Isana Clean + Care, Płyn dwufazowy do demakijażu oczu 

Dwufazowy płyn do demakijażu oczu Isana bardzo dobrze usuwa wodoodporny makijaż oczu,świetnie radzi sobie z wodoodpornym tuszem,płyn jest łagodny dla oczu,nie podrażnia moich oczu i ich okolic,płyn jest bardzo wydajny wystarcza niewielka ilość produktu,bardzo przystępna cena,pojemność produkt idealnie nadaje się do torebki czy wzięcia w podróż.

Isana Clean + Care Płyn dwufazowy do demakijażu oczu to produkt, który ma na celu skuteczne usuwanie makijażu z delikatnych obszarów twarzy, takich jak oczy. ✅Zalety Isana Clean + Care Płyn dwufazowy Delikatność Formuła płynu jest stosunkowo delikatna i nie powoduje podrażnień ani zaczerwienień wokół oczu. Jest to szczególnie ważne dla osób z wrażliwą skórą lub noszących soczewki kontaktowe. Płyn nie szczypie w oczy, co czyni go wygodnym w użyciu. Cena i dostępność Jednym z największych atutów płynu dwufazowego Isana jest jego przystępna cena. Produkt jest szeroko dostępny w wielu drogeriach, co ułatwia jego zakup. Można go również kupić w wersji travel size, co jest dużym plusem dla osób często podróżujących. ❎Wady Isana Clean + Care Płyn dwufazowy Niska skuteczność Jednym z głównych problemów tego płynu jest jego niska skuteczność. Produkt nie radzi sobie dobrze z usuwaniem ciężkiego, wodoodpornego makijażu, co oznacza, że trzeba użyć dużej ilości produktu i mocno pocierać skórę, aby usunąć makijaż. To może prowadzić do podrażnień skóry wokół oczu. Wydajność Z powodu niskiej skuteczności, płyn nie jest wydajny. Konieczność używania dużej ilości produktu na jedno użycie sprawia, że butelka szybko się kończy. To sprawia, że produkt, mimo niskiej ceny, może okazać się mniej opłacalny w dłuższej perspektywie. Konsystencja i uczucie tłustości Płyn pozostawia tłusty film na skórze, co może być niekomfortowe i wymaga dodatkowego oczyszczenia twarzy po demakijażu. Tłusta warstwa może być uciążliwa, szczególnie jeśli ktoś preferuje szybkie i bezproblemowe usuwanie makijażu. Podsumowanie Podsumowując, Isana Clean + Care Płyn dwufazowy do demakijażu oczu to produkt, który oferuje podstawową delikatność i przystępną cenę, ale jego niska skuteczność i wydajność są poważnymi wadami. Produkt pozostawia tłusty film na skórze i nie radzi sobie dobrze z usuwaniem wodoodpornego makijażu, co zmusza do mocniejszego pocierania oczu. Wersja travel size jest wygodna dla podróżujących, ale ogólnie rzecz biorąc, produkt ten pozostawia wiele do życzenia.

Płyn dwufazowy od Isany kupiłam w związku z wyjazdem na kilka dni. Nie maluję się mocno i nie używam na co dzień kosmetyków wodoodpornych. Nie czuję takiej potrzeby. A już na pewno nie na takich krótkich wypadach za miasto. Z reguły nakładam podkład (choć nie zawsze), tusz i wyrównuję brwi kredką. Ten płyn kupiłam głównie z myślą o demakijażu oczu. Przez jego tłuste wykończenie nie wiem czy zdecydowałabym się przemyć nim całą twarz, mimo że zawsze myję buzię dwa razy (drugi raz żelem/pianką). Poza tym podczas używania tego płynu strasznie piekła mnie skóra wokół oka, nie wiem co by było z całą powierzchnią twarzy... po co ryzykować. Opakowanie Są dostępne dwie pojemności tego płynu. Ja kupiłam mniejszą, w ilości 50 ml (i dobrze). Nie kosztowała dużo. Preparat jest zamknięty w małej buteleczce, niestety żeby go otworzyć trzeba za każdym razem odkręcać zakrętkę. Tego typu produkty wolę z zamykaniem na klik. Etykieta jest średnio czytelna. Zawiera rysunek miłorzębu i aloesu, co w sumie może sugerować łagodzące działanie płynu. Rzeczywiście w składzie został zawarty ekstrakt z tych dwóch roślin, ale nie poczułam ich działania. Płyn delikatnie pachnie, nie jest męczący. Użycie / działanie Przed każdym użyciem trzeba mocno go wstrząsnąć, żeby połączyć dwie warstwy produktu. Niestety trzeba trochę się namęczyć, żeby je prawidłowo wymieszać, jeden wstrząs nie wystarczy. Po wylaniu dozy mieszaniny na wacik widzimy lekko niebieski kolor tłustszej warstwy. Po przyłożeniu go do oka zaczyna się dramat. Tusz nie chce się ruszyć, a oko z każdą kolejną chwilą zaczyna mocniej piec. Pocieranie tylko pogarsza sprawę. Tak więc próbowałam dać chwilę skórze, przemyć chłodną wodą, żeby załagodzić podrażnienie i przyłożyłam (bez ruszania nim w prawo i lewo) wacik ponownie. Niestety ta sama historia - pieczące i bolące oczy. No i koszmarny efekt rozmazania tuszu (wkroczyła panda :D) Poza tym na oku pozostaje tłusta warstwa, która ani trochę nie daje efektu ulgi i tylko irytuje. Nie jestem fanem dwufazowych olejków do demakijażu. Lepsze oczyszczenie można osiągnąć zwykłym olejkiem/masełkiem. Ostatecznie wolałabym się zdecydować zmyć makijaż dwa/ nawet trzy razy zwykłym żelem niż tak bardzo męczyć się z produktem, który ma być do tego przeznaczony. A ten produkt no cóż, leży nieruszony w szafce już jakiś czas. Albo oddam go siostrze albo po prostu zutylizuję, choć bardzo nie lubię tego robić.

