Efektima Olejek konopny 

Na początku jak widziałam wszędzie w postach na IG kosmetyki z olejem konopnym , nie wiedziałam skąd ten szał. Obecnie sama jestem nim ogarnięta i bardzo chętnie sięgam po kosmetyki z tym dodatkiem . Mam obsesję na punkcie włosingu bo moje włosy są w stanie dość marnym. Jestem fanką olejowania, dlatego ten olejek musiał być w mojej kolekcji. Za co go pokochałam ? - za bardzo wygodną formę aplikacji, bo mam wiele olejków ale żadnego z atomizerem nie miałam wcześniej i świetna opcja : - bardzo fajny zapach ,długo zostaje czy na ciele czy na włosach -wydajność, mam go od wakacji i używam dość często a jeszcze nieco zostało. Tak jak producent pisze, nadaje się do ciała i włosów. Zdarzało mi się używać na twarz i nie jest jakoś szczególnie tłusty ale jednak wolę go na włosy i na tym się skupiałam. Włosy po nim są miękkie ,delikatne i w zależności od podkładu, całkiem fajnie nawilżone. Tak ,że z czystym sumieniem polecam.

Olejek jest w ciemnej butelce z wygodnym atomizerem który równomiernie rozpyla. Dla mnie ma taki zapach męskich perfum trochę ale bardzo go lubię. Po użyciu wieczorem rano go jeszcze lekko czuje na skórze. Jeśli chodzi o włosy-stosowałam na mokre jednak raz przesadziłam i za dużo olejku naniosłam na włosy i były za bardzo obciążone więc trzeba uważać z ilością.. Dobrze się rozczesuje i zauważyłam też, jak w opisie-nadaje im lekkiego blasku. Jeśli chodzi o ciało-używam systematycznie na całe ciało. Rozprowadzam rękoma niewielka ilość, ponieważ zbyt duża zostawia taką klejącą warstwę. Skóra nie jest podrażniona i zostawia po sobie ładny zapach i taką miłą w dotyku skórę. Nawet mam wrażenie że olejek zostawia na skórze taką warstwę ochronną. Oboje się polubiliśmy i będę na pewno do niego wracać.

Na skórę: Daje super nawilżenie, blask, skóra jest miękka i delikatna. Na włosy (olejowanie): Wygładza, nabłyszcza, włosy są sypkie, lekkie, miękkie. Zapach jest cudny, przypomina mi moje ulubione męskie perfumy Hugo Boss. Pamiętajmy jednak, że olej dobieramy pod porowatość włosów, a olej konopny jest do włosów wysokoporowatych. Dla mnie produkt na 5+

Mam na głowie typowe siano- włosy wysokoporowate, suche jak pieprz, kręcone, ale też skłonne do puszenia i kołtunienia się. Dziękuję samej sobie, że lat temu parę, kiedy nie miałam jeszcze konta na Wizażu, zerknęłam jednak na dyskusje, czym traktować takie kłaczki. Olejowanie- to jest to, czego one potrzebują, bez czego żyć wręcz nie mogą. Recenzowany w tym miejscu produkt kupiłam zatem do olejowania włosów. Specyfików do ciała mam w nadmiarze, zatem do smarowania skóry go nie używałam. Za to do włosów stosowałam przed każdym myciem. I sprawdza się do olejowania, sprawdza się doskonale. Używam tego cuda pół godziny przed każdym myciem kłaków. I muszę przyznać, że kosmetyk spełnia obietnice producenta. Włosy po jego zastosowaniu przestają przypominać siano- stają się miękkie, miłe w dotyku, jedwabiste wręcz. Co ważne- przestają się kołtunić i łatwiej się rozczesują. Ten efekt utrzymuje się przez trzy dni, czyli do następnego mycia łepetyny. Nie zauważyłam, aby olejek wpływał na szybkość przetłuszczania się włosów. Zapach jest świeży, nienachalny, w moim odczuciu przyjemny. Używam przed każdym myciem włosów, czyli co trzy dni- przez miesiąc zużyłam połowę butelki. Jest to zatem wydajny produkt. Myślę, ze zaprzyjaźnię się z tym cudem na dłużej. Wszystkim właścicielkom wysokoporowatych włosów polecam serdecznie

