będzie dobry . Jednak po raz kolejny zachwycił mnie kosmetyk z balea. Nie dość że jest mega tani bo ja zapłaciłam coś koło 15 zł , to jest bardzo wydajny , stosuję go od paru miesięcy codziennie rano i on się nadal nie kończy :) to jest jego bardzo duży plus , po drugie jego delikatna formuła gdzie nawet nałożony pod makijaż wygląda idealnie i nic niepokojącego się nie dzieje pod oczami. Czasami to używam go do wykonania masażu wokół oczu , nawet jak mi się skończy to nie wyrzucę ze względu na ten masażer :D

Widzę, że moja skóra pod oczami z roku na rok robi się coraz bardziej wymagająca. Gdy używam nieodpowiedniego produktu pod oczy, to te okolice wyglądają naprawdę źle i sucho. A ja mam wrażenie jakbym się postarzała :p Mam 23 lata i delikatne zmarszczki mimiczne pod oczami, które zwiększają się bardzo jak za słabo skórę nawilżam. Ten krem wydawał mi się początkowo w porządku, ale bez rewelacji ale jak zaczęłam używać innego, to widzę że jednak był on za słaby. Zdecydowanie. Produkt ma aplikator-metalową kulkę, która ma niby masować skórę i pobudzać. Ale za wiele się nie namasujemy, bo ruszanie kulką sprawia, że wydobywa się więcej produktu, także krem trzeba rozprowadzić palcem. Więc ta kulka w sumie jest zbędna. Krem na formułę takiego kremu-żelu. Jest bardzo wodnisty i lekki. Dosyć szybko się wchłania i początkowo lekko lepi. Sprawdza się pod makijaż i nie podrażnia oczu. Niestety słabo nawilża. I jest to też takie powierzchniowe nawilżenie. Nie czuć, że skóra dostaje tyle nawilżenia ile potrzebuje. Kompletnie nie nadaje się do używania jako jedyny produkt pod oczy. Nawet jak na noc używałam coś innego, to i tak ten produkt rano zawalił robotę. Po miesiącu używania moja skóra pod oczami wyglądała o kilkanaście lat starzej. Korektory pod oczami zaczęły wygadać źle na tak suchej skórze. Według mnie ten produkt może być dobry tylko dla nastolatek. Po 20stce jest za słaby. Nie myślałam, że kiedyś to napiszę a jednak :p

Produkt ma konsystencję bardzo lekkiego kremu. Szybko się wchłania. Masaż metalową kuleczką przynosi ukojenie spuchniętym i obolałym powiekom. Przy końcu produktu trzeba mocno cisnąc, by przez tą kulkę produkt się wydobył. Sam krem ładnie nawilża okolice oczu. Szkoda, że u nas produkt niedostępny. Ale jak będzie okazja to chętnie go zakupię ponownie.

To już moje drugie opakowanie bo jest fajnym lekkim żelem na dzień. Aplikator jest świetny! Wygody w używaniu, łatwo wydobyć produkt do końca, kuleczka się nie zacina, fajnie masuje. Żel jest koloru białego, dość gęsty, szybko się wchłania i pozostawia skórę nawilżoną przez cały dzień. Nie wpływa na nakładanie i trwałość makijażu. Raczej dla młodej skóry która potrzebuje nawilżenia. Nie zauważyłam ujędrnienia i spłycenia drobnych zmarszczek za co odejmuję jedną gwiazdkę.