Jakiś czas temu miałam fioletową wersję tego pudru. Nie odpowiadał mi w niej kolor, ale właściwości matujące i utrwalające jak najbardziej, więc postanowiłam jeszcze przetestować klasyczną wersję. Moja cera jest mieszana: na środku twarzy borykam się z bardzo mocnym przetłuszczaniem, jednocześnie walcząc z suchością. Jest też wrażliwa.
Opakowanie nie jest moim ulubionym typem zamknieciu pudrów sypkich. Nie odpowiada mi forma dozowania- przez siateczkę, a nie sitko. Jakoś mi tak niewygodnie było go aplikować. Przelatuje przez niego mało produktu, więc musiałam się sporo namachać, żeby nasypać tyle, ile go potrzebowałam. Poza tym konstrukcja wieczka uniemożliwia wysypywanie na nie pudru, a właśnie tak zawsze sobie dozuje tego typu produkty. Co do jakości wykonania nie mam się do czego przyczepić. Zakrętka nie skrzypi i dobrze zabezpiecza puder. Plastik wytrzymały, nic nie popękało. Design też niczego sobie- zakrętka jest biała, a reszta z przezroczystego plastiku, więc możemy kontrolować poziom zużycia. Zawiera 10 gramów.
Mam kolor 20 transparent. Moim zdaniem nie jest to do końca prawda, nazwa transparentny może być myląca. Ma beżowy, ładny kolor, ale w kontakcie z moją cerą zdarzało mu się przyciemniać podkłady. Nie jakoś tragicznie, ale jednak zauważalnie. Ja mam chyba jednak problem z pudrami tej marki, miałam już 3 i wszystkie mi to robiły, ten w najmniejszym stopniu. Praktycznie nie ma zapachu, może taki bardzo delikatniutki, typowo pudrowy. Konsystencja jest oczywiście sypka, bardzo dobrze zmielona. Bezproblemowo przenosi się zarówno na gąbki, jak i pędzle. Nie pyli się nadmiernie, chociaż nie jest to wilgotna konsystencja. Jego wykończenie nazwałabym matem, takim dość wyraźnym, ale nie tępym. Na mojej twarzy wygląda dobrze, chociaż nie jest to satyna, ale mi odpowiada. Wydajność jest naprawdę dobra, wystarczył mi na długo.
Jak aplikuję pudry zawsze metodą bakingu, czyli nakładam puszkiem w grubej warstwie na całą twarz, a po chwili omiatam ją pędzlem, usuwając zbędne resztki. Dla mnie w pudrach bardzo ważne jest utrwalenie, ponieważ często mam problem ze spływaniem podkładów. Recenzowany przeze mnie produkt bardzo dobrze sobie w tej kwestii radzi. Makijaż przez wiele godzin jest nieskazitelny. Tak samo dobrze utrzymuje mat. Jednocześnie bardzo ładnie bluruje pory, sprawiając, że cera wygląda na wygładzoną. Elegancko się fotografuje. Używałam go też pod oczy i o dziwo w tej okolicy również się nadaje. Nie tworzy grudek, nie warzy się, nie osiada na włoskach. Nie ściąga ani nie wysusza, bardzo komfortowo się nosi przez cały dzień. Naprawdę jeżeli chodzi o jego możliwości to jeden z najlepszych, jakie kiedykolwiek używałam. Bardzo więc żałuję, że oksyduje, z tego powodu nie kupię ponownie, ale te ciemniejsze karnacje powinny być zadowolone.
Zalety:
- bardzo dobrze utrwala makijaż
- matuje na wiele godzin
- wygładza
- dobrze zmielony
- nie osiada na włoskach, nie wchodzi w załamania skóry
- nadaje się pod oczy
- odpowiedni do bakingu
- nie wysusza, nie ściąga, nie zapycha
- wydajny
Wady:
- lubi odrobinę przyciemnić podkład
- nie do końca udane opakowanie
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie