Lierac Sebologie, Concentrate Stop Boutons [Blemish Correction Stop Spots Concentrate] Koncent dwufazowy na wypryski

Produkt po raz kolejny wpadł do mojego koszyka ze względu na pozytywne recenzje na wizażu. Po raz pierwszy spotkałam się z tego typu formułą koncentratu na wypryski - płyn z proszkiem zamknięty jest w niewielkiej buteleczce. W celu zastosowania potrzebujemy zamoczyć wewnątrz patyczek kosmetyczny i nanieść na wypryski. Proszek barwi na biało, dlatego producent zaleca stosowanie na noc, ale nie widzę przeszkód żeby naprawiać swoją skórę także podczas home officeu :) Jeśli chodzi o efekty koncentrat widocznie zmniejszył zaczerwienienie i obrzęk. Nie działa cudów i nie powoduje wchłaniania wyprysku, jednak zdecydowanie skraca ich długość uprzykrzania życia. Nie powoduje miejscowego wyżerania, ale delikatnie wysusza. Ogromnym plusem jest duża wydajność produktu. Polubiliśmy się i chętnie wrócę do niego za jakiś czas.

Produkt otrzymałam od znajomej i muszę przyznać że idealnie się sprawdza przy pojedynczych niedoskonałościach. Lierac Sebologie to produkt drufazowy o mentolowym zapachu który nakładamy miejscowo. Aplikujemy go tylko wieczorem za pomocą patyczka kosmetycznego z racji tego że zostawia biały ślad. To produkt drufazowy którego nie wolno mieszać. Powiem szczerze że chyba najskuteczniejszy na rynku do walki z pryszczami.

Koncentrat zakupiłam w zestawie razem z kremem matującym. Na jakiś czas odłożyłam wszystkie wcześniejsze produkty anty trądzikowe. U mnie kuracja Lierac się sprawdziła! Mam zdecydowanie mniej niedoskonałości niż wcześniej. Przez pierwszy tydzień poprawa nie była widoczna więc warto poczekać na prawdziwe efekty. Jedyny minus to mleczny kolor płynu który zastyga na twarzy - nadaje się jedynie na noc. Cena w zestawie OK - bardziej się opłaca niż samodzielnie

Produkt zakupiłam zachęcona pozytywnymi recenzjami i został ze mną na dłużej :) Koncentrat (15ml) zamknięty jest w małej, odkręcanej,szklanej buteleczce miętowego koloru. Ma podłoże alkoholowe i taki właśnie jest jego zapach. Produkt nakładałam punktowo zanurzając bawełniany patyczek nabierając jednocześnie fazę płynną i stałą.Koncentratu nie należy wstrząsać przed użyciem. Dobrze jest również zwrócić uwagę na dokładne zakręcanie nakrętki po każdorazowym użyciu. Ze względu na miejscowe nakładanie produktu wystarcza spokojnie na kilka miesięcy stosowania. Cały antybakteryjno-przeciwzapalny kompleks (glukonian cynku,azeloglicyna,kwas salicylowy, kalamina) jest naprawdę skuteczny. Ma konsystencję białej pasty która szybko zastyga na skórze. Nie nadaję się pod makijaż jednak można reaplikować go w ciągu dnia. Nie oszukujmy się koncentrat nie sprawi,że po kilku godzinach będziemy mieli gładką skórę. Mimo,że nazywany jest ekspresowym jego konkretne działanie można zaobserwować po 2/3 nocach). Najlepiej sprawdza się w walce z miejscowymi zaskórnikami otwartymi. Dobrze jest zaaplikować go od razu kiedy czujemy na skórze charakterystyczne swędzenie. Z całą pewnością koncentrat przyspiesza łagodzenie miejscowych stanów zapalnych i związanych z nimi zaczerwienień. Zapobiega również przebarwieniom potrądzikowym. Polecam !

O MNIE Jestem posiadaczką typowej cery mieszanej, suche policzki skłonne do podrażnień i wysuszeń oraz tłusta strefa T, zanieczyszczona, z niedoskonałościami O KOSMETYKU Kosmetyk zakupiłam w Hebe za okolo 40zł, ale jego regularna cena jest w granicach około 60 STOSOWANIE Koncentrat stosowałam od 3 tygodni i dalej stosuję, raz dziennie na wieczór KONSYSTENCJA Płynna, w rzeczywistości interesuje nas maź, która osadza się na dnie. Należy nie mieszać zawartości, a jedynie wyciągać patyczkiem zawartość dna DZIAŁANIE Rzeczywiście bardzo dobre. Gdy smaruję jakiś wyprysk na wieczór, rankiem gdy zmywam wszystko z buzi niedosonalości są lekko podsuszone, już nie czerwone i zdecydowanie mniejsze. Koncentrat ten jest idealny gdy mamy kilka pojedynczych wyprysków i zależy nam jedynie na miejscowym podsuszeniu. Radzi sobie ze zmniejszeniem bolesnego stanu zapalnego, wysuszeniem go. U mnie sobie radzi w takich sytuacjach i jestem pewna, że jeszcze do niego będę wracać:)

