Stapiz Sleek Line, Blond Hair Mask Regenerująca maska z jedwabiem i wyciągiem z pestek słonecznika

Wybór pierwszej maski tonującej w życiu to nie lada wyzwanie. Pod koniec zeszłego roku zdecydowałam się na platynowe pasemka, które pokrywają większość moich włosów. Chciałam, żeby nowy kolor wyglądał ładnie bez częstej ingerencji fryzjerki, więc postanowiłam wybrać coś znanego i polecanego. No i się udało! Maska występuje w dwóch pojemnościach - możemy zakupić małą tubkę lub duży słoik. Ja zdecydowałam się na mniejszą wersję nie wiedząc, czy sprawdzi się moim włosom. Tuba okazała się miękka i wygodna, co uprzyjemnia użytkowanie. Doceniam również fakt, że nie przecieka i bez problemu można zabrać maskę w podróż. Ale nieco gorzej jest z zapachem, który łączy w sobie jagodę z... czymś chemicznym. Fioletem gencjanowym? Trudno powiedzieć, ale męczy i jest wyczuwalny jeszcze po spłukaniu kosmetyku i wysuszeniu włosów. Powiem tak - ta maska działa i jest naprawdę idiotoodporna (w sam raz dla blondynek, haha, nieśmieszne!). Przy używaniu zgodnie z instrukcją raz w tygodniu możemy zachować swój blond w dobrej kondycji i oczywiście pięknym odcieniu. Włosy faktycznie są platynowe bez niechcianej szarości, żółci czy fioletu. Nawet po przetrzymaniu zbyt długo kolor wygląda ładnie, a maska nie robi plam. Dużego plusa daję również za to, że nie farbuje skóry głowy i nie pozostawia trwałych plam na łazienkowej armaturze. Bardzo dobrze domywa się z wanny i kranu po prostu czystą wodą. Gdy dodam, że włosy dobrze się rozczesują, a maska nie wymaga używania dodatkowych odżywek przy myciu to będziecie jeszcze bardziej zachęceni? Mam nadzieję, że tak, bo ja teraz mam ochotę kupić wielką, litrową puszkę! Podsumowanie będzie krótkie. Nie idźcie, biegnijcie! Jeśli szukacie szybkiej w użyciu i dobrze działającej maski do blondu to jesteście w domu.

Maska spełnia swoje zadanie i niweluje żółte tony. Jest to mój ulubiony produkt tego typu, ponieważ świetnie nawilża włosy i ochładza kolor. Co najważniejsze- nie zrobicie sobie nim krzywdy. Nigdy z tym produktem mi się nie zdarzyło aby moje włosy miały odcień zielony lub niebieski. Mogę go serdecznie polecić bo go uwielbiam

Używałam maski razem z szamponem z tej samej serii i oba produkty świetnie się u mnie sprawdziły. Maska ochładza kolor włosów, neutralizując żółte tony a przy tym wygładza. Włosy po użyciu są miękkie i sypkie. Co do samej maski mogłaby mieć jedynie bardziej gęstą konsystencję, poza tym jest super.

Maska dla blondynek ( zwłaszcza tych co farbują włosy ) to absolutny must have. Nadaje ona włosom chłodny odcień i to już po pierwszym użyciu. Efekt jak po wyjściu od fryzjera po koloryzacji ???? W składzie ma jedwab co faktycznie wygładza włosy, ale nie jest to maska typowo regeneracyjna. Używam jej co jakiś czas do eliminacji żółtych odcieni i pod tym kontem nie ma sobie równych. Plusem jest jeszcze niska cena produktu

Uwielbiam tą maskę! Każda blondynka która ma problem z żółtymi odcieniami włosów, powinna ją mieć! Cena za taką pojemność rewelacja! Już po pierwszym użyciu skutecznie zwalczyła żółte tony, do tego nie przesusza włosów i nadaje im jedwabistości. Z ręką na sercu moge polecić ten produkt :) do tego jeszcze miłą niespodzianką była próbka odżywki do włosów.

Nic nie robi oprócz pozostawiania pięknego zapachu na włosach, opakowanie poręczne. Maska niestety nie działa tak jak powinna ale tyle komplementów co dostałam odnośnie włosów po użyciu jej to hit ze względu na zapach.

