AA Skin Food, Nawilżająca woda micelarna z aloesem 

Bardzo przyzowity produkt. Bardzo subtelny, niedrażniący zapach, ładnie zmywa makijaż i oczyszcza twarz, wydajny. Nie podrażnił, nie uczulił mnie. Taki przyjemny zwyklaczek, na którym można polegać.

Woda micelarna od AA jest w wygodnym opakowaniu oraz przezroczystym dzięki czemu możemy z łatwością obserwować zużycie produktu. Woda micelarna świetnie oczyszcza cerę, odświeża przy tym i nie wysusza oraz nie powoduje dyskomfortu ściągania skóry. Cera po zastosowaniu jest świeża i ukojona. Woda nawilża cerę wiadomo że jest to nawilżenie delikatne bo to nie krem czy serum ale dodatkowy plus. Zapachu nie wyczuwam ale nie potrzebuje. Produkt wydajny.

Jestem ogromną fanką płynów micelarnych. Tym razem sięgnęłam po wodę micelarną z aloesem firmy AA. Od razu muszę zaznaczyć, że woda micelarna świetnie sprawdziła się na mojej suchej skórze, skłonnej do podrażnień. Usuwa wszelkie zanieczyszczenia po makijażu oraz pielęgnuje cerę. Dodatkowym plusem jest aloes, który działa kojąco na skórę. Od lat wiadomo jak jego lecznicze właściwości wpływają zbawiennie na cerę. Specyfik ten mieści się w ładnej plastikowej butelce o pojemności 400 ml i kosztuje około 20 złotych. Uważam, że to nie jest zbyt wygórowana cena, porównując kosmetyk z innymi płynami micelarnymi. Wodę micelarną można kupić w wielu drogeriach - ja sama nabyłam ją w Rossmanie. Kosmetyk odświeża, a także chroni przed przesuszeniem , co w efekcie końcowym daje przyjemną i miękką w dotyku skórę. Jedynym minusem jest dla mnie zapach wody micelarnej. Nie posiada przyjemnego , pobudzającego zmysły zapachu.

Fajny naturalny płyn, który na pewno nawilżył i złagodził moją cerę. Nie podrażnia skóry. Ma łagodzący podrażnienia aloes. Jest jednym z moich ulubionych płynów. Dobrze domywa zanieczyszczenia. Po zastosowaniu czuć że skóra oddycha!

Tę wodę kupiłam oczywiście na promocji. Stosuję głównie, aby zmyć makijaż z oczu. Jeżeli chodzi o inne części twarzy to zawsze wcześniej myję innym żelem, najwyżej tą wodą poprawiam. Nie jestem zwolenniczką zmywania makijażu wacikami. więc to dlatego. Często zmywam jednak jedynie oczy, ale woda słabo rozpuszcza tusz, więc i tak zawsze zwilżam wodą z kranu, dopiero potem zmywam wacikiem nasączonym tym płynem. Dobrze domywa, jednak mniej radzi sobie z tuszami wodoodpornymi (ale tak naprawdę jeszcze nic sobie świetnie z nimi w moim przypadku nie poradziło więc... ) Lubię aloes w kosmetykach, bo zawsze koi i łagodzi skórę. Po tej wodzie jest fajna, delikatna. Płyn starcza na długooo, jest wydajny. Butelka chociaż duża, to nadal wygodna i poręczna. W pewnym momencie używania, jakiś czas po otworzeniu poczułam tak jakby ta woda się zepsuła... stosowałam nadal i po jakimś czasie dziwny zapach zniknął. Myślę, że woda jest warta swojej ceny :)

