Eau Thermale Avène Sun Care, Very High Protection Mineral Fluid SPF 50+ Fluid mineralny bez koloru bardzo wysoka ochrona przeciwsłoneczna SPF 50+

Jestem raczej blada i mam suchą skórę, a ten filtr potrafi sprawić, że jestem jeszcze bardziej, nienaturalnie blada (żeby nie powiedzieć: biała) i na dodatek tłusta. Fluid jest dosyć treściwy mimo średnio-płynnej konsystencji i rozprowadza się opornie. Trzeba się sporo napracować, żeby choć trochę się wchłonął, a jeszcze więcej żeby uzyskać efekt bez smug. Od razu po rozprowadzeniu filtr tworzy spektakularny efekt białej maski. Po chwili jest już odrobinę lepiej, ale w dalszym ciągu coś z pogranicza estetyki goth girl. Nie noszę pełnego makijażu (maluję tylko oczy), więc bielenie jest dla mnie problemem nie do ominięcia. Przypudrowanie go czymkolwiek transparentnym bez odrobiny suchego olejku "pośrodku" dla mnie zawsze kończyło się plamami. W miarę jednolicie nanaosi się wilgotnym beauty blenderem. Nie polecam jednak próbować uzupełniać go w ten sposób na makijaż - puder i fixer wystarczą mu aby wcale się nie wchłonąć i pozostawić śnieżśnobiały film na twarzy. Potrafi się zrolować z suchym olejkiem; polecam delikatne wklepywanie. Dla mnie nie spełnia żadnej z obietnic producenta o matowym wykończeniu i  łatwym wchłanianiu. Z zalet: fluid jest całkiem wydajny i zapewnia bardzo dobrą ochronę. Opakowanie jest dosyć zgrabne. Łatwo jest zadozować pożądaną ilość, a trudno ubabrać. Wymęczę i zużyję do końca "do pracy w ogrodzie", bo drogi i szkoda wyrzucić. Na "wyjścia do ludzi" sięgam po inny filtr.

Po 30-tce przestałam ignorować ochronę przeciwsłoneczną, byłam zdecydowana używać SPF, gdy wychodziłam w słoneczny dzień, poszłam do drogerii i kupiłam pierwszy, któremu mogłam zaufać - i skończyło się na tym, że nie żałowałam. Krem jest gęsty - łatwo się go nakłada - efekt białej maski znika w 5-10 minut po nałożeniu! Nie zatyka porów, nie powoduje stanów zapalnych, nie jest gorzki jak to bywa, nie szczypie w oczy jak to bywa, skóra się nie poci, czuć lekkość i jestem zadowolona!

Bardzo lubię filtry mineralne, ale ten nie spełnia deklaracji marki Avene o łatwym wchłanianiu się i matowym wykończeniu. Zostawia białe ślady i nie nadaje się do samodzielnego, codziennego stosowania. U mnie nie daje matowego wykończenia tak jak zapewnia producent, a wręcz przeciwnie, świeci się. To sprawia, że inne właściwości produktu takie jak nawilżenie, czy łagodzenie wrażliwej skóry nie mają dla mnie już takiego znaczenia, a szkoda, bo lubię markę Avene i jej dermokosmetyki oparte na świetnej wodzie termalnej. Opakowanie jest bardzo fajne i praktyczne, w sam raz do torebki i higienicznie się użytkuje. Ten produkt da się stosować, ale moim zdaniem nie sam, ja na ten krem stosowałam jeszcze puder w kompakcie.

Rzeczywiście z tym produktem Avene się nie popisała... Po nałożeniu pozostawia białe ślady na twarzy trudne do rozsmarowania czy ujednolicenia kolorytu. Jak już się niby uda go równomiernie nanieść to okazuje się , że cera wygląda nienaturalne, widać, że na twarzy jest jakiś mocny filtr. Może i to by przeszło w jakiś egzotycznych zakątkach czy może w Afryce, jednak nie sądzę, żeby jakakolwiek kobieta chciała straszyć swoją iście bladą karnacją, którą zawdzięcza temu fluidowi. Próbowałam nie raz ratować sytuację nakładając fluid kolorowy. Nigdy nie miało to połączenia dobrego zakończenia. Po pierwsze rolowanie. Po drugie produkty się nie polubiły , nie chciały się ładnie wymieszać. Po trzecie Avene dawało już tak tłuste wykończenie, że nałożenie dodatkowego produktu pozwalało mi się poczuć jakbym miała olejową maskę. Tłusta, niekomfortowa, brudząca wszystko dookoła, nieestetyczna. Zapomniałam dodać, że obrzydliwie brudzi. Zostawia na ubraniach tłuste plamy. Zanim wyszłam z domu musiałam się przebrać, bo zdążył mnie uchlapać. Wśród tych wad i mankamentów jednak można wspomnieć o kilku zaletach. Na pewno nie uczula i nie podrażnia, więc z całym przekonaniem polecam alergikom. Ostatnio sięgam właśnie po filtry mineralne, bo są pozbawione tej tablicy Mendelejewa, co to mogłaby mnie uczulić. Posiada wysoką ochronę SPF50+ i pozostaje na skórze po kąpielach wodnych. Jest zamknięte w małej podręcznej buteleczce. I najważniejsze - jest bardzo wydajny i starcza na bardzo długo. Reasumując, gdybym kupiła to w standardowej cenie, byłabym mocno rozzłoszczona, bo w zasadzie używam to gdy nie przebywam z ludźmi zatem sporadycznie. Zdobyty na promocji - jeszcze jakoś to przełknę. Żałuję, że od razu nie skusiłam się na jego brata - też fluid mineralny ale z pogmentem - i to jest godny produkt polecenia.

Miał być raj, miało być pieknie, wyszło jak zawsze... Drogi, wydajny, skuteczny ale jak go stosować? Twarz po użyciu wygląda jak wysmarowaną wapnem gaszonym, no jeśli ktoś raz w życiu wysmarował twarz sudocremem to wie jak to wygląda, jeśli chcecie sprawdzić jak będziecie wyglądać po aplikacji kremu to sprawdźcie kupując za grosze sudocrem....

Fluid kupiłam z uwagi na to , że ma fajne, małe i poręczne opakowanie oraz że zawiera filtry mineralne. W sam raz na daleką podróż, gdyż nie zajmuje dużo miejsca. Niestety produkt u mnie się nie sprawdził. Mam cerę oliwkową a fluid zostawia na mojej twarzy białe ślady i wygląda to jakbym posypała się mąką ( efekt pokazany na zdjęciach z wysmarowaną ręką). Do tego bardzo długo się wchłania. Co jest jego dużym plusem to to, że jest rzeczywiście wodoodporny ,dobrze nawilża i nie zapycha. Produkt bardzo wydajny, wystarczy mała ilość fluidu by pokryć nim całą twarz. Za tą cenę spodziewałam się czegoś lepszego, ale może sprawdzi się u kogoś innego.