Nie jest to skuteczny produkt do demakijażu. Nawet ze zwykłym, codziennym makijażem radzi sobie z trudem, a co dopiero z wodoodpornym. Jeśli chodzi o zmywanie cieni to jest jako-tako, ale jeśli chodzi o tusz to trzeba naprawdę długo trzymać nasączony wacik na powiece żeby go trochę "zmiękczyć". A i tak nie unikniemy pocierania co powoduje mocne podrażnienie. Powieki pieką i szczypie w oczy. Jest mało wydajny. Pełnowymiarowe opakowanie wystarcza na dwa tygodnie używane jedynie do demakijażu oczu. Nie polecam

Zacznę od tego, że wszystkie dwufazowe płyny do demakijażu działają identycznie. I nie ma się tu co dziwić, w każdym są 2 fazy: olejowa i wodna, trzeba je zmieszać i otrzymuje się tłusty płyn, który aplikuje się na wacik, a potem na powieki i rzęsy. Nie inaczej jest z tym. Działa on bardzo poprawnie, zmywa tak samo, jak każdy inny, jaki miałam. Na plus jednak niesamowita wydajność tak malutkiej buteleczki. Jej gabaryty dodatkowo umożliwiają łatwe zabranie jej w podróż, na wyjazd, czy nawet wrzucenie do torebki, jeśli ktoś pokusiłby się o demakijaż "na mieście" ;). Cena to kolejny jego atut. Do tego nie podrażnia. I szczerze mówiąc na bardzo wielu producentów, płyn tylko jednego z nich podrażniał mi oczy, tak piekły, że zmycie z nich makijażu było prawie niemożliwe, chyba, że po wielu cierpieniach. To jest po prostu bardzo dobry płyn, niby zwykły, ale z tymi plusami, które wypisałam powyżej okazało się, że to bardzo dobry zakup.

Kupiłam ten płyn na szybko będąc na wakacjach nad morzem. Potrzebowałam czegoś małego i taniego więc chwyciłam Isanę za niecałe 5zł. W domu mam całą masę ulubionych płynów, olejków więc zależało mi na czymś co szybko zużyję i nie będzie mi zalegać później w szafce. Jak jestem na urlopie to chodzę bez makijażu ale mam w torbie kilka podstawowych kosmetyków jak tusz, kredka czy puder w razie jakiegoś wypadu na imprezę itp. Zdarzył się taki dzień że musiałam się umalować a miałam tylko kilka chusteczek do demakijażu które mojej córce służyły jako chusteczki do wycierania rąk, buzi więc dla mnie już nie starczyło:) Kosmetyk przeznaczony jest do demakijażu oka bo zawiera pochodne parafiny które mogą zapychać skórę więc producent nie zaleca używać go na twarz. Ja zmywałam nim cały makijaż i obyło się bez niespodzianek. Płyn jest dwufazowy (niebiesko-biały) a więc trzeba go zmieszać przed użyciem. Jest delikatnie tłusty na skórze. Oczywiście później trzeba zmyć wszystko żelem lub pianką co u mnie jest normalna czynnością. Nie wyobrażam sobie zostawić takie oblepiającej warstwy na noc. Niestety szczypię mnie po nim skóra a dokładnie powieki. Same oczy nie pieką ale skóra wokół nich już tak a jest to przecież produkt przeznaczony głównie do oczy . Jest wzbogacony o sok z aloesu i ekstrakt z miłorzębu . Nie polubiłam go więc nie żałowałam ilości wylewanej na wacik bo chciałam aby się szybko skończył. Dwa tygodnie i po nim. Makijaż zmywa nawet dobrze , radzi sobie z tuszem, eyelinerem bez problemu. Kiedy wróciłam z wakacji do domu to robiłam mocny makijaż i ten płyn dawał radę wielu warstwom kosmetyków także takim z przedłużona trwałością. Jako produkt potrzebny na szybko i na kilka użyć może być ale nie kupię znowu ze względu na szczypanie/ pieczenie skóry.

