Botame Face, Olejek do demakijażu 

Zamówiłam ten olejek, aby spróbować nowego produku do demakijażu. Wcześniej stosowałam pieniące się olejki,które z powodzeniem zmywają makijaż jak i krem z filtrem UV. Niestety produktu nie da się zmyć z twarzy, Skóra pozostaje tłusta. Efekt porównywalny że wysmarowaniem twarzy olejem spożywczym. Bardzo dziwią mnie pozytywne komentarze, zwłaszcza od osób z tłustą cerą Na pewno nie kupię ponownie.

Mam przetłuszczającą się cerę i zawsze bałam się takich tłustych produktów, bo zazwyczaj zapychały i kończyło się wysypem krostek na twarzy. Ten olejek wpatrzyłam w aptecznej gablocie stojąc w kolejce, szybko poszukałam opinii i kupiłam go pod wpływem impulsu. Teraz po pół roku używania zastanawiam się jak mogłam bez niego zmywać makijaż. Wreszcie nie muszę się męczyć z dwufazowymi płynami, które trzeba non stop wstrząsać, bo w mgnieniu oka z powrotem się rozwarstwiają. Olejek jest przede wszystkim lekki, o bardzo płynnej konsystencji, doskonale się rozprowadza, świetnie rozpuszcza makijaż (a zwłaszcza tusz do rzęs), a co najważniejsze nie zapycha i nie powoduje wysypu niespodzianek na twarzy. Po pół roku używania (4-5 razy w tygodniu, wyciskam 1-2 pompki) mam jeszcze prawie pół opakowania, więc jest niesamowicie wydajny. Butelka jest poręczna, dobrze się trzyma w dłoni, pompka dobrze dozuje. Tak więc zupełnie przez przypadek trafiłam na idealny olejek i nie zamierzam szukać nic innego.

Olejek jest dla mnie cudownym odkryciem. Mam bardzo duży kłopot ze skutecznym zmywanie tuszu do rzęs. Kosmetyki, których używałam nie sprawdzały się. Olejek natomiast rozpuszcza tusz, który z łatwością zmywam potem ciepła woda. Dodatkowo, olejek cudownie nawilża moja skórę. I ten zapach! Dla samego zapachu naturalnych olejków warto go stosować. Jest wydajny, łatwy w stosowaniu, skuteczny!

Jest mi bardzo miło oddać dobro w postaci słowa pisanego temu produktowi. Olejek jest moim ulubionym produktem do demakijażu od ponad roku. Odkryłam go przypadkowo w aptece /kolejny apteczny hit/. Olejek bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu. Skóra jest nawilżona i przyjemna w dotyku. Olejek nie zapycha, nie zdarzyło mi się mieć po nim żadnych wyprysków. Składniki aktywne w olejku to: olej z nasion słonecznika, olej z pestek winogron, olej rycynowy, olej kokosowy, Witamina E, olej makadamia Podobno jest dedykowany skórze suchej, ja mam mieszaną i bardzo dobrze mi służy. Na jedno mycie zużywam 1-2 pompki. Często zdarza mi się powtarzać zabieg. Uważam, że jest wydajny. Olejek ma bardzo delikatny zapach. Cena akceptowalna. Olejek ma przyjemną konsystencję, gęstą, oleistą dzięki czemu można przyjemnie rozprowadzać go po twarzy. Opakowanie - ciemna plastikowa buteleczka z pompką, dzięki czemu aplikuje dokładnie tyle, ile chcę. Polecam

Olejek idealny do cery suchej, nie podrażnia a nawet powiedziałabym, że uspokaja rumień. Perfekcyjnie zmywa makijaż, również wodoodporny. Korzystam codziennie i nie zauważyłam żeby mnie zapychał. Nakładam jedną pompkę na zwilżoną twarz, masuję i zmywam delikatnym żelem do mycia - po makijażu ani śladu a skóra jest czysta i gładka. Nie ma wyczuwalnego zapachu, co według mnie jest dodatkowym atutem. Używam od 4 miesięcy a zużyłam może połowę. Dostępny w DOZ za 20 zł

Na wstępie muszę podkreślić, że bardzo, ale to bardzo rzadko używam podkładu, natomiast na co dzień stosuję krem bb i podkreślam cieniem brwi. Dlatego też mój makijaż jest lekki i nie wymaga mocnych produktów do demakijażu. Tak naprawdę wystarczy mi żel stosowany do oczyszczania twarzy z codziennych zanieczyszczeń, ale że lubię olejki w pielęgnacji cery nie mogę sobie odmówić demakijażu tym produktem. Przetestowałam już kilka olejków do tego przeznaczonych, a wśród nich był ten oto Botame. Butelkę skończyłam kilka dni temu. Wydajności nie można mu odmówić. Stosowałam codziennie wieczorem i wystarczył mi na ponad trzy do czterech miesiący. Na jeden zabieg używałam cztery do pięciu pompek olejku. No właśnie, opakowanie jest bardzo wygodne, a produkt wydobywamy z wewnątrz za pomocą pompki, co ułatwia sprawę i można kontrolować ilość. Olejek ma płynną konsystencję (wiecie o co mi chodzi, jedne są gęstsze, inne bardziej się rozpływają - Botame należy do tych drugich). Mimo to dobrze trzyma się skóry i dzięki temu w trakcie demakijażu można jeszcze wykonać masaż skóry. Olejek błyskawicznie i skutecznie usuwa makijaż. Spłukując dłonie cały podkład czy krem bb spływają co znaczy, że make-up "został zdjęty", a ze skóry twarzy zmywam żelem już tylko olejek. W trakcie demakijażu mam wrażenie, że olejek nieco wchłania się w skórę, co w jakimś małym stopniu działa pielęgnująco. Po zmyciu olejku skóra jest miękka i nawilżona bez uczucia ściągnięcia. To prawda, że dużo zależy od produktu, którym zmywam olejek, ale i on jest w jakimś stopniu za to odpowiedzialny. Kosmetyk nie podrażnia skóry, a także nie powoduje szczypania oczu, jeśli przypadkowo dostanie się do środka. Nad zapachem można by było nieco popracować bo jest od męski, ale nie drażni i nie przeszkadza, więc to tylko taka niewielka niedogodność, której nie mogę zaliczyć na minus. Jeśli ktoś lubi olejkowy demakijaż, polecam wypróbować Botame. Nie jest drogi, a skuteczny i wydajny.