Blithe Patting Splash Mask Soothing & Healing Green Tea Maska o działaniu łagodząco-kojącym

Miałam ten kosmetyk w wersji koreańskiej ?, w każdym razie bez instrukcji i składu choćby po angielsku. Nie wiedziałam, jak tego używać, konsystencja jak tonik, ale wyraźnie napisano, że "mask". Doczytałam w internecie, że albo rozpuszcza się nakrętkę kosmetyku w wodzie (ok 700ml) i ochlapuje kilka razy twarz, albo nakłada sam kosmetyk na twarz, jak esencję/serum i po chwili zmywa wodą. Drugi sposób wydał mi się oszczędniejszy, jak się okazało, też bardziej skuteczny. Po ochlapywaniu rozrobioną z wodą efektem jest tylko uczucie odświeżenia. Po nałożeniu na twarz skoncentrowanego kosmetyku za pierwszym razem poczułam pieczenie. Ała, w końcu na pierwszym miejscu kwas mlekowy. Potem było już spokojnie, za to efekty są! Maska działa jak tonik z dużą zawartością kwasu mlekowego. Nawilża skórę, czuć to już przy zmywaniu wodą, wyrównuje koloryt, rozjaśnia, skóra jest taka jędrna i promienna, wygląda zdrowo. Przy tym mamy zwężenie porów i zasuszanie drobnych krostek. Naprawdę dobry kosmetyk, tylko niestety drogi. Przyjemny w użyciu, butelka jest ładna, zapach zielonej herbaty. Opisana jest jako maska kojąca, ja powiedziałabym, że to dobry kosmetyk delikatnie złuszczający i nawilżający. Dziwna forma, ale działanie konkretne.