Gdyby nie fatalny zakup olejku hydrofilowego do demakijażu twarzy i oczu (recenzja wkrótce), który przeokrutnie szczypie w oczy, nie miałabym okazji trafić na płyn od Isany. Jak widać, w każdej sytuacji warto szukać pozytywów ;) W sumie niewiele się zastanawiałam nad wyborem: dobry skład, jest pantenol, a dodatkowo piątak za 100 ml zrobiły swoje! Przezroczysta buteleczka wykonana w 50% z plastiku z recyklingu mieści w sobie płyn dwufazowy - część bezbarwną i niebieską. Zaleca się porządne wstrząśniecie butelką w celu zmieszania obu części przed użyciem. Konsystencja płynu jest tłusta, ale przy tym lekka. Łatwo się tę warstewkę zmywa ze skóry oczu w kolejnym etapie pielegnacyjnym. Zapach delikatnie kosmetyczny. Mały minusik za nakrętkę, którą każdorazowo trzeba odkręcać i zakręcać. Przy produkcie dwufazowym to nienajlepsze rozwiązanie, ale też da się przeżyć :D W składzie znajdziemy już w/w łagodzący pantenol oraz sok z aloesu, a także nawilżającą glicerynę i odżywczy skwalan. Ekstrakt z miłorzębu japońskiego działa przeciwstarzeniowo, a pantolakton zmiękcza, wygładza i dodatkowo nawilża. Jedyną sybstancją kontrowersyjną w tym kosmetyku jest fenoksyetanol, którego unikać powinny osoby o cerze wrażliwej, kobiety w ciąży i karmiące oraz dzieci. Mogę śmiało powiedzieć, że jestem zadowolona ze stosowania tego płynu. Jest on delikatny dla oczu, nic nie piecze i nie podrażnia ich w jakikolwiek sposób. Nasączony nim płatek trzeba jednak trochę potrzymać na zamkniętej powiece, aby płyn zaczął rozpuszczać makijaż i tu muszę zaznaczyć, że nie używam wcale kosmetyków wodoodpornych, więc działanie mogłoby być szybsze...ale tak też jest ok. Ciężko natomiast wypowiedzieć się na temat walorów pielęgnacyjnych kosmetyku, który po chwili zmywamy z twarzy, bo nie taka jest właściwie jego rola ;) Rzadko sięgam po płyny dedykowane stricte demakijażowi oczu. Wcześniej stosowałam w tym celu płyny micelarne, którymi usuwałam też makijaż z reszty twarzy. Ostatnimi czasy jednak postanowiłam wypróbować olejki hydrofilowe i trafiłam na bubel podrażniający oczy, więc ten płyn od Isany to było moje koło ratunkowe, które bezproblemowo i bezboleśnie spełniło swoją funkcję usuwając makijaż. Doceniam też dobry skład i jeszcze lepszą cenę. Reasumując - jest dobry, można kupować ;)

Płyn dwufazowy był ze mną wyjątkowo krótko, niestety ale nie jest on wydajny. Jeśli chodzi o demakijaż to sobie radzi dobrze , zmywa mocny makijaż nie podrażniając moich wrażliwych oczu .Nie robi tego jednak w ekspresowym czasie i trzeba zużyć sporo płynu. Pozostawia na powiekach tłustą poświatę , oczywiście po pozbyciu sie makijażu płuczę wodą skórę , produkt należy spłukać. Co mi sie nie podoba to buteleczka z odkręcaną zakrętką , produkt za każdym razem przed użyciem trzeba wstrząsnąć a mnie irytuje że muszę produkt co chwila odkręcać i zakręcać. Cena jest przystępna a płyn może się sprawdzić na wyjazdach , ja jednak po niego już nie sięgnę.

