Revolution Beauty (Makeup Revolution) Jewel Collection, Opulent Eyeshadow Palette Paleta 18 cieni do powiek

Paleta ma ładne połyskujące, opakowanie z dużym lustrem. Na pierwszy rzut oka prezentuje się fajnie. Jeśli chodzi o jakość cieni to cienie foliowe i połyskujące bardzo ładnie się prezentują na oku i są nawet dobrze napigmentowane, natomist matowe cienie są przeciętne, a nawet trochę zlej jakości. Maty są słabo napigmentowane i dobór kolorów tez pozostawia wiele do życzenia (jest mało zróżnicowany). Ogólnie paletą da się skleić fajny makijaż, ale oczekiwałam czegoś więcej zwłaszcza po takiej cenie.

Paletkę tą dostałam jako urodzinowy prezent. Cienie zostały trafione w punkt gdyż uwielbiam połączenie delikatnych kolorów. Pigmentacja jest bardzo dobra jakościowo do tego paletka jest wydajna gdyż posiadam ją juz rok i dalej mi służy. Nie wyobrażam sobie okazyjnych makijaży bez jej udziału. Jedyną wadą jest to że niektóre kolory kolory potrafią się posypac ale wystarczy uważać na nią. Co do ceny się nie wypowiem gdyż jak wspomniałam był to prezent. Plusuje obecność lusterka co sprawia że można ją zabrać ze sobą w podróż.

Na paletę Opulent zwróciła moją uwagę jej przepiękną kolorystyka. Cienie kremowe, matowe i błyszczące bardzo ładnie się ze sobą komponują. Opakowanie zawiera aż 21 różnych odcieni. Niestety, nie wszystkie kolory na powiece są takie same. Mam wrażenie, że jasnoróżowe po nałożeniu wyglądają tak samo. Nie odpowiada mi też pigmentacja, która w przypadku jasnych kolorów jest zbyt słaba. Z kolei przy błyszczących odcieniach trzeba bardzo uważać, by nie "przedobrzyć", bo trudno jest później o korektę. Cienie nie kruszą się, mimo, że trzeba dużo nałożyć ich na pędzel, by wydobyć ich kolor.

Szukałam palety z fioletami i trafiłam na paletę Opulent. Jakość palety jest nierówna. Bardzo ciekawe są foliowe cienie, mają ciekawą konsystencję i nakładane palcem wyglądają obłędnie na oku. Z ich trwałością jest ok, na dobrej bazie powinny się długo trzymać. Ja akurat takowej nie używam, więc na koniec dnia efekt się trochę rozmywa. Natomiast jeśli chodzi o maty oraz błyskotki to już bywa różnie. Maty są jak dla mnie "brudne" - w palecie widać różnicę kolorów, ale na oku każdy odcień wygląda szaro, nawet ten piękny buraczkowy róż. Do tego na powiece robi się trochę plamiście, trzeba pracować nad tym okiem, żeby wyglądało to dobrze i być uważnym. Raczej nie poleciłabym tej konkretnej palety koleżance, która szukałaby fajnych fioletowych odcieni. Poleciłabym ją dla tych foliowych cieni.

Paletka jest rewelacyjna! Dobrze napigmentowane cienie, zachowana równowaga kolorystyczna. Brokatowe cienie bardzo ładnie się błyszczą. Piękne, solidne opakowanie z dużym lusterkiem. Można wyczarować cuda.

Moja ulubiona paletka z trzech z serii Jewel Collection. W rzeczywistości cienie są jaśniejsze niż na zdjęciu. Pigmentacja dla mnie wystarczająca, cienie dobrze się blendują i współpracują ze sobą. Lekko osypują się przy nakładaniu, ale wystarczy zabezpieczyć skórę pod okiem. Długo utrzymują się na powiece, nie zmieniają koloru. Prawdziwą bombą są cienie foliowe - genialna konsystencja i efekt. Używam ich również jako rozświetlacza. Dodatkowo cienie mają piękne opakowanie z dużym lusterkiem. Można je upolować taniej w drogeriach internetowych.

Kupiłam tę paletę w jednej z internetowych drogerii, zaintrygowały mnie kolory cieni. Jak zwykle nie zawiodłam się. Co prawda ciemne kolory mogły by być lepiej napigmentowane, ale na szczęście da się je budować. Na początku nie byłam przekonana do fioletów, ale po wykonaniu makijażu się zakochałam w nich. Cienie foliowe mogły by konkurować z cieniami z wyższej półki. Z całą pewnością paleta jest warta zakupu

Zastanawiałam się którą z trzech dostępnych paletę wybrać. Stanęło na tej i nie żałuje wydanych 37 złotych w promocji. Cienie foliowe są pięęęęękneee! i dla tych 6 cudeniek warto kupić te paletkę. Są dużej wielkości wiec posłużą długo. pozostałe cienie matowe/satynowe i metaliczne są różniej jakości. Na pewno trzeba wziąć pod uwagę, że odcienie na zdjęciu są ciemniejsze. W tej palecie nei znajdziemy tak ciemnych szarości. Maty nie są złe, ale pigmentacja nie powala. Nie osypują się. Małe błyskotki są fajne (te z 14 małych cieni). makijaż wykonany tą paletką utrzymuje się caluśki dzień. A połysk z tych większych cieni trwa i trwa. Opakowanie jest gustowne choć plastikowe, posiada duże lusterko. Gdyby nie fakt, że nie kupuje dwa razy tej samej paletki te kupiłabym na pewno.

To jedna z lepszych palet jakie mam. Cienie pieknie napigmentowane, foliowe dla mnie sztos pieknie sie blyszcza na oku ja nakladam je palcem. Maty dobrze sie blenduja z ciemniejszymi osypka jest niestety ale nie przeszkadza mi to w zaden sposób. Jestem bardzo zadowolona z tej palety. Poza tym opakowanie piękne a w srodku duze lusterko.Polecam każdemu.