Kupiłam je będąc na szybkich i krótkich zakupach w B. Jak zwykle kolejka zatrzymała się obok stoiska z różnego rodzaju kosmetykami w wielkim nieładzie, więc z nudów zaczęłam spoglądać na nie i wyhaczyłam te oto skarpetki. Cena konkurencyjna w porównaniu do innych marek, bo całe 4,95. Podeszłam do nich raczej sceptycznie, jednak się sprawdziły.
OPAKOWANIE
Opakowanie jest proste, ale bardzo estetyczne. Podoba mi się prosta kolorystyka i grafika oraz to, że tekst mimo, że jest go sporo nie przytłacza. Kolory to fiolet z domieszką bieli i srebra, które bardzo fajnie współgrają. Na obrazku mamy wizerunek stóp, które jakby zmieniają swój wygląd przez co zachęcają do zakupu. Opakowanie to saszetka, którą rozrywamy przy pierwszym użyciu i ostatnim zresztą
ZAWARTOŚC
W saszetce znajdziemy:
- parę ogromnych, foliowych skarpetek – ich rozmiar jest naprawdę duży. Przy mojej stopie w rozmiarze 38 po założeniu jednak nie były aż tak ogromne jak wydawało mi się po wyjęciu z opakowania. Dobrze leżą na stopach, a folia jest trwała. Co na plus mnie zaskoczyło mają jakby wyściółkę w postaci cienkiej tkaniny. Po założeniu na stopy wcale nie są takie duże, mam wrażenie, że w okolicach kostek są nieco za krótkie. Skarpetki są już wypełnione płynem. Posiadają kolorowe miejsca, gdzie zaznaczona jest linia cięcia. Płyn sam w sobie ma nieprzyjemny, chemiczny zapach.
- 2 naklejki – naklejki z ilustracją jak należy je zakleić, musimy owinąć nieco skarpetki wokół kostki i zakleić tak, aby skarpetki dobrze przylegały do stóp. Dzięki temu nie zsuwają się i przez cały czas aplikacji są w 1 miejscu.
APLIKACJA
Jak już wspomniałam wcześniej w saszetce mamy wszystko, co jest potrzebne do wykonania zabiegu. Najpierw umyłam i dokładnie osuszyłam stopy. Następnie rozłożyłam skarpetkę i zacisnęłam wokół kostki i zabezpieczyłam naklejką, to samo w przypadku drugiej nogi. To dziwne uczucie mieć wypełnione skarpetki płynem, ale jest do przeżycia. Producent zaleca ubranie bawełnianych skarpet, ale miałam wrażenie, że powodują przelewanie się płynu tylko na okolice pięt, więc z tego zrezygnowałam. Zaraz po aplikacji czułam lekkie uczucie ciepła, które towarzyszyło mi przez kilkanaście minut. Skarpetki trzymałam zgodne z zaleceniem 60 minut. Po tym czasie zostało w nich już niewiele płynu, a jego resztki ze stóp zmyłam wodą. Skóra stóp była pomarszczona (jak po dłuższej kąpieli) i lekko sucha i to uczucie utrzymało się.
ZŁUSZCZANIE
Przyznam, że najbardziej czekałam a jednocześnie obawiałam się złuszczania. Wg producenta ma się zacząć po 4-7 dniach i trwać kolejne 3-4 tygodnie (dlatego odłożyłam ten zabieg na miesiące zimowe, choć produkt kupiłam latem). Ten długi czas oczekiwania jest zdecydowanie zbyt długi, inne produkty cały proces zamykają w okrsie10-14 dni. U mnie proces ten zaczął się dopiero w 8 dniu lekkim złuszczaniem na palcach u stóp i wierzchniej powierzchni skóry gdzie miała ona kontakt z mieszanką płynu, bo tam skóra jest najcieńsza. W kolejnych dniach widziałam już schodząca skórę z śródstopia, ale najbardziej interesowały mnie pięty, na które zabieg zadziałał jako ostatnie. Skóra faktycznie schodziła, ale płatami, tylko drobnymi kawałeczkami, wszędzie jej sporo zostawało, czułam się jak wąż przy wylince. No cóż, nie jest to przyjemne, bo wymaga raczej noszenia skarpetek i zamkniętych butów przez KILKA TYGODNI, bo widok nie jest raczej do pokazywania publicznie. Poza tym trwa to baaardzo długo, kiedyś miałam inne skarpetki tez zakupione w B. i w ciągu 2 tygodni mogłam cieszyć się gładkimi stopami, przy tych top ponad miesiąc oczekiwania. Jednak dla efektów myślę, że warto się pomęczyć. Kiedy skóra już całkowicie zejdzie, mamy jakby nowe stopy – miękkie, gładkie, przyjemne w dotyku. Skarpetki więc faktycznie działają, pozwalają zmienić ich wygląd, ale po całym zabiegu konieczna jest intensywna pielęgnacja skóry stóp, o czym trzeba pamiętać i to nie tylko latem kiedy chcemy pokazać się w odkrytych butach z pięknymi stopami. Należy pamiętać, że istnieją przeciwwskazania do stosowania tego typu produktów, nie są one dla każdego. Przeciwwskazaniem są m.in. choroby skóry i paznokci. Dla wrażliwych osób producent zaleca użycie kremu na wrażliwą skórę między palcami i na śródstopiu. Zabieg zadziałał, jednak okres oczekiwania na efekty i sam proces złuszczania jest tak długi, że następnym razem z pewnością sięgnę po produkt innej marki.
PLUSY:
+ kompletne wyposażenie w opakowaniu
+ łatwość aplikacji
+ przede wszystkim DZIAŁAJĄ
+ dobra cena
+ dostępność (ostatnio widzę je też w wielu drogeriach)
MINUSy
- bardzo, ale to bardzo długo proces złuszczania
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie