H&M T-shirt Classic Cotton EDT 

Bardzo lubię zapachy nawiązujące do czystości, mydła, bawełny i detergentow. Ten zapach od h&m to czysty zapach proszku do prania. Bardzo intensywny, niebieski kolor idealnie oddaje zawartość flakonika. Na początku się dziwiłam, czemu pojemność jest taka mała - zaledwie 20 ml...ale jak go użyłam to zrozumiałam, ten zapach jest tak mocny, ze dwa psikniecia to naprawdę dużo! Nie jest to wyszukana kompozycja, to dosłowny zapach detergentow . Jeśli jesteś fanem/fanka takich woni to polecam. Ja zapachu używam do spryskania ubrań na treningu, co przedłuża ich świeżość. Zapach skręca nawet mocniej w stronę męską , wg mnie. To won w stylu zapachów Clean, ale dużo mocniejsza i intensywniejsza , oj dużo ... Wg mnie takie zapachy są potrzebne. Takie jednowymiarowe, proste i dosłowne zapachy też dobrze się sprawdzają do mieszania z innymi zapachami, Ale ja chyba w przypadku tego bym nie zdecydowała się na ten ruch, bo sam w sobie jest bardzo mocnym zapachem.

W zasadzie jest to zapach dla osób zmęczonych wanilią, kwiatami, dusznymi nie wiadomo jakimi akordami. Zapach jest spójny - pachnie jak bawełniane prześcieradło wyprane w mocno detergentowym białym proszku, a następnie porządnie wysuszone. Zapach nieskazitelnej czystości. Kupiłam go, ponieważ takich właśnie nut zapachowych poszukiwałam - proszku do prania i tego miłego uczucia, kiedy zbieramy czyste pranie. Zapach dla fanów takiej niszowej czynności, jaką jest wąchanie wypranej bawełny. Cała reszta będzie narzekać na bylejakość. Cena to 39,99 za 50 ml. Buteleczka niebieska, estetyczna. Sam zapach niezbyt trwały

Zamówiłam w ciemno, bo niestety nie ma możliwości powąchania w sklepie. Kocham bawełnę, więc stwierdziłam, że musi być cudnie. Niestety opinii niemal brak. Co dostałam? Wstrętny, chemiczny, sztuczny zapach, bez grama bawełny. Migrenogenny, duszący, przyprawiający o mdłości, paskudny. Nie, w ogóle nie pachnie jak "świeżo uprany t-shirt". Raczej jak odświeżacz do łazienki no name za złoty pięćdziesiąt. Ble!!!