Podkład pierwszy raz użyłam z polecenia koleżanki, która go uwielbia. Ale ona ma skórę ładną, bez przebarwień, nie ma tak widocznych porów, taką normalną raczej. A ja znowu jestem posiadaczką cery mieszanej, z tłustą strefą T, rozszerzonymi porami ale lubię gdy podkład daje glow, choć aby lubić ten efekt rozświetlenia też musiałam dojrzeć, wiele lat używałam typowych, mocno matujących podkładów, które wyglądają tak tępo na skórze. W każdym razie ten podkład nie do końca jest dedykowany mojej cerze natomiast nie zawiera w składzie parafiny więc już duży plus, zmniejsza ryzyko zapychania i powstawania zaskórników.
Jest dostępny tylko w kilku odcieniach, nie ma tutaj bogatej gamy kolorystycznej, co jest nieco już utrudnieniem. Te, kolory, które są dostępne mają odcienie dosyć ciepłe, co dla większości kobiet powinno być raczej na plus, ale u mnie to taki minus jednak, nie mam aż tak żółtej cery, więc neutralne kolory albo mieszam chłodne z ciepłymi, to wtedy pasują do mnie. Nie jest bardzo rzadki, taki średni w kierunku gęstego ale nie ma mocnego krycia, więc na skórze nie tworzy efektu maski, nie podkreśla też suchych skórek, trochę taki barwiący krem. I tutaj się trochę zatrzymam bowiem przy takiej cerze jak moja krycie jest jednak pożądane, szczególnie przy przebarwieniach, strefa T z widocznymi porami (nie podkreśla ich widoczności) i jakimiś punktowymi zmianami. Także jak mam jakieś niedoskonałości widoczne to ten produkt sam nie da rady, albo muszę używać dużo korektora, co trochę mija się z celem, albo po prostu mieszam go z innym, mocno kryjącym. I w sumie tak robię często, że go mieszam z mocno kryjącym podkładem.
Producent zapewnia, że podkład daje efekt rozświetlenia. Nie jest to takie rozświetlenie jakiego mogłabym się spodziewać po produkcie stricte dedykowanym temu efektowi. Daje taki bardzo lekki, naturalny glow, nie jest to nic mocnego, więc ten efekt, kiedy mieszam z innym podkładem zanika nieco bardziej, natomiast i tak przełamuje mocno matowe podkłady, daje efekt bardziej wygładzenia, ujednolicenia.
Trwałość nie jest jakaś specjalna, kilka godzin to maks, dosyć szybko "znika" z twarzy, ściera się, nawet przypudrowanie wiele nie daje, ale przy mojej cerze mieszanej większość tego typu podkładów krótko się trzyma, więc nie jest to dziwne dla mnie. Na pewno nie wytrzyma 16 h, jest zbyt lekki, to nie jest mocno zastygający podkład, może nie podkreśla suchych skórek czy zmarszczek ale szybko znika z twarzy. I to już nie mówię o strefie T samej, ona dużo szybciej jak się przetłuszcza to "ściąga" podkłady.
Nie zauważyłam aby jakoś negatywnie wpływał na moją skórę natomiast gdy próbowałam używać tylko jego samego, bez innego, nie mieszałam podkładów, to dosyć szybko się zaczynałam świecić w strefie T.
Generalnie jest to tak tani podkład, tak nisko budżetowy, że nie ma co narzekać ani martwić się, że szkoda pieniędzy. Jest okej, nie daje nie wiadomo jakich super efektów ale też nie robi krzywdy. Lekki, mało kryjący, z naturalnym wykończeniem podkład. Tak po prostu.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie