ala natural beauty Acne Skin Elixir Eliksir przeciw niedoskonałościom

Markę ala znam i miałam już okazję stosować z ich asortymentu kilka kosmetyków. Jak do tej pory najbardziej polubiłam kremowa emulsję, a eliksir jest dobrym kosmetykiem jednak nie podbił mojego serca. Opakowanie jest proste ale bardzo ładne. Mamy tu butelkę wykonaną z ciemnego szkła którą opasa czarna etykieta charakterystyczny białym logo "ala", dodatkowo znajdziemy tu niezbędne informacje dotyczące produktu. Pojemność 100 ml. Trochę rozczarował mnie dozownik mamy tu malusieńkie zamykanie klik, zdecydowanie bardziej sprawdziła by się tu pompka lub atomizer rozpraszający. Trochę uciążliwe jest machanie tą buteleczką żeby wylać trochę produktu na wacik. Konsystencja jest wodnista o brązowawym zabarwieniu. Zapach intensywny, mocno ziołowy z nie jest zbyt przyjemny, ale do zniesienia. Mnie najbardziej kojarzy się z kroplami walerianowymi choć w składzie jej nie ma. Skład jest naturalny i zawiera: olejek z drzewa herbacianego, ekstrakt z zielonej herbaty, olejek z mięty pieprzowej, olejek z pomarańczy, ekstrakt z kory wierzby, ekstrakt z aloesu, ekstrakt z arniki, wyciąg z nagietka, wyciąg z rumianku, ekstrakt z lukrecji, ekstrakt z kwiatów lawendy, kwas salicylowy. ekstrakt z aloesu, gliceryna i delikatne środki konserwujące. Eliksir przeznaczony jest do stosowania punktowego na występujące zmiany skórne, Więc jest to produkt mega wydajny który posłuży nam miesiącami i mnie nie udało się go zużyć zanim przeleciał termin przydatności, w konsekwencji pół buteleczki wylądowało w koszu. Produkt dozowałam na wacik a następnie aplikowałam na zmiany skórne, ale zdarzało mi się również przecierać nim całą twarz po jej umyciu. Zaraz po aplikacji czuć odświeżenie skóry, Oczywiście ten niezbyt przyjemny zapach też czuć ale na szczęście bardzo szybko wietrzeje. Eliksir ma wpływ na zmniejszenie ilości pojawiających się niedoskonałości, a te które są szybciej się goją niż zazwyczaj.Produkt matowi cerę i zmniejsza wydzielanie sebum. Podczas całego czasu jego używania nie odnotowałam żadnych podrażnień. Ogólnie myślę że ten eliksir bardziej się sprawdzi osób z cerą problematyczną i mieszaną, moja jest sucha co nie znaczy że nie pojawiają się na niej niedoskonałości. Używałam wiele miesięcy i faktycznie widziałam jego pozytywne działanie, ale mimo to nie wiem czy zakupię go ponownie.

Bardzo ciekawy produkt, używałam tylko gdy pojawiały się niedoskonałości, z którymi świetnie sobie radził. Zastosowany na noc bardzo dobrze je wysuszał, dzięki czemu szybciej znikały. Używała go też moja nastoletnia córka, która też była z niego zadowolona. Co prawda używałam go sporadycznie więc zużyłam pił butelki i niestety minął jego termin ważności. Fajnie jakby był w mniejszej pojemności.

Produkt jest bardzo wydajny. Stosuję go punktowo na niedoskonałości na twarzy oraz na dekolcie. Szczerze, to spodziewałam się lepszych efektów. Niedoskonałości nie zmniejszają się/nie znikają tak szybko jak np. przy plasterkach na niedoskonałości. Dużym plusem jest skład produktu. Może przy dłuższej kuracji faktycznie działa cuda ;)

Olejek ten otrzymałam w boxie PureBeauty. Nie używałam go zgodnie z zaleceniami producenta tylko kładłam głównie na brodę która od noszenia maseczek i filtrów dostała mocno w kość. Po dość krótkim czasie widziałam duża poprawę stanu cery. Polecam!