Olejek znajduje się w średniej wielkości plastikowej butelce o ciemnym zabarwieniu (zapewne mającym na celu chronić właściwości olejku przed światłem). Butelka posiada atomizer i plastikową przezroczystą nakrętkę. Butelka ma skromny, niewyróżniający się wygląd, podobnie jak skromna jest pod względem działania jej zawartość. Atomizer w porządku, nie zacina się, dozuje równe porcje kosmetyku. Zapach dziwny, trudny do określenia, ale w ostateczności można go zaakceptować. Kosmetyk stosowałam głównie na ciało. Niestety u mnie (mam suchą skórę) nie sprawdził się zbyt dobrze. Nie zauważyłam specjalnego działania pielęgnacyjnego. Może odrobinę nawilża skórę i w niewielkim stopniu ją natłuszcza i to właściwie tyle. O wiele więcej robi właściwie dowolny zwykły balsam do ciała. Nie jest tak tłusty jak typowe olejki, ale też niewiele robi ze skórą (może lepiej sprawdza się w przypadku 20-latek, których skóra z reguły wymaga minimum nawilżenia czy odżywienia). Nie podrażnia i to tyle co dobrego można o nim powiedzieć. Nie wrócę.

Plusy(+) - odżywia - wygładza - włosy stają się lśniące - pięknie pachnie - idealny do relaksu - cudownie zatrzymuje nawilżenie we włosie, jest świetny do olejowania - opakowanie - atomizer - dostępność - upiększa - zmiękcza Podsumowując uwielbiam ten olej używać do masaży ma niesamowicie relaksujący zapach :)

Wygodna w użytkowaniu plastikowa butelka z atomizerem ułatwia szybką i bezproblemową aplikację. Atomizer w przypadku tej butelki działa zawsze bez zarzutów. Nigdy mi się nie zaciął. Równomiernie rozprowadza olejek na skórze. Skóra po nałożeniu olejku jest natychmiast nawilżoną, miękką i gładką w dotyku. Z czasem olejek przywrócić skórze doskonałą kondycję. Dzięki lekkiej konsystencja, olejek nie pozostawiam na skórze tłustego filmu a jedynie delikatną ochronną powłokę, która zabezpieczy skórę przed utratą wody. Natomiast stosując olejek na włosy, najpierw aplikujemy na dłoń, rozcieramy i rozprowadzamy po długości włosów. Omijamy nasadę włosów. Zbyt duża ilość olejku może przetłuścić włosy. Nawet te włosy, które nie są skłonne do przetłuszczania. Olejek pomaga mi w rozczesaniu włosów po umyciu. Są bardziej podatne i elastyczne na grzebień. W ten sposób grzebień nie wyciąga mi za dużej ilości włosów. Podsumowanie: Bardzo fajny produkt do ciała i włosów. Jako produkt do ciała, pomoże nam przywrócić skórze dobrą kondycję. Skóra będzie na pewno dobrze nawilżona i wygładzona. Pomimo oleistej konsystencji, olejek szybko się wchłania. Efekt końcowy będzie podobny do suchego olejku. Zero lepkiego i tłustego uczucia na skórze Natomiast jako produkt do włosów na pewno ułatwi rozczesanie poplątanych włosów po umyciu. Nabłyszczy oraz wygładzi włos aż po sam końce. Proszę pamiętać by nie przesadzać z ilość olejku na włosy. Może i na pewno je przetłuści. Moje włosy nie są skłonne do przetłuszczania, a jednak duża ilość olejku im zaszkodziła.

