Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody toaletowe damskie

Joop! Wow! For Women EDT 

4,5 na 54 opinie
flame1 hit!
75% kupi ponownie

Porównaj ceny

ceneo
JOOP! WOW! For Women woda toaletowa Spray 60ml
123,41  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,5 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 75% osób
  • 5 marca 2025 o 22:42
    Wytworna Róża
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Zapach prosty w gruncie rzeczy, ale geniusz tkwi w prostocie (jak wiadomo). Czuję w nim piękną welwetową różę i cierpką nutę (nie potrafię rozróżnić czy to malina czy rabarbar). Ostatnio noszę na sobie dwa kompletnie różne i nowoczesne wcielenia duetu róża/malina : jedno to właśnie WOW, drugie to dzieło Cerrutti. Mają sporo wspólnego, a jednak Cerrutti podaje nam opcję optymistyczną i jednak trochę nijaką, opcja od Joop jest zdystansowana i elegancka. Oba zapachy lubię, jednak Joop jest bliższe mojemu sercu. Mam jedynie zarzut co do trwałości- wg mnie nie powala na tę cenę. Ale to chyba cecha nowych wód od Joop, bo mój mąż używa też aktualnie ich zapachu i jest jeszcze słabiej z trwałością. Szkoda.
    Zalety:
    • Kompozycja
    • Fajny minimalistyczny design flakonu oraz kolor
    Wady:
    • Trwałość
    • Trudna dostępność
    • Cena wysoka jak na 60 ml o trwałości mgiełki
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W drogerii tradycyjnej
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 11 maja 2024 o 16:44
    Pantera ;* i efekt WOW!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:próbka
    Wykorzystał/a:jedna próbka
    Będąc na pewnym niemieckim targu, chwyciłam z kosza próbkę tych perfum, bo zaintrygowała mnie ta biała pantera niosąca w swym pięknym pyszczku flakon od Joop! oraz burgundowa kolorystyka. Wszystko to prezentowało się bardzo luksusowo i ponętnie i okazało się, że nie był to żaden chwyt marketingowy, żadna kłamliwa próba dotarcia do klienta. Nic z tych rzeczy. Wszystko co, zobaczyłam, także poczułam. Gdyby kolory miały zapach, purpura i burgund pachniały by właśnie tak! Zniewalający zapach szlachetnej czerwonej róży i zadziornie migoczącej piwonii na mojej skórze splótł się ze słodkimi malinami, i... - zaskakująco - z brzoskwinią! Po chwili dołączył do składu świeży rabarbar z cukrem, białe piżmo, które nadało perfumom 'czystych' , a jednocześnie dostojnych tonów (takiej królewskości) oraz korzenna paczula. Nie mam pojęcia, jak pachnie cetalox, ale prawdopodobnie jest to ten balsamiczno-zwierzęcy akord... subtelny, nienachalny, jednak po czasie coraz mocniej dający o sobie znać. Są to różane perfumy, jednak nie jest to bynajmniej róża subtelnie podana, którą znamy - taka różowiutka, cicha, lubiąca towarzystwo innych kwiatów, wręcz nieśmiała. Nie. Jest to Piękna, dostojna, królewska, kolczasta, elegancka, trochę mroczna (niemalże gotycka), intensywnie czerwona róża, którą rzadko spotykamy na półkach sklepowych. Głęboka, drapieżna, namiętna, uwodzicielska, kobieca kompozycja, podana w sposób niezwykle wytworny i tajemniczy. Moim zdaniem nadaje się doskonale na wieczorne letnie randki, ale tak sobie pomyślałam, że mogą się okazać jednym z lepszych wyborów na... walentynki (a więc na zimę). Oprócz wspaniałego zapachu, charakteryzują się świetną trwałością (8 godzin wytrzymają bez problemu, a na ubraniach dłużej) i świetnymi parametrami – perfumy ciągną za sobą długi ogon, który będzie intrygował każdego, kto się zbliży. Bardzo możliwe, że stworzy dystans, ponieważ ten zapach mogłabym określić jako piękny, ale 'groźny', budzący zainteresowanie i respekt jednocześnie. Bardzo ciekawie. :) "WOW!" to chyba najbardziej trafny komentarz, jakim można obdarzyć te perfumy. Na pewno kupię pełnowymiarowy flakonik, bo zapach jest po prostu cudowny! Pełen klasy, namiętny... ale też nieco 'bezczelny'... ;*
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 2 listopada 2021 o 13:36
    Nie dla mnie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Zamarzyły mi się jakiś czas temu perfumy o różanym zapachu - ale takie nieco mocniejsze i mniej oklepane niż Lancome Idole. Lubię kwiatowe zapachy, choć jak często podkreślam w swoich recenzjach, to te pudrowe i słodkie są moim konikiem. Hiszpańska woda toaletowa Joop! Wow! zwróciła moją uwagę swoją intensywnością i szyprowym akcentem. I choć finalnie nie zdecydowałabym się na jej zakup po raz drugi to przyznaję, że ma w sobie coś intrygującego. Gdyby tylko tak nie męczyła... Flakon zapachu Wow! jest naprawdę ładny, a jednocześnie bardzo prosty - to zgrabna, pękata buteleczka w odcieniu burgundowym, z czarną zatyczką. Pięknie prezentuje się na toaletce, zdradzając co nieco na temat samego zapachu - już po butelce można bowiem stwierdzić, że nie jest to subtelny, lekki zapach. Wręcz przeciwnie. Nutami głowy są róża, malina i rabarbar, nutami serca są czerwona róża i piwonia, a nutami bazy są natomiast paczula, białe piżmo