Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Cienie do powiek

Essence Melted Chrome Eyeshadow Cień metaliczny

4,5 na 519 opinii
flame5 hitów!
79% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,5 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Kupi ponownie: 79% osób
Nasi użytkownicy zostawili 19 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • 26 października 2024 o 15:38
    Miedziak
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Stoję sobie spokojnie na dziale z kosmetykami, nikomu nie wadząc, aż tu nagle przychodzi pani i pyta, czy może mi w czymś pomóc (zaskoczyła mnie, bo w Hebe na takie akcje rzadko trafiam). Musiałam być tego dnia mocno zakręcona, bo odruchowo powiedziałam jej "tak", zamiast "nie" :D (choć planowałam powiedzieć NIE). No ale skoro to TAK wypadło mi z ust, to podpytałam o cień do powiek. Wtedy jeszcze farbowałam włosy na rudo, dlatego został mi dobrany odcień "Cooper me". Umieszczony został w ładnej i praktycznej okrągłej kasetce udekorowanej pomysłową czcionką. Łatwo ją otworzyć bez obawy o paznokcie. Cień to jeden z tych żuczków, które lubię - ładnie mieni się na oczach i choć wszystko wskazywało na to, że będzie pasować do mojego typu urody, to rzeczywistość okazała się zgoła inna. Mam zielone oczy, które w świetle są bursztynowe, dokładając jeszcze te moje podówczas miedziane włosy, wydawałoby się, że to strzał w dziesiątkę. Nie powiem, że jakoś koszmarnie wygląda(ła)m z tym cieniem, ale po prostu myślałam, że będzie lepiej... Zauważyłam, że w towarzystwie matowych nudziaków sprawdza się dużo lepiej, niż w samotności. Odznacza się bardzo dobrą pigmentacją i niezłą trwałością (utrzymuje się na oku cały dzień), ale z racji tego, że formułę ma miękką jak masełko, taką kremowo-pudrową, to przy samym nakładaniu może się obsypać na rzęsy - i tutaj stawiam mały minus. Do cieniowania powieki polecam użyć całkowicie suchy, raczej puchaty pędzel, a najlepiej sprawdzi się nieco już archaiczny aplikator gąbeczkowy. W przypadku aplikacji manualnej (palcem), bardzo dużo produktu niestety pozostaje na opuszce. Pigmentacja jest tak dobra, że naprawdę trzeba nabrać makijażowej wprawy w przypadku tego kosmetyku, bo tam gdzie go nałożycie, tam będzie widoczny. Nie żałuję zakupu. To dobrze wydana dyszka. Czasami go używam, ale nie prezentuje się na moim oku tak świetnie, jak wskazywały to szybkie ręczne próbki w Hebe. Bardzo ładny kolor, ale nie do końca mój.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii tradycyjnej
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 17 sierpnia 2024 o 21:50
    Perełka
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Essence Melted Chrome Eyeshadow to prawdziwa perełka wśród cieni do powiek, które miałam okazję testować. Już na pierwszy rzut oka produkt robi wrażenie – metaliczne, intensywne kolory w opakowaniu wręcz krzyczą o uwagę. Ale to, co mnie naprawdę zachwyciło, to ich niesamowita pigmentacja i wykończenie. Formuła cienia jest kremowo-pudrowa, co sprawia, że aplikacja jest niezwykle przyjemna i prosta. Cień gładko rozprowadza się na powiece, nie tworząc smug ani plam. Można go aplikować zarówno pędzlem, jak i palcem – w obu przypadkach efekt jest równie spektakularny. Kolor jest bardzo intensywny już przy pierwszej aplikacji, co sprawia, że produkt jest niesamowicie wydajny – niewielka ilość wystarczy, aby uzyskać wyrazisty makijaż. Wykończenie cienia jest mocno metaliczne, z efektem lustrzanego blasku, który przyciąga wzrok. Co więcej, Melted Chrome Eyeshadow ma to do siebie, że nawet po długich godzinach noszenia, jego intensywność i blask nie blakną. Produkt jest również bardzo trwały – nawet bez użycia bazy pod cienie utrzymuje się na powiekach przez cały dzień, bez rolowania się w załamaniu powieki czy osypywania. Melted Chrome Eyeshadow świetnie sprawdzi się zarówno w codziennym makijażu, dodając oku wyrazistości i blasku, jak i w bardziej wyrazistych, wieczorowych stylizacjach. Osobiście uwielbiam używać go jako głównego akcentu w makijażu – intensywny, metaliczny cień na powiekach w połączeniu z delikatnymi ustami i rozświetloną cerą tworzy piękny, nowoczesny look. Jedynym minusem może być dla niektórych fakt, że cień jest tak intensywny i wyrazisty, że wymaga pewnej precyzji w aplikacji. Jednak dla osób, które lubią eksperymentować z makijażem i nie boją się odważnych kolorów, Melted Chrome Eyeshadow będzie doskonałym wyborem. Podsumowując, Essence Melted Chrome Eyeshadow to cienie, które z powodzeniem mogłyby rywalizować z produktami z wyższej półki cenowej. Ich niesamowita pigmentacja, trwałość i intensywny, metaliczny blask sprawiają, że są to jedne z najlepszych cieni, jakie można znaleźć w drogerii. Jeśli szukasz cieni, które pozwolą ci stworzyć wyjątkowy, pełen blasku makijaż, ten produkt jest dla ciebie!