Eliksir przeciw niedoskonałościom marki Ala dostałam w prezencie i bardzo się ucieszyłam, gdyż poprzednie kosmetyki tej marki sprawdzały się u mnie wyśmienicie. Nie mogłam doczekać się aż wypróbuję tą kurację. Testy tego produktu zaczęłam 2 miesiące temu. Kuracja świetnie uzupełnia moją codzienną pielęgnację, a stosowana regularnie ogranicza powstawanie niedoskonałości oraz wydzielanie sebum. OPAKOWANIE Opakowanie jest zgrabną buteleczką o pojemności 100ml wykonaną z ciemnego szkła. Jest dość ciężka, jednak mimo wszystko dobrze leży w dłoni, trzeba zachować ostrożność używając go, aby nie stłuc butelki. Posiada zamknięcie na klik ułatwiające sprawne otwieranie. Otwór dozujący jest dosyć mały, więc nie ma obaw, że wylejemy zbyt dużo płynu. Dozowanie nie jest najwygodniejsze – lepiej sprawdziłby się tutaj spray, ale kiedy nauczymy się korzystać z tej butelki nie ma już problemu, do wszystkiego można się przyzwyczaić. Eliksir Eliksir ma za zadanie ograniczyć powstawanie niedosknałości, ograniczać ilość sebum, działać antybakteryjnie. Ma ciekawy skład, w którym znajdziemy: olejek z drzewa herbacianego,ekstrakt z zielonej herbaty , olejek z mięty pieprzowej z, olejek z pomarańczy, ekstrakt z kory wierzby , ekstrakt z aloesu, arniki, nagietka, rumianku, lukrecji, lawendy, kwas salicylowy, a więc mieszankę składników aktywnych sprzyjających działaniu jakie przypisuje mu producent. Kosmetyk ma postać płynu o nieco dziwnym zapachu, nie umiem go opisać, ale niezbyt się z nim polubiłam, to typowo ziołowa woń z jakby lekko alkoholową nutą. Trzeba się do niego po prostu przyzwyczaić, potem już nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu. Złoto-brązowa barwa wygląda dość intrygująco. Jest to preparat do stosowania punktowo na niedoskonałości. Eliksir stosuję zawsze po wieczornym demakijażu oraz przy porannej pielęgnacji jako drugi krok tzn. po umyciu twarzy żelem lub pianką. Nakładam go na płatek kosmetyczny i przecieram twarz w miejscach, gdzie pojawiły się niedoskonałości. Lubię to, że eliksir daje przyjemne uczucie odświeżenia i oczyszczenia. Szybko się wchłania i mogę praktycznie od razu przejść do kolejnego etapu pielęgnacji. Moja mieszana, wymagająca cera dobrze reaguje na ten produkt. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że zmniejsza on wydzielanie sebum oraz ogranicza powstawanie niedoskonałości, na czym mi głównie zależało. Stan mojej cery poprawił się, z czego bardzo się cieszę, jednak najlepsze efekty zauważyłam po kilku tygodniach stosowania i zaznaczę, że aby to osiągnąć liczy się systematyczność oraz regularność. Kosmetyk jest wydajny i wystarczy na dłuższy czas. Polecam go szczególnie dla cery tłustej i trądzikowej. PLUSY: + świetnie odświeża i oczyszcza + nawilża i łagodzi + ogranicza powstawanie niedoskonalości + jest wydajny MINUSY dość wysoka cena

Eliksir kupiłam po tym jak przypadła mi do gustu ich emulsja do mycia twarzy. Niestety ten produkt kompletnie sie u mnie nie sprawdził. Miałam sporo wyprysków na lini rzuchwy które zaczęłam smarować eliksirem. Zmiany w ogóle sie nie goiły, nie przysychały a wręcz było gorzej. Po wielu próbach że może tak ma być na początku żeby później było pięknie zaprzestałam używać i smarowalam zwykłą maścią cynkową i wiecie co?...stan cery od razu sie poprawił. Także ja ze swojej strony nie polecam, dodatkowym minusem jest to że zostawia na skórze lepką warstwę a tego nie znosze. Pojemność też zbyt duża jak na to ze produkt nakladamy jedynie punktowo.

