Ziaja Kuracja olejkami arganowym i tsubaki, Dwufazowa odżywka w spray'u wygładzająca 

W lecie jak wiadomo bardzo ważna jest termoochrona do włosów. Dlatego właśnie postanowiłam kupić tę dufazową odżywkę od ziaji. Cena była całkiem w porządku, dlatego zachęcona wzięłam butelkę na spróbowanie. Atomizer okazał się bardzo wygodny w użyciu, a odżywka całkiem wydajna. Przyjemny był też słodkawy zapach (całkiem delikatny). Problem po prostu jest w tym, że odżywka nie spełnia obietnic producenta i nie wygładza włosów. Nie pogarsza stanu moich włosów, ale też ich nie poprawia. Jeżeli ktoś chce sobie kupić spray jedynie do rozczesywania włosów, to wtedy faktycznie odżywka będzie okej. Jeżeli nie to lepiej zainwestować w coś lepszego.

Z serii argan i tsubaki miałam już maskę, ale nie polubiłam się z nią ze względu na humektanty bardzo wysoko. Ta odżywka pachnie tak jak cała seria - wyraziście, mocno, przyjemnie. Jeżeli patrzeć na ten produkt jak na odżywkę, to zdecydowanie nie - bez serum silikonowego nie daje rady wygładzić włosów (co wg opakowania powinno być jej główną cechą). Ja ją stosuję razem z serum silikonowym, psikam włosy po nim. I efekt jest bardzo ciekawy - delikatnie podkreśla fale, w za dużej ilości skleja włosy. Ogólnie działa jak bardzo delikatny lakier, włosy są na pewno sztywniejsze po użyciu. Myślę, że świetnie uzupełnia działanie olejków na bazie silikonu, kiedy włosy potrzebuję maksymalnego ujarzmienia, ale samego silikonu nie możemy dać zbyt wiele aby nie przeciążyć włosów - wtedy właśnie wchodzi ta dwufazowa odżywka i kończy robotę. Efekt nie zawsze jest zniewalający, wiadomo, że wpływ na ostateczny wygląd fryzury ma też mycie i użyte produkty, jednak jako uzupełnienie, a także perfumowanie :) włosów jest to bardzo fajny produkt. I przede wszystkim tani. Na swoich średnioporowatych włosach próbowałam jej tez używać przed suszeniem, jako dodatkowa ochrona termiczna, niestety wtedy włosy bardzo się sklejają i puszą jednocześnie. Moim zdaniem przed suszeniem lepiej użyć serum silikonowego z ochroną termiczną (lub olejku jojoba), a po wysuszeniu użyć tej odżywki. "Przykleja" nam niesforne włoski i działa jak delikatny lakier, więc już nie rozczesujemy bezpośrednio po niej włosów, a dodatkowo same włosy pięknie pachną.

Nie po drodze mi z serią tsubaki, maska mi się nie sprawdziła, a ta odżywka jest po prostu tragiczna. Jedyne co mi w niej pasuje to ładne opakowanei i sprawnie działający atomizer. Cała reszta jest beznadziejna. Jak już jedna recenzentka wspomniała, odżywka daje efekt mokrego psa. Nie da się tego trafniej opisać. Obciąża, skleja, przetłuszcza włosy. Bez znaczenia ile odżywki użyję, efekt zawsze jest zły. Jeśli użyję minimum z minimum - nie robi nic, jeśli zaaplikuję tyle, ile innych odżywek tego typu - uzyskuję posklejane, tłuste strąki zamiast dociążonych włosów. Zapach również mi się nie podoba, ale generalnie nie jestem fanką zapachu serii tsubaki. Ta odżywka pachnie jak inne produkty z tej serii tyle, że intensywniej. Zapach jest całkiem długo wyczuwalny na włosach. Przez swoją trwałość i intensywność może gryźć się z perfumami. Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek używała tak złej odżywki. Zraziłam się do odżywek b/s od Ziaji i póki co będę je omijać szerokim łukiem.

Kupiłam zimą gdzie moje włosy były narażone na ciągłe suszenie ich suszarką. Właśnie dlatego zdecydowałam się na kosmetyk z ochroną termiczną. Szczerze mówiąc nie odczułam żadnej różnicy, produkt nie poprawił wyglądu moich włosów, jak i nie pogorszył ich stanu. Tak jakbym pryskała swoje włosy wodą o niezbyt przyjemnym zapachu.

Wydawało mi się że tak jak.inne odżywki Ziaji będzie w porządku (polecam amarantus) a tu nie daje mi efektu a zapach jest koszmarny... przy aplikacji ok ale przy suszeniu włosów pozostawia zapach mokrego psa... próbowałam z innymi szamponami,ale efekt ten sam. Zapach jest ciężki i sztuczny:/

Odżywkę otrzymałam w prezencie od Wizażu i po kilku miesiącach stosowania mogę stwierdzić że oprócz tego że jest bardzo wydajna to również wspaniale pielęgnuje włosy, wygładzając je, nadając im blasku i otulając cudownym zapachem. Opakowanie jest wygodne i dobrze leży w dłoni, w formie buteleczki z sprayem w złotym opalizującym kolorze, z przejrzysta i minimalistyczna szata graficzną zawierającą logo producenta, nazwę kosmetyki i ozdobione orientalnymi wzorkami. Mimo koloru buteleczki zawartość kosmetyku jest nadal widoczna , więc mamy wgląd w stopień zużycia produktu. Pompka zamontowana w buteleczce działa bez zarzutu przez cały czas stosowania, nie zacina się i nie zapycha, dodatkowo uwalnia bardzo delikatną i idealnie rozproszoną mgiełkę. Formuła odżywki jest bardzo lekka i delikatna ,dwufazowa, co widoczne jest przez opakowanie, oby dwie części są wodniste , dolna w przeźroczysto żółtym kolorze, górna biała sprawiająca wrażenie kremowej pianki. po wstrząśnięciu opakowaniem warstwy szybko się łączą tworząc jednolitą zawiesinę. Zapach jest intensywny, słodki, lekko orientalny, wyczuwalny nie tylko podczas stosowania ale również długo po nim. Aplikacja jest prosta i bezproblemowa, wstrząsamy opakowaniem i rozpylamy . Odżywka może być stosowana zarówno na włosy mokre jak i suche i oby dwóch przypadkach sprawdza się wyśmienicie. Nie powoduje obciążania włosów, ani nie ma wpływu na ich szybsze przetłuszczanie. Ułatwia rozczesywanie , włosy staja się wygładzone, ale nie są przyklapnięte tylko zachowują swoją objętość. Są sypkie , nabierają blasku i łatwo się układają. Jakiejś szczególnie widocznej regeneracji nie zauważyłam, ale włosy z czasem stosowania stały się mocniej nawilżone, bardziej zdyscyplinowane i przestały się puszyć. Dodatkowym atutem odżywki jest zapewnienie naszym włosom ochrony termicznej, w wyniku czego nie musimy stosować dodatkowych kosmetyków do stylizacji, przy użyciu wysokiej temperatury. Do jednorazowego zastosowania wystarczy kilka naciśnięć pompki, a ponieważ uzyskiwana mgiełka jest bardzo delikatna , wydajność odżywki jest ogromna. ja stosuję ją trzeci miesiąc, nie codziennie , ale bardzo często i w opakowaniu mam jeszcze ponad połowę zawartości. Cena również bardzo atrakcyjna w stosunku do wydajności i działania, więc nic tylko kupować i używać.