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Rossmann
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 13 października 2021 o 11:42
    Najlepszy
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Wszystko czego tylko można chcieć. Odcień 02- ironic- zdecydowanie najlepszy cień błyszczący którego kiedykolwiek używałam. Wystarczy jakikolwiek kolor na powiekę i odrobina tego dobra na środek powieki- maskara i idziemy.
    Zalety:
    • opakowanie
    • formuła idealna do używania palcami i pędzelkiem
    • trzyma się cały dzień i nie wałkuje
    • nie osypuje sie
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 25 marca 2021 o 10:49
    Metaliczny cień
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Jestem pod wrażeniem, że można znaleźć tak dobrej jakości cień metaliczny za taką śmieszną cenę. Kiedyś wychaczyłam kilka kolorów po 6 zł za każdy i powiem szczerze, że nie miałam chyba większego fuksa biorąc coś z promocji nie znając prędzej efektu. Myślałam, ze będzie to średni metalik z średnim wykończenie, trwałością i nasyceniem, a jakie było moje zdziwienie gdy nałożyłam go na oczy. SHINE BRIGHT LIKE A DIAMONDS! Blask, świetlistość jest genialna. Pięknie odbija się od nich światło. Aplikacja tego cienia również jest bardzo prosta i nie osypuje się nic jakoś masakrycznie. Ogólnie dodam, ze dla lepszego efektu lepiej nałożyć bazę pod cienie, ale warto! Szczególnie, że jedno opakowanie starcza na dłuuuuuugi czas. Za nawet normalną cenę warto brać.
    Zalety:
    • Blask
    • Świetlistość
    • Opakowanie
    • Łatwość w nakładaniu
    • Nie pyli się
    • Cena
    • Dostępność
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 31 marca 2020 o 12:31
    Śliczna ta błyskotka
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Posiadam ten cień w odcieniu 01 Zinc About You. Powiem szczerze, że skusiłam się na niego ze względu na chwytliwe nazwy, kojarzące się z chemią, której jestem miłośniczką. Ten cień zakrawa dla mnie o cień foliowy. Pięknie lśni na powiece, świetnie odbija światło. Konsystencja "plastelinowata", typowa dla foliówek. Problem z tą konsystencją jest taki, że cień nakładany palcem w dużej części na palcu pozostaje, nakładanie pędzelkiem to katastrofa, większość cienia pozostaje na pędzlu, a na powiekę przyklejają się głównie niektóre drobiny, przez co efekt jest bardzo subtelny, a mógłby być spektakularny. Bądź co bądź, jeśli podokładamy cienia palcem na powiekę możemy się cieszyć bardzo "błyskotliwym" efektem, który cieszy oczy innych. Raczej stosowałabym jako cień główny i jedyny, bo, niestety, słabo łączy się z innymi cieniami i nie wygląda wtedy dobrze. Ale spokojnie daje radę sam, bo mieni się cudownie! :) Lekko kłopotliwe jest zmywanie tego cienia - drobinki nie bardzo chcą się przykleić do wacika i trzeba się trochę z tym pomęczyć. Co do trwałości, to wydaje mi się zadowalająca, cień raz przyklejony na powiekę nie schodzi z niej szybko, choć ma tendencje do gromadzenia się w załamaniach. Sporo tych minusów, jednak błysk rekompensuje wszystko (albo prawie wszystko). ;)
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.