Happy PEH Odżywka do włosów proteinowa 

Sam wygląd opakowania przyciągnął moja uwagę i zachęcił do zakupu. Niska cena duża pojemność moim zdanie. Jak najbardziej na plus. Wygodna pompka, która się nie zacina. Konsystencja kremowa w kolorze białym. Cudownie intensywny zapach świeżych cytrusów. Bardzo wyraźnie wyczuwalna mięta. Po nałożeniu na długości włosów odczuwamy chłodzenie. Dla mnie bardzo przyjmne doświadczenie. Zmywa się bez problemu. Włosy są miękkie i mile w dotyku. Zapach nie utrzymuje się włosach jakoś długo co najważniejsze, maska nie obciąża włosów. Rozczesanie również beż najmniejszych zarzutów. Widoczny blask. Taka tafla na włosach.

Kupiłam ze względu na to, że moje włosy często się przetłuszczały i potrzebowały trochę odżywienia ale niestety od tej odżywki otrzymały kompletne nic. Robiłam wszystko według zaleceń producenta ale i tak nic ????‍♀️ Liczyłam, że może zostaną chociaż trochę odżywione lub wygładzone ale też nie. Dodatkowo miałam farbowane włosy i przy uważaniu tej odżywki kolor wypłakiwał się znaczniej szybciej niż przy innych odżywkach przed czym ostrzegam. Zapach jest cytrusowy także też może nie każdemu pasować.

Mam suche, wysokoporowate włosy, które uwielbiają proteiny. Niestety, ta odżywka nie spełniła moich oczekiwań. Bardzo obciąża włosy, loki nie mają sprężystości i wyglądają na przetłuszczone. Oprócz wygodnej butelki i faktu, że odżywka ułatwia rozczesywanie nie znalazłam żadnych plusów tego kosmetyku.

Mam włosy wysokoporowate, które myję codziennie ze względu na mocno przetluszczajaca się skórę głowy. Staram się stosowac te wszystkie zasady związane z PEH ???? Odzywki od Happy PEH mają fajne opakowania, bardzo poręczne. Zapach jest bardzo przyjemny, choć nie utrzymuje się na włosach. Po jej zastosowaniu włosy są gładkie, lejące, łatwo się rozczesują. Naprawdę spoko odzywka w dobrej cenie

Mam włosy lekko falowane, farbowane na blond, z tendencją do kręcenia. Często są podatne na wysuszenie, kruszenie i łamanie. Dzięki odżywce proteinowej zredukowalam te nieprzyjemne efekty. Odżywka fajnie wygładza włosy, dodaje im blasku, mam wrażenie że końcówki są lepiej nawilżone i już sie tak bardzo nie kruszą. Odżywka ma ciekawy, przyjemny, mentolowy zapach, jest wydajna, ma wygodne opakowanie z pompka. Starcza mi na długi czas. Zauważyłam poprawe w stanie moich włosów, odżywki nie stosuję codziennie ale zdecydowanie uzupełnia moją pielęgnację.

Produkt, kupiłam z ciekawości. Potrzebowałam po prostu protein i ta odżywka rzuciła mi się w oczy. Opakowanie jest bardzo wygodne, zapach delikatny, bardzo przypomina mi gumę do żucia o smaku limonki. Działa bardzo dobrze na moje średniopory. Polecam zwracać szczególną uwagę na instrukcje używania, pisze tam jak byk, żeby nie używać na skórę głowy. Niestety niektóre z użytkowniczek mają w nosie zalecenia producenta i robią to, a później narzekają na podrażnioną skórę, przez co odżywka dostaje niepochlebne opinie. Nie polecam czytać komentarzy tych osób ale polecam kupić tą odżywkę.

Lubię kosmetyki o orzeźwiającym zapachu owoców, mięty… i ten taki właśnie jest. Z kosmetykami od Happy PEH miałam już do czynienia używając m.in. peelingu, wcierki czy szamponu. Lubię je, spełniają moje oczekiwania a dodatkowo są przystępne cenowo i łatwo dostępne stacjonarnie czy online. Ale przejdę do rzeczy. Kosmetyk zamknięty jest w opakowaniu z dozownikiem (uwielbiam takie rozwiązania!). Fakt, że muszę się trochę „napompować” żeby wydobyć odpowiednią na moje włosy ilość kosmetyku, ale dzięki temu nie ma absolutnie szans, że wydobędę go za dużo. Kosmetyk pachnie niesamowicie orzeźwiająco (tak samo zresztą jak reszta produktów, za wyjątkiem wcierki). Bardzo lubię cytrusy w kosmetykach do włosów. Połączenie jest niesamowicie orzeźwiające i dodające energii z rana. Działanie jest właśnie takie jak obiecuje producent. Nie stosuje co prawda kosmetyku na skórę głowy, więc nie wypowiem się na temat odbicia włosów od nasady, natomiast po użyciu tej odżywki włosy są niesamowicie miękkie, „lejące”. O krok o tafli. :) Kosmyki się nie straczkują, nie są obciążone. Dla mnie, odżywka idealna!