Jestem posiadaczka wlosow ciemnych i oczywiscie, jak to w zyciu bywa od kilku lat maluje je na blond (sombre). O tej odzywce dowiedzialam sie przed przypadek przegladajac opinie posiadaczek wlosow rozjasnianych. I tak kupilam na probe te maske do wlosow (mam rowniez szampon z tej serii, by efekt byl bardziej widoczny). Po regularnym stosowaniu maski moje wlosy maja piekny kolor, nie mam zoltych wlosow, sa lekko fioletowe, wygladaja oblednie. Wlosy nie placza sie, nie mam problemow z rozczesywaniem i co najwazniejsze moje wlosy nie sa przesuszone i nie zolkna. Jezeli macie rozjasniane wlosy, to POLECAM z reka na sercu te maske i dokupcie jeszcze szampon z tej serii i efekt bedzie zadowalajacy. Przekonajcie sie same!

Początkowo byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tej maski. Widziałam ją w kilku drogeriach internetowych, ale wydawało mi się, że za tak niska cenę nie kupię dobrej odżywki. Mam rozjaśniane włosy i bałam się, że odżywka niwelująca żółte odcienie dodatkowo je wysuszy, podobnie jak większość tego typu szamponów. Zdecydowałam się ją zakupić po tym jak użyła jej moja fryzjerka, i to był strzał w 10. Pierwszy urzekł mnie zapach. Jest dość intensywny więc nie wszystkim może przypaść do gustu, jednak dla mnie jest bardzo ładny i długo utrzymuj się na włosach. Odżywka dobrze nawilża włosy i wygodnie się rozprowadza. Już po pierwszym użyciu zauważyłam, że włosy mają chłodniejszy odcień. Kolejnymi atutami jest wspomniana wcześniej niska cena i wydajność. Mimo, że mam bardzo długie włosy, opakowanie starczyło mi na 2 miesiące.

Na codzień używam kosmetyków do włosów typowo fryzjerskich wysoko półkowych. Przekonana pozytywnymi opiniami postanowiłam spróbować z czymś niższego rzędu i się nie zawiodłam. Ku mojemu zaskoczeniu maska jest dosłownie granatowa bez żadnych prześwitów. Konsystencja kisielowata łatwa do nałożenia, ale nie spływa z włosów. Pojemne opakowanie (250ml) skrywa naprawdę wydajny produkt. Już po pierwszym użyciu zauważalnie rozjaśnia włosy. Trzeba uważać żeby nie przesadzić ze zbyt częstym używaniem jak i zbyt duża ilością produktu. W innym wypadku włosy robią się dosłownie fioletowe. Mimo niskiej ceny mogłaby ona bardziej nawilżać włosy. Jednak myślę, że cudów nie można oczekiwać :) zdecydowanie kupię ponownie dla podtrzymania platynowego blondu.

Tą maseczkę użawam z polecenia mojej fryzjerki.Przeznaczona jest do pielęgnacji suchych włosów blond, siwych i rozjaśnianych.Maseczka spełnia swoje zadanie nabłyszcza, nawilża, regeneruje i wzmacniaja, dodatkowo usuwa żółte odcienie.Nakłada sie łatwo konststencja kremoja jedwabista.Rozczesanie włosów nie sprawia problemu.

Włosy od jakiegoś czasu mam rozjaśniane. Po pewnym czasie żółkły. Tą maską jestem zachwycona, już po pierwszym użyciu widoczny jest efekt. Używam raz czasami dwa razy w tygodniu do zniwelowania żółtych odcieni. Włosy robią platynowe, a jeśli się za dużo nałoży to wpadają w zielony. Maskę trzymam na włosach około 30 min. Dodatkowo włosy są miękkie i gładkie. Zdecydowanie polecam.

Mam włosy rozjaśniane i niestety częściowo zniszczone. Oczekuję nie tylko ochłodzenia koloru, ale także nawilżenia i wygładzenia włosów. Ta maska spełnia całkowicie moje oczekiwania. Wcześniej używałam odżywek tonujących z Joanny które niestety wysuszyły mi włosy i wiem, że w przypadku produktów tonujących jest to dosyć częste. Maska ze Sleeka ma przede wszystkim bardzo dobrą cenę i jest wydajna. Wygładza włosy na czym najbardziej mi zależało. Efekt ochłodzenia koloru jest stopniowy. Używam jej 2 razy w tygodniu dla podtrzymania koloru. Maskę można kupić w dwóch pojemnościach - 200 ml i 1000 ml. Obecnie mam tą większą ponieważ wiem, że zostanę z nią na dłużej.