Od tego typu produktów wymagam tylko jednego: żeby ich działanie było skuteczniejsze niż nałożenie na pryszcze zwykłej pasty do zębów. To niewiele, a jednak jeszcze nie spotkałam się z produktem punktowym na twarz, który sprostałby temu wymaganiu. Nakładanie go każdorazowo z użyciem patyczków kosmetycznych jest nieco uciążliwe, piecze i podrażnia skórę znacznie mocniej niż wspomniana pasta do zębów i... nie robi żadnej różnicy w walce z pryszczami. Niestety, przy tym koncentracie trzeba sobie wmawiać, że coś tam zdziałał, żeby nie pożałować wydanych pieniędzy. Nie polecam. WADY: - uciążliwy sposób nakładania - mocne pieczenie skóry - brak efektów - cena

Produkt, który znam od dłuższego czasu. Na początku wspomnę, że nie mam cery trądzikowej, ale od czasu do czasu pojawia się jakiś nieprzyjaciel. Przed okresem, najczęściej zmiana ropna, bądź boląca podskórna - pojedyncze sprawy. Uważam, że jest to fajny produkt. Stosuję go zawsze na noc. Dobrze zasycha, nie brudząc przy tym poduszki. Rano wszystko dokładnie oczyszczam pianką i przemywam skórę tonikiem. Jeśli chodzi o zmiany ropne- dobrze sobie z nimi radzi. Jeśli chodzi o te podskórne- gorzej. Udaje mi się kupować go w dobrej cenie- około 30 zł, nie znam lepszego punktowego produktu w tańszej cenie, ale możliwe że muszę się rozejrzeć. Ja jestem zadowolona.

Lubię używać dwufazowych preparatów na wypryski, bo uważam je za skuteczne i mało problematyczne. Z tym było kilka problemów typowych dla tego rodzaju produktu (niewygodne nakładanie, pieczenie, cena), oraz kilka innych (bardzo szybko się zużył, wydaje się rzadszy niż inne tego rodzaju jakich używałam). Możliwe też, że jest trochę mniej skuteczny. Ale mimo wszystko spełnia swoją podstawową rolę. Pomaga wypryskom się goić, a tego wymagam od tego typu produktu.

Produkt kupiłam zachęcona przez koleżankę, u której świetnie się sprawdzał. Ja niestety nie osiągnęłam tak spektakularnych efektów. Przejdźmy jednak do opisu. Produkt zamknięty jest w niewielkim słoiczku, jest dwufazowy (gęściejszy, różowawy jakby proszek zanurzony w przezroczystym płynie). By nałożyć go na wypryski, trzeba przysposobić się w patyczki do uszu, gdyż słoiczek nie posiada żadnej pipetki czy innego rodzaju przystosowanego do nakładania punktowego aplikatora. Kosmetyk pachnie bardzo specyficznie, raczej mało przyjemnie i jeżeli mamy jakiś wyprysk w formie ranki, po aplikacji piecze dosyć mocno, więc nie radzę nakładać go na takowe zmiany. Produkt szybko zasycha, więc nie musimy się obawiać, iż zabrudzimy sobie ubranie czy poduszkę. Na pewno nie nadaje się pod makijaż, gdyż po zastygnięciu ma różowy kolor i formę skorupki - raczej nikt nie chciałby mieć tego rodzaju cętek pod podkładem :D Co do efektów: na pewno wyprysk po regularnym nakładaniu preparatu szybciej się wysuszał, ale nie zauważyłam, by tempo zniknięcia ulegało jakiemuś szczególnemu przyspieszeniu. Biorąc pod uwagę naprawdę sporą cenę jak na tego rodzaju preparat, jest to dla mnie rozczarowanie.

Na początku było super, natychmiast rozprawiał się z różnymi wypryskami nawet tymi dużymi, twardymi i bolącymi, ale im dłużej stosuję to odnoszę wrażenie, że coraz słabiej działa. Nie wiem czy to wina produktu czy mojej skóry. Tak czy inaczej warto go mieć.