Zużyłam już sporo opakowań różnych odżywek proteinowych i powiem tak... Ta spisuje się naprawdę DOBRZE! W moim rankingu odżywek drogeryjnych w cenach około 20zł jest na pierwszym miejscu razem z odżywka proteinową z Only Bio. Czytając poprzednie opinie jestem trochę zdziwiona jak odżywka którą powinno aplikować się od wysokości ucha może piec w skórę głowy ale ok (hehe) zapach też nie jest (przynajmniej dla mnie) uciążliwy. Świetnie się sprawdza! Zauważyłam jeszcze lepsze działanie kiedy ją wczesuję na mokro:) Jedyna wada- opakowanie, trudno z niego wydobyć produkt do samego końca

Od dłuższego czasu interesuje się świadoma pielęgnacja włosów. Odżywkę kupiłam na promocji w Rossmanie. Według mnie powoduje u mnie straszny puch na włosach chociaż znam już ich potrzeby i wiem kiedy potrzeba im protein. Ale .... Ten zapach. Nie wiem kto go wymyślił ale nie da się funkcjonować przy nim! Nakładając na włosy zapach jest tak silny i drażniący że aż oczy mi łzawią. Przez to odżywki nie da się stosować.

Producent informuje, że odżywka ma pomóc z przetluszczajacymi się włosami A także z brakiem objętości. Jednak ja nie zauważyłam większej zmiany w tym kierunku. Jednak mi osobiście podpasowała pod względem nawilżenia, oprócz tego ładnie pachnie i Ma wygodną formułę. Myślę że kupię ponownie

Plusy(+) - nawilża - odżywia - opakowanie z pompką - cena - proteiny roślinne ( chociaż brakowało mi jakieś keratyny itp.) Minusy(-) - może obciążać - mentol i efekt chłodzenio-pieczenia - zapach Podsumowując działanie odżywki jest w porządku, spełnia podstawowe potrzeby moich włosów. Ale ma bardzo nieprzyjemny efekt chłodzenia, a ja potrzebuje odżywkę nakładać na całe włosy, a nie na długość. Zapach jest intensywny i okropny.(

Odżywkę Happy peh kupiłam z ciekawościw promocji Rossman za ok. 16 zl. Do tej pory nie używałam odżywek typu proteinowa/emolientowa, stwierdzilam że sprawdze coś nowego. Odzywka ma ciekawy, dosyć mentolowy zapach, przyjemnie wygładza włosy i je nawilża jednocześnie nie obciąża. Mam lekko falowane wlosy, farbowane na blond i uważam że odżywka naprawdę nawilzyla włosy po farbowaniu, mniej się kruszą i są gładaze. Na pewno kupię ją jeszcze nie raz.

Mam włosy silnie niskoporowate, grube, gęste, niefarbowane, nierozjaśniane. Ta odżywka sprawdza się rewelacyjnie, włosy są mięciutkie, pięknie pachną, są odbite od nasady. Polecam ją osobom, którym nie służą proteiny zwierzęce w odżywkach. Nie wiem, jak wpływa na problemy z rozczesywaniem, gdyż nie mam plączących się włosów. Odżywka jest bardzo wydajna.

Odżywka wprawdzie robiła to co obiecał producent, ale mój problem z nią był taki, że moja wrażliwa skóra głowy niestety nie była w stanie przeżyć tej ilości limonki (bodajże w połączeniu z miętą), którą zamknęli w tej butelce. Dla mnie było to bardzo nieprzyjemne uczucie wręcz pieczenia, a nie orzeźwienia. Zapach był do tego stopnia silny, że piekły mnie oczy. Oczywiście znam technikę nakładania odżywki z ominięciem skóry głowy, jednakże z różnych względów ja nakładam odżywkę na całość i tylko ta metoda się u mnie sprawdza, dlatego niestety nie ponowię zakupu, chociaż działanie na samych włosach bardzo na plus.

Odżywkę kupiłam za ok.20 zł w rossmannie... I zakochałam się! Co prawda nie była to miłość od pierwszego użycia, ale tylko i wyłącznie z mojej winy, gdyż trzymałam ją dłużej niż zaleca producent. Idealny czas trzymania odżywki to 3-4 minuty. Po umyciu włosy są niesamowicie gładkie, lekkie i ku mojemu zdziwieniu również mają zwiększoną objętość. (Moje włosy są cienkie, proste i często przyklapnięte.) Dla mnie dużym plusem jest również zapach, jest on cytrusowo-miętowy i dość intensywny. Myślę, że może to być minus dla osób, które preferują bezzapachowe bądź lekko perfumowane kosmetyki.