Produkt otrzymałam w prezencie, więc nie wiedziałam jakich efektów się spodziewać. Po przeczytaniu opisu produktu, pomyślałam, że gdyby to faktycznie działało tak, jak jest opisane... No i co? I super zaskoczenie. Produkt stosuję zgodnie z zaleceniami producenta - punktowo, na problematyczne obszary. Konsystencja produktu jest raczej tłusta, trochę jak olej więc punktowe stosowanie na noc jest optymalne. Już po kilku dniach codziennego stosowania widać, że niedoskonałości zdecydowanie szybciej zanikały (szybciej niż przy stosowaniu innych produktów), a co więcej od momentu ich stosowania - nowe niedoskonałości pojawiają się zdecydowanie rzadziej. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że to bardzo dobry produkt, warty swojej ceny. Polecam.

Jestem w szoku jak ten produkt wspaniale działa!! Już po kilku użyciach mam mniej wągrów i niedoskonałości. Producent podaje, że jest to produkt do użytku punktowego ja na własna odpowiedzialność używam na całą strefę T twarzy średnio co dwa dni przy wieczornej pielęgnacji, już po dwóch użyciach zauważyłam różnicę . Eliksir jest bardzo wydajny wystarczy go naprawdę nie wielka ilość na jedno użycie. Używam już od półtorej miesiąca i ledwo naruszyłam opakowanie .

Na szczęście nie mam dużych i widocznych problemów ze skórą na twarzy, ale od dłuższego czasu zmagam się z delikatnym trądzikiem w okolicach ramion. Stosowałam już różne produkty przepisane przez dermatologa, które miały weprzeć kurację antybiotykową, ale nie były one skuteczne. Dlatego też, bez większej wiary w działanie produktu, postanowiłam sprawdzić eliksir marki Ala Natural Beauty. Myślę, że nie jest to przypadek, że po regularnym stosowaniu produktu nowe niedoskonałości jakoś przestały się pojawiać. Eliksir nakładałam dwa razy dziennie, bardzo szybko się wchłaniał i nie brudził ubrań. Praktycznie kilka sekund po aplikacji można było założyć bez obawy ubrania. Zapach nie należy do najprzyjemniejszych, niemniej jednak przy produktach dermatologicznych przepisywanych na receptę pachnie wręcz bardzo ładnie. Skład produktu jest dość kontrowersyjny - z jednej strony Ala Natural Beauty to marka maturalna, z drugiej strony już na drugim miejscu w składzie znajduje się alkohol, co w sumie nie powinno też dziwić, jeżeli produkt ten przeznaczony jest do walki z trądzikiem. Reasumując, nie wiem jak eliksir zachowałby się podczas regularnego stosowania na twarzy, ale mogę ze spokojnym sumieniem polecić go osobom, u których trądzik pojawia się na ramionach czy plecach. Narazie nie planuję kolejnego zakupu, ale jeśli moje problemy za jakiś czas powrócą to na pewno będzie on zakupiony w pierwszej kolejności.

Kto teraz nie zmaga się z niedoskonałościami? Jest to w dużej mierze zasługa nieszczęsnych maseczek ? Na ratunek przychodzi eliksir od @alanaturalbeauty acne skin elixir. Głęboko oczyszcza, zwęża pory, niweluje zaskórniki. Stosujemy go punktowo za pomocą wacika. W składzie zawiera *Olejek z drzewa herbacianego *Ekstrakt z zielonej herbaty *Olejek z mięty pieprzowej *Olejek z pomarańczy *Ekstrakt z kory wierzby *Ekstrakt z aloesu, arniki, nagietka, rumianku, lukrecji, lawendy *Kwas salicylowy Działa ekspresowo, u mnie sprawdził się na 5+!