Kemon Performance HD Color, Farba do włosów 

Po wielu latach poszukiwan wreszcie trafilam na cos co mi odpowiada . Ten odcien popielu jak dla mnie rewelacja . Stosuje od kilkunastu miesiecy i jestem bardzo zadowolona .Zadna do tej pory stosowana farba ktora w sobie miala popiel nie zadowolila mnie jak ta - a wyprobowalam juz ich wiele .

Postanowiłam przetestować inną farbę blond (odcień chłodny ) :D . Do tej pory byłam wierna farbie Alfaparf 11.11 którą stosowałam z wodą 12%. Mój kolor włosów na poziomie 7/8. Pani w sklepie doradziła mi farbę kemon performance hd 12/89 z wodą 9%- w proporcji 1:2 . Byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tej rady bo raczej po wodzie 9% jednak na odroście wychodził mi żółtawy kolor. Ale myślę sobie- a spróbuję. Najwyżej zaraz po koloryzacji nałożę toner ( został mi z poprzedniego razu). Za namową sprzedawczyni farbę trzymałam godzinę. I muszę przyznać że jestem bardzo zadowolona z koloryzacji. Odcień wyszedł chłodno, ale nie sino. Brak żółtych tonów. Jak na wodę 9 % naprawdę dała radę. Moje włosy długie,dość grube - pół farby wystarczyło na odrosty . Włosy po farbowaniu są w dobrej kondycji , nie zauważyłam dużego zniszczenia. Kolor się póki co dobrze trzyma ... Dołaczam zdjęcie po koloryzacji- bez tonera sama farba ( niestety nie zrobiłam zdjęcia przed i przepraszam za jakość) Cena za farbę to około 50 zł , ale jedna farba wystarcza na 2 farbowania więc się opłaca. Myślę że będę wracała do tej farby :)

Moje włosy skosztowały już wielu farb drogeryjnych w kolorze czarnym od Joanny, Garniera, Syossa po okropne Palette i profesjonalną Alfaparf Milano i od dłuższego czasu do koloryzacji używam już wyłącznie farb profesjonalnych. Mój naturalny kolor to pospolity ciemny mysi blond. Włosy mam czarne od około 3-4 lat, myślę że w końcówkach tkwią jeszcze pozostałości po blondach i brązach. Farbę kemona stosowałam zarówno z 3%(ze względu na zniszczenie włosów poprzednimi koloryzjacjami-niezalecane) jak i 6% utleniaczem Kemon Uni. Farba dość ciężko łączy się z utleniaczem, trzeba się trochę w miseczce "namachać" by uzyskać jednolitą konsystencję. Stosujemy w proporcji 1:1. Zapach farby jest w porządku, nie śmierdzi amoniakiem, nie szczypie w oczy także czułe osoby nie muszą się go obawiać. Nie podraznia również skóry głowy co najistotniejsze np przy farbowaniu odrostów. Fajnie i dobrze rozprowadza się na włosach. Moim największym zaskoczeniem było to, że jako piersza moja farba w kolorze czarnym nie zafarbowała mi skóry głowy co jak wiedzą czarnowłose jest trudne, nawet mimo stosowania szamponow do mycia po koloryzacji zawsze coś zostaje do tych 2-3 myć. Na kontury(czoło, kark, uszy) zawsze stosuje coś ochronnego np zwykła wazelinę kosmetyczną więc czarnowłosym raczej nie radzę sprawdzać czy i tu farba po zmyciu nie zostanie i się zabezpieczyć;) Jako farba wysoce profesjonalna oczywiście nie przyczyniła się do zniszczeń bardziej niż jej drogeryjne koleżanki, co prawa włosów nie odżywia i wątpię by jakakolwiek farba to robiła ale nie zniszczyła, to napewno, włosy były w dobrej kondycji, nie przesuszyły się, były sypkie i błyszczące. Kolor wyszedł bardzo wyrazisty, intensywny no poprostu czarny jak smoła :) Niestety plusy się kończą, wadą farby za taką cenę (46zl to jednak za dużo) która jest dla mnie dyskwalifikująca to jej trwałość, kolor po 2tygodniach zaczął być wyraźnie wyblakły, po 3-4 (farbuje włosy najrzadziej jak to możliwe) na długościach przebijał się już wyraźnie ciemny brąz, nie wazne czy uzylam wody 3% czy 6%. Co ważne przy każdym farbowaniu przeciągam kolor dodatkowo na długości. Niestety, ale wydaje mi się że nawet niektóre drogeryjne farby trzymały się ciut dłużej bo chociaż wiem że moje włosy poprostu mają tendencję do wypłukiwania koloru to wyblakłe włosy po 2tyg po farbie z tej półki są dla mnie niedopuszczalne. Nie wiem jak inne kolory ale czerni nie polecam no chyba że będziemy się farbowac co 3 tyg ;) obecnie używam Loreal Majirel 1.0 i jestem zadowolona