Często mam tak, że w ostatnim momencie zauważę, że produkt do demakijażu się kończy i muszę na szybko coś kupić, często to co akurat jest na promocji albo coś w ciemno. Tak było w przypadku tej wody micelarnej, która była przeceniona i w dodatku w zestawie z szminką za darmo (czy tam za złotówkę) w Rossmanie. Ogólnie od kiedy zaczęłam stosować olejki do demakijażu, nie do końca jestem fanką płynów micelarnych (czy "wody micelarnej" czymkolwiek to się różni - woda to przecież płyn, przynajmniej w jednym z trzech stanów skupienia, o co w ogóle chodzi z tą nazwą? w każdym razie producent anpisał na opakowaniu, że może być stosowany do demakijażu, a według mnie u osób stosujących mocniejszy makijaż wcale nie może) przez które muszę zużywać setki wacików, bo rozmazuje makijaż zamiast go rozpuszczać i nie usuwa go resztek makijażu całkowicie ani przynajmniej na 90-99%. Stosuję za to płyn micelarny jako wstęp do konkretnego demakijażu olejkiem i ten, przy moim mocnym makijażu oczu nawet z tym średnio daje sobie radę - zostawia tusz do rzęs i ma problem z ciemniejszymi cieniami do oczu. Faktycznie nie podrażnia, jest delikatny, ale na tyle delikatny, że prawie nic nie robi w kwestii demakijażu, czego będę się czepiać, bo można było ten produkt po prostu wypuścić jako tonik i nie pisać na opakowaniu, że nadaje się do demakijażu. Co najwyżej dla osób stosujących absolutnie minimalny no-make up make up, ale ja do nich nie należę i cienie i pomadki w kolorach nude mogę stosować co najwyżej przy superoficjalnych okazjach typu rozmowa o pracę (przy okazji, skoro stosują makijaż nie wiele różniący się od naturalnego koloru skóry może nie zauważą, że nie domywa...) Nadaje się jako tonik i według mnie jako tonik powinien zostać wypuszczony na rynek.

Woda micelarna działa nawilżająco, rozświetla cerę, delikatnie pachnie. Plus za duże opakowanie. Nie podrażnia nawet wrażliwej skóry. Odświeża i nawilża. Przygotowuje cerę na nałożenie kremu.

Od pewnego czasu coraz częściej sięgam po kosmetyki marki AA, moja skóra je polubiła, a jest bardzo kapryśna. Szukałam płynu micelarnego, a skusiłam się na tę wodę micelarna ze względu na nawilżającą funkcje aloesu. Po demakijażu mleczkiem oczyszczam twarz tą wodą, skóra jest odświeżona, oczyszczona, nie ma uczucia ściągnięcia. Nie podrażnia co często mi się zdarza, nie wysusza I nie szczypie w oczy. Ma bardzo delikatny zapach.

Wodę kupiłam do oczyszczania buzi z rana i zmycia lekkiego makijażu po całym dniu ale zależało mi na nawilżeniu bo mam kilka suchych placków pod nosem. Woda spełnia swoją funkcję, odświeża, zmywa makijaż, nie posiada zapachu co dla mnie jest plusem, nie wysusza i nie podrażnia cery. Co do nawilżania nie przesadzałabym z tym ale napewno nie wysusza dodatkowo bardziej. Nie powoduje żadnych uczuleń, delikatny produkt. Leciutko Tak na prawdę minimalnie szczypie w oczy ale przy innych płynach pod tym względem jest Bardzo ok. Nie jest to wypalanie oczu. Ogólnie jestem zadowolona ale mam inny swój ulubiony płyn. Dobry produkt na mocną czwórkę.

Woda nie nadaje się do zmywania ciężkiego i wodoodpornego makijażu ale przecież od tego są płyny mineralne. Bardzo lubię wody używać rano, kiedy zmywam wszelkie nocne zanieczyszczenia, używam jej też po pierwszymi myciu płynem mineralnym, czy do rozrabiania pudru sodowego do twarzy. Woda spełnia moje oczekiwania, dobrze odświeża skórę, ma ładny zapach, zostawia skórę świeżą i dobrze przygotowuje skórę na dalsze zabiegi pielęgnacyjne.

Jestem zadowolona z tego preparatu, chociaż nie jest to mój ulubiony płyn micelarny. Nie mam szczególnie wrażliwej skóry, ale widzę wyraźnie, ze nie przepada ona za demakijażem, chociaż i tak jest dużo lepiej, od kiedy zamieniłam płatki kosmetyczne na bawełniane ręczniczki do demakijażu. Płyn dobrze radzi sobie ze zmyciem makijażu, ale nie mogę powiedzieć, że wyróżnia się szczególną skutecznością. Po prostu kolejny, dobry, poprawnie działający płyn micelarny. Liczyłam na trochę lepsze właściwości łagodzące. Nie używam go do demakijażu oczu, bo do tego zawsze wolę stosować płyny dwufazowe, Ze zwykłym, niewodoodpornym makijażem twarzy i ust radzi sobie dość dobrze. Nie wysusza skóry, nie podrażnia skóry ani nie szkodzi w żaden inny sposób.