To mój pierwszy kosmetyk z konopiami w składzie. Ale widząc ile dobrodziejstw ma w sobie ten składnik (witamin, tłuszczy itd.) byłam ciekawa czy faktycznie jest taki cudowny jak go opisują. Butelka z atomizerem znacznie ułatwia życie, bo wystarczy prysnąć raz na rękę i nanieść taką porcję na wybraną część ciała, albo prysnąć mgiełką po nogach itd. i tylko lekko rozetrzeć. Co ciekawe atomizer działa też do góry nogami i nie miałam problemu z aplikacją produktu. Sam olejek nazwany jest suchym i faktycznie nie pozostawia super tłustej warstwy na skórze, ale go czuć i widać. Raczej na zasadzie jakbyśmy lekkie mleczko wtarły, bo czuć go, ale nie lepi się, nie tłuści i nie powoduje dyskomfortu. Zapach jest bardzo ładny, ale to pewnie przez zawartość substancji zapachowej w składzie. Olejek daje skórze połysk, ale też ją nawilża, poprawia elastyczność i wygląd. A nawet pomógł mi pozbyć się trądziku wyskakującego na plecach. Zdecydowanie zadziałał korzystanie na drobne krostki. Ale też po prostu na całą skórę. Co ciekawe przyspiesza też gojenie się siniaków. Zawsze sobie coś nabiję o biurko, stolik do kawy czy nawet klamkę... zauważyłam, że przy używaniu tego olejku już po 2-3 dniach siniak znika.

lejku używam od prawie 3 tygodni. Stosuję do prawie codziennie rano i wieczorem na całe ciało. Musicie wiedzieć, że mam AZS dlatego moja skóra wymaga ciągłego nawilżenie i odżywienia. Olejek bardzo szybko się wchłania i pozostawia skórę głęboko nawilżoną oraz lekko świecącą co może niektórym nie odpowiadać mi natomiast ten efekt bardzo przypadł do gustu. Skóra wygląda wtedy na zdrową i odżywioną. Ten efekt szczególnie lubię na nogach zaraz po depilacji

Kosmetyk dobrze rozprowadza się po skórze i ją nawilża oraz odżywia, a także świetnie sprawdza się do zabezpieczania końcówek włosów, dzięki czemu te są ujarzmione i dużo łatwiej się rozczesują.

Olejek kupilam mając nadzieję na pielęgnacje po słońcu, po opalaniu i słonej wodzie morskiej. Miałam wcześniej olejek Etja i chciałam spróbować innego. Na poczatek miła niespodzianka przyjemny zapach. Butelka jest plastikowa, lekka, z atomizerkiem. Jest to klasyczny suchy olejek, jak Yves Rocher i przyzwoicie się wchłania. Niestety ani Alterra, ani Bielenda ani żaden inny olejek nie zrobił mi takiego wypruszczu jak Efektima :( Zużywam go do olejowania włosów. ..bo szkoda mi ryzykować gule na pięknie przybrązowionej skórze. Ma w sobie jakieś zapychacze które potwierdzam. Nie żałuję zakupu, ale ja nie mam zbyt wygórowanych wymagań ( bo i nie mam wielkich zmarszczek, ani czarnych cieni)owszem cienie bywaja i na gorsze dni raczej działa. Ja cierpliwie zużywałam dwa razy dziennie i uważam że jest spora poprawa i lepsze napięcie. taki stan jak po wyspaniu. Nic negatywnego w czasie używania - nic mnie nie podrażniło, bez problemów.

Ten olejek okazał się świetny, pięknie pachnie, bardzo przyjemnie się rozprowadza na skórze. Ma przyjemną konsystencję, dla mnie to bardziej suchy olejek. Nie pozostawia na skórze mega tłustej warstwy, ja smaruję się nim najczęściej wieczorem i praktycznie od razu zarzucam szlafrok i nic mi się nie brudzi. Jestem natomiast zachwycona tym jak wygląda po nim skóra. Jest gładka, elastyczne, nawilżona, wizualnie też robi przyjemne wrażenie, szczególnie jeśli użyjemy olejku na zwykle odkryte miejsca. Takie jak dekolt, ramiona czy nogi. Fajny także na włosy. Nakładam go na jakieś pół godziny przed myciem. Zmywa się bez problemu. Nawet kiedy ostatnio na wyjazd zapomniałam preparatu do demakijażu, użyłam tego olejku i sprawdził się świetnie. Ładnie rozpuścił nawet tusz do rzęs. Używam go z prawdziwą przyjemnością i aż mam ochotę wypróbować inne olejki tej firmy.