Płyn kupiłam ze względu na podróżniczą pojemność. Nie mam wrażliwej skóry, a jednak podrażniał mi okolice oczu, Dobrze zmywa makijaż, jest wydajny, jednak nie byłam w stanie użyć go więcej niż 3 razy.

Bardzo dobry płyn, który regularnie dokupowałam. Idealnie sprawdza się w podrózy, kiedy musimy minimalizować wagę bagażu. Chociaż... Przyznam, że chciałabym kupić taki płyn w dużej, pełnowymiarowej wersji. Ładnie domywa wodoodporne makijaże oczu, zmywa ciężkie podkłady i zastygające pomadki do ust. Praktycznie bezzapachowy. Bardzo dobry stosunek jakości do ceny. Isana potrafi w płyny micelarne. Lubię używać go w momentach, kiedy chcę mieć pewność, że zostanie rozpuszczony nawet klej od sztucznych rzęs. Wiadome, że takie płyny domywamy żelem do mycia buzi oraz/ lub pianką. Inaczej mógłby zapchać i spowodować wypryski.

Płyn jest tani, zapłaciłam za niego niecałe 4 zł na przecenie w Rossmanie. Radzi sobie nawet z mocnym makijażem oraz wodoodpornym tuszem do rzęs. Dobry na wyjazd, ponieważ jest w niewielkim opakowaniu. Jedynym minusem produkty jest to, że ta warstwa niebieska (olejowa) może powodować zatykanie porów oraz tak jakoś dziwnie oblepia twarz.

W drogerii dostępny jest w pojemności 50ml, taki idealny maluszek na wyjazdy. Wystarczył mi spokojnie na cały pobyt za granicą (makijaż oka był wodoodporny). Jest to płyn dosyć tłusty, bo dwufazowy, czyli dobrze radzi sobie z wodoodporny makijażem. Z moimi tuszami poradził sobie bez żadnych zastrzeżeń. To samo tyczy się eyelinera i szminki. Na wakacjach stawiam na bardzo lekki makijaż, dlatego podkład idzie na bok. Buteleczka jest o tyle fajna, że można później nalać do niej innego płynu i na wyjazdy sprawa ogarnięta. Myślę że w cenie 2 zł to jak najbardziej warto go kupić i przetestować.

Produkt zakupiłam w drogerii na wyjazd, potrzebowałam czegoś w małej pojemności. Zapłaciłam za niego ok 2,5 zł za pojemność 50ml. Jest on dwufazowy, trzeba wstrząsnąć przed użyciem. Produkt jest mocno tłusty, wystarczy tylko kropelka, aby zmyć nawet wodoodporny makijaż oka. Nie spowodował podrażnienia ani pieczenia. Nie używałabym go jednak do twarzy, ponieważ myśle, że mogły zapychać, ale do zmycia makijażu oczu nadaje się idealnie.

Na przestrzeni kilku lat zużyłam parę małych (50 ml) buteleczek płynu do demakijażu Isana. Kiedyś były dostępne również większe, ale dawno ich nie widziałam. Mały gabaryt jest idealny na wyjazdy, ale dla mnie również na co dzień - nie maluję się regularnie, w dodatku raczej delikatnie i nie potrzebuję dużych ilości produktu do zadań specjalnych. Zwykle sprawdza mi się przeciętny płyn micelarny, ale gdy poczuję natchnienie do mocniejszego makijażu oczu to stawiam na dwufazowce. Ten konkretny kosztuje niewiele, a zaskakuje jakością. Plastikowa buteleczka zawiera przezroczysto-niebieską miksturę, którą oczywiście należy wymieszać do jednolitej postaci. Płyn jest tłusty, zawiera chociażby skwalan i nie może być inaczej. Dwufazowe produkty do demakijażu zwykle są przeznaczone do kosmetyków wodoodpornych bądź po prostu tych o przedłużonej trwałości. A czym je usunąć, jeśli nie takim tłuścioszkiem? Nie przez przypadek w recenzjach trwałych pomadek pojawiają się wzmianki, że podczas bardziej tłustego posiłku doznają uszczerbku. Płyn Isana potwierdza tę teorię doskonale zmywając makijaż oczu złożony z tuszu, kreski i cienia w płynie typu "long lasting". Nasączony płatek trzymam dłuższą chwilę na skórze, aby makijaż się rozpuścił. Później dość mocno przyciskając wacik zmywam od razu niemal wszystko. Po takim przetarciu powiek nie ma już 90% makijażu, zostają drobne poprawki przy rzęsach i kącikach oczu. Z racji oleistej formuły produkt zostawia tłustą warstewkę, która bez problemu znika w starciu z czymkolwiek do mycia twarzy. Moim skromnym zdaniem to tak zwana perełka za grosze. Wysoka skuteczność w demakijażu, przyjazna cena. Minus jedynie za to, że płyn trochę szczypie w oczy przez kilka minut po użyciu. Nie jest to bardzo dokuczliwe, widocznie któryś ze składników wywołuje u mnie taką reakcję (może to sól obecna na liście?), ale uprzedzam wrażliwców, że na chwilę może pojawić się dyskomfort. Poza tym małym zgrzytem nic tylko chwalić, bardzo udany płyn do demakijażu, który powinien dać radę nawet upartym kosmetykom.