Woda micelarna przede wszystkich świetnie sobie radzi z demakijażem, zmywa przy czym nie rozmywa go. Nie szczepie w oczy, nie podraznia cery, nie jest ona czerwona oraz nie przesusza jej. Jest bardzo wydajna, starsza na wiele użyć. Ładnie pachnie. Nie wysypuje mnie po niej. Jak najbardziej ok.

Fajna woda micelarna, chociaż bez szału. Spełnia swoje zadanie a to najważniejsze. Dobrze zmywa zwykły (niewodoodporny) makijaż . Dobrze radzi sobie też z tuszem - wystarczy chwilę przytrzymać wacik na powiece. Nie zauważyłam specjalnie funkcji pielęgnacyjnych, ale nie czuć po jej użyciu ściągnięcia ani nie podrażnia (w odczuciu na twarzy jest całkiem ok). Minusem jest dla mnie zapach - nie jest mocny ani bardzo perfumowany co jest akurat plusem, ale jest taki dość średni. Ogólnie produkt jest dobry, natomiast bez zachwytu i nie przekonał mnie do siebie na tyle, abym miała go stale używać. Pierwsze opakowanie kupiłam w cenie regularnej i uważam, że nie jest wart tej ceny... Drugie kupiłam już na promocji na szybkości, ale tak normalnie raczej sięgać po niego nie będę.

Jest to pierwszy płyn micelarny, który kupiłam, bo akurat był w promocji. Jest ok, chociaż trochę się zawiodłam. Szukam dalej swojego ideału. Dorze zmywa, ma przyjemny zapach, chociaż szczypie mnie w oczy, a jednak w makijażu oczy to u mnie podstawa i przez to, że piecze, muszę się z nim obchodzić bardzo delikatnie.

Na nawilżającą wodę micelarną natrafiłam w Rossmannie, kiedy to po długich poszukiwaniach czegoś co oczyści moją twarz i jednocześnie nawilży, wpadła mi ta zielona buteleczka. Używając innych płynów micelarnych, zauważyłam, że pod oczami i na policzkach mam bardzo wysuszone miejsca. Po ok. tygodniu stosowania zauważyłam pierwsze efekty. Teraz po dwóch miesiącach stosowania mogę szczerze przyznać, że nie zamienię go na żaden inny. Idealnie zmywa makijaż, nie ma zapachu przez co nie podrażnia skóry, no i przede wszystkim doskonale nawilża, co spełnia dokładnie taką funkcję jaką miał na myśli producent.

Spełnia swoją podstawową funkcję, czyli radzi sobie z makijażem. Ciężej trochę z tuszem, ale jest ok... Ja i tak używam olejów do demakijażu oczu. Nie rozumiem natomiast przypisywania każdemu produktowi z napisem "aloes" na opakowaniu funkcji nawilżenia i bóg wie czego. Nie zauważyłam żeby nawilżał, ale skóra jest dość przyjemna w dotyku i jej nie podrażnia. Jest wydajny. Zapach taki trochę średni, nijaki - ale ujdzie. Ogólnie produkt jest ok i spełnia swoje zadanie, aczkolwiek osobiście wolę drugą wodę micelarną z tej serii tylko tą niebieską.

Jest to całkiem w porządku produkt. Używam go głównie do domywania cery, po uprzednim myciu żelem micelarnym i woda ta sprawdza się w tym dobrze. Nie podrażnia ani nie wysusza skóry, co jest dużym plusem. Ponadto nie zapycha i nie pozostawia efektu ściągniętej skóry. Kupiłam go w promocji, ale nie jestem pewna, czy kupiłabym go po normalnej cenie, zważywszy na to, jak duży jest wybór innych płynów micelarnych. Mimo wszystko polecam spróbować, bo warto :)

Mam skórę suchą i wrażliwą i do właśnie takiej dedykowana jest woda micelarna AA. Jestem zadowolona z ogólnego działania produktu, jedyne co mi się nie podoba i przeszkadza mi to w niektórych tego typu produktach to to, że w dziwny sposób się pieni podczas przemywania wacikiem na twarzy. Z tego powodu nie kupię jej ponownie. Ogólne właściwości wypadają dobrze. Ładnie zmywała i oczyszczała cerę, nie powodowała uczucia suchości i ściągnięcia. Delikatnie łagodziła skórę. Bezzapachowa.