oraz cetalox. Od razu po psiknięciu wyczuwam naprawdę mocną, dominującą czerwoną różę, przeplataną nieśmiało wonią piwoni i słodkiej maliny. Już od początku jest intensywnie, z charakterem. Zapach róży jest tutaj taki prawdziwy, szlachetny, mam przed oczami mocno rozkwitnięty kwiat na długiej łodydze, o dużych, aksamitnych płatkach. Już po kilku minutach jednak zapach diametralnie się zmienia - staje się cierpki, pozbawiony słodkiej nuty, nieco męczący, jak intensywne kadzidło. Z zapachu zaczyna wyłazić z każdej strony paczula i piżmo. O nie, nie! Na tym etapie zapach stawał się dla mnie już nieco bardziej przytłaczający. A kiedy przesadziłam z jego ilością, bardzo bolała mnie głowa. Po początkowym zachwycie musiałam przyznać, że to jednak "nie to", że może jednak trzeba było iść w oklepanego Idola? Zapach Wow! ma w sobie trochę mroku, nie jest też do końca zapachem damskim - raczej określiłabym go jako unisex, być może ze względu na cetalox. I choć nieoczywisty, tak inny, niż zapachy które spotyka się choćby na ulicy, to odnoszę wrażenie, że nie pasuje do młodej, delikatnej osoby. Bywało, że czułam się w nim jak przysłowiowa stara pudernica. Brakowało mi tylko wydzierganego na drutach swetra i beretu... Jak na wodę toaletową, zapach Wow! ma dość dobrą trwałość i nieco wyżej niż średnią projekcję - ja szczerze mówiąc długo myślałam, że jest to woda perfumowana. Może to być zarówno jego zaletą, jak i przekleństwem - jedno psiknięcie za dużo i zapach staje się nie do zniesienia. Wielbicielki mocnych, kwiatowych zapachów, takich nieco duszących, romantycznych, będą jednak usatysfakcjonowane. Bo choć dla mnie zapach ten jest duszący i zmęczyłam się nim mocno, to jedno trzeba mu przyznać - pachnie "drogo", choć przesadnie drogi nie jest (za flakon o pojemności 60 ml zapłacimy nawet poniżej 200 zł w Internecie, w drogeriach trochę więcej). Na sam koniec dodam, że zapach jest zdecydowanie wieczorowy oraz na zimniejsze pory roku - jesień i zimę. Latem będzie męczył... No i cóż. Najwidoczniej nie jestem femme fatale, bo kompletnie nie czuję uroku zapachu Wow! Po początkowym zachwycie różą za każdym razem nie mogłam uwierzyć, że tak szybko staje się cierpki, kadzidłowy. Tak bardzo intrygował od razu po psiknięciu, a już po chwili irytował okrutnie. Zapach w mojej ocenie nie jest również ani trochę nowoczesny, jak informuje producent. Szkoda, bo zapowiadał się pięknie. A wyszło z tego mydło i powidło.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W marketplace Allegro, Amazon
    16 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Kaisja
    Kaisja
    5 / 5
    1 grudnia 2020 o 21:53
    Mroczna strona róży - w najbardziej intrygującej kompozycji zapachowej ostatnich lat
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:próbka
    Wykorzystał/a:kilka próbek
    Perfumy nie są dla mnie, są zbyt mocne, a takie zapachy do mnie nie pasują, do tego muszę uważać na migrenogenność mocniejszych woni, a poza tym róża - główny składnik tej kompozycji - nie lubi mojej skóry, i nie pachnie na niej ładnie. A przynajmniej tak było do czasu poznania perfum "Wow", bo choć różane wręcz narkotycznie - pachną na mnie - pięknie, ale to i inna strona róży, niż w dotychczas testowanych przeze mnie kompozycjach zapachowych. Wraz ze słodką maliną (a z nutą malin w perfumach się akurat nawzajem uwielbiamy :-) ) tworzy mroczną, dymną, likierowo wytrawną, gęstą i wybitnie aromatyczną esencję, rozjaśniającą się nieco po jakimś czasie zapachem piwonii i białego piżma. Całość tworzy kompozycję ultrakobiecą, upojną, niesamowicie sensualną, uwodzicielską, wyrafinowaną, odważną, drapieżną i uzależniającą. Niby wiem, że mocne zapachy do mnie za bardzo nie pasują, i nie lubimy sie z wonią róży, ale te perfumy są inne, i totalnie, całkowicie mnie zniewoliły swoją intensywnością i pięknem. Wymaga podkreślenia, że choć perfumy zmysłowe są do granic obłędu, nie określiłabym ich jednak mianem "buduarowych", które to pojęcie naznaczone jest smutnymi i przebrzmiałymi konotacjami, bo to perfumy wyjątkowo zmysłowe, ale dla nowoczesnej, eleganckiej (najlepiej odzianej w czerń) femme fatale. Czyli... właśnie :-), to dlatego niekoniecznie się w nich na co dzień widzę :-), choć rozważam nabycie na próbę małej buteleczki na specjalne, wieczorowe okazje, i szczerze polecam odważnym, lubiącym mocne, śmiałe, niebanalne zapachy Miłośniczkom perfum, przetestowanie ich na Sobie. W mojej ocenie to jedne z najpiękniejszych, a z pewnością najbardziej intrygujące perfumy ostatnich lat.
    Zalety:
    • całokształt,
    • oryginalność zapachu,
    • prostota składu, a jednocześnie niebanalność efektu,
    • trwałość,
    • projekcja,
    • flakonik,
    • cena - rewelacyjna, "średniopółkowa", a to bardzo wyrafinowane, oryginalne perfumy
    Wady:
    • brak wad
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    27 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.