Ten płyn do demakijażu głęboko oczyszcza skórę nawet z wodoodpornego makijażu. Nie spotkałam się jeszcze z produktem, z którym nie dałby sobie rady. Butelka jest mała i nie zawiera dużo miejsca, jest idealna do podróżowania. Jednak gdy wyciera się płatkiem powieki, czasem od niego szczypią oczy

Po płyn siegnelam na wyjeżdzie - miałam ze sobą kosmetyki do makijazu wodoodpornego ale zadnego kosmetyku do demakijażu. i tak poszłam do rossmana po miniatruke - tak, zeby nie trezba bylo do domu taszczyc wielkiego opakowania płynu. Wybor padł na Isane, bo i formula do zmywania makijazu wodoodpornego i cena wydawaly sie idealnym polaczeniem. MAKIJAZ do zmycia skladal sie zazwyczaj z : -kremu BB (ale dosc mocno kryjacego) - czasem wodoodpornego korektora na pryszcze (ale nie uzywam korektora pod oczy) -pudru -wodoodpornego tuszu do rzes. Nosze tez soczewki kontaktowe ale zawsze zmywam makijaz po ich zdjeciu. I chyba dobrze, bo płyn do tych delikatnych raczej nie należy. #OPAKOWANIE Wygodne, w wersji miniaturowej 50ml. Jednak wolalabym inna koncowke - nie lubie zwyklych dziurek na srodku opakowania, ale poprzez mozliwosc zakrecania takie opakowanie dobrze spisuje sie w podrozy. #KONSYSTENCJA I UZYCIE Płyn dosc płynny, gorna warstwe stanowi olejek. Trzeba wstrzasnac przed uzcyiem, obie warstwy dosc dobrze sie mieszaja. ZALETY +tani +łatwo dostepny + małe opakowanie - mozna czesciej probowac nowosci i mozna wziac ze soba na wyjazdy WADY: -uzyty do oczu powoduje pieczenie i podraznia oczy -dziwnie sie pieni -strasznie strasznie tłusty - pozostawia tłusta wersje na twarzy, ktora potem tez dosc ciezko zmyc NEUTRALNY *srednio zmywa makijaz - niby zmywa wodoodporny w przeciwienstwie do zwyklch komsetykow, ale trezba sie przy tym bardzo nameczyc. Sa lepsze kosmetyki które nie sa tak tłuste a jednoczesnie duzo lepiej radza sobie z makijazem wodoodpornym

Płynu używam wyłącznie do demakijażu w przypadku użycia wodoodpornej maskary oraz do zmywania pomadki Maybelline Superstay. Sprawdza się całkiem nieźle, ale jednak trzeba się trochę namęczyć. Płyn jest dość tłusty i trzeba dokładnie go spłukać, w innym wypadku pozostawia wyczuwalną tłustawą powłoczkę na skórze. Ma lepszy skład niż ziaja dwufazowa, ale nie jest to ideał. Wciąż szukam lepszego.

Płyn zamknięty w poręcznej buteleczce. Przed użyciem należy mocno wstrząsnąć żeby dwie fazy się ze sobą zmieszały. Na początku używałam na wacik wielorazowego użytku ale niestety nie nadawał sie do tego, nie mogłam po tym domyć wacika a sam wacik robił się twardy i nieprzyjemny. Przerzuciłam się na jednorazowe i tu było ok. Czekałam aż płyn rozpuści makijaż oczu, bez pocierania i wszystko pięknie schodziło. Oczy zostawały czyste. Robilam nim też demakijaż całej twarzy ale po tym trzeba umyć znowu buzię bo płyn zostawiał mega tłusty filtr. Jak dla mnie jest wydajny i w rozsądnej cenie. Przy szybkich zakupach idealny.