Długo szukałam maski o działaniu takim jak ta. Mam włosy długie, suche ale przede wszystkim rozjaśniane. Maska SleekLine Blond bardzo dobrze pomaga pozbyć się żółci włosów, które dzięki niej przybierają piękny platynowy, srebrzysty kolor. Jest gęsta, wydajna i bardzo praktyczna w użyciu, działa bardzo szybko bo już po 10 minutach. Ma bardzo delikatny, przyjemny zapach. Dodatkowo nawilża włosy, ułatwia ich rozczesywanie. Jest niedroga i bardzo opłacalna Nigdy nie zamieniłabym jej na inną

Uwielbiam tą maskę! Każda blondynka która ma problem z żółtymi odcieniami włosów, powinna ją mieć! Cena za taką pojemność rewelacja! Już po pierwszym użyciu skutecznie zwalczyła żółte tony, do tego nie przesusza włosów i nadaje im jedwabistości. Z ręką na sercu moge polecić ten produkt :) do tego jeszcze miłą niespodzianką była próbka odżywki do włosów. Załączam zdjęcie pokazujący efekt u mnie, oba zdjęcia są bez filtrów i w świetle dziennym.

Maska zdecydowanie spełnia swoją rolę. Niweluje żółte tony i nadaje chłodny odcień. Efekt zależy od częstotliwości jej stosowania. Ja używam tylko raz w tygodniu i to już przynosi efekt. Niestety moje lenistwo sprawia, że nie chce mi się jej używać częściej. Żeby maska zadziałała rozprowadzam ją bardzo dokładnie na całe włosy, szczególnie na czubek głowy, gdzie często włosy żółkną przy odroście. Trzymam ją 10 minut a następnie bardzo dokładnie spłukuję. Maska pozostawia włosy sypkie i miękkie, naprawdę super efekt. Do tego oczywiście usuwa żółte i rudawe tony. Jedyne co mi się nie podoba to zapach włosów na drugi dzień, ale jest to do przeżycia. Na szczęście zapach nie jest intensywny. Ogólny efekt wynagradza mi ten mały minus. Podsumowując: polecam tę maskę, zwłaszcza, że cena jest bardzo atrakcyjna!

W opakowaniu znajduje się niebieska breja, coś a la ultramaryna. Gęsta konsystencja, przyjemny zapach. Naprawdę ma silny pigment. Już po pierwszym zaaplikowaniu maski, włosy nabierają chłodniejszego odcienia. 3 minuty spokojnie wystarczają. Jak się za często używa włosy nabierają zbyt siwego odcienia. Niestety maska ma sporą wadę - mianowicie przesusza włosy. Nie widać tego po jednorazowym użyciu, ale po kilku razach włosy są bardzo suche oraz się łamią.

W połączeniu z szamponem, z tej linii tworzą idealne kombo! Włosy już po kilku użyciach są stonowane, a żółte pasma stopniowo są rozjaśniane. Ja zwykle trzymam ją około 30-35 minut, więc nieco dłużej niż zaleca producent. + efekt jaki daje jest nieziemski: gładkie, nawilżone, lśniące i sypkie włosy + efekt tonowania już po kilku użyciach + nic wkoło nie jest fioletowe łącznie z dłońmi - nie farbuje + włosy łatwo się rozczesują + pięknie pachnie + cena - dostępność, jedynie można ją kupić przez internet Z pewnością zakupię maskę ponownie w większej wersji. 5/5!

Zazwyczaj podchodzę bardzo z dystansem do wszelkich produktów z fioletowych serii. Tu mnie czekalo mile zaskoczenie. Produkt okazal sie strzalem w 10. Po zastosowaniu blond w koncu mial zimny odcien a nie kurczakową żółć.Włosy byly mile.miekkie w dotyku, a nie szorstkie jak zazwyczaj.