Chanel Le Rouge De Couleur [Longwear Lip Crayon ] Szminka do ust w kredce

Uwielbiam pomadki Chanel - od lat jestem wierna ich matowym pomadkom z linii Rouge Velvet. Tej jesieni zamarzyło mi się jednak coś lżejszego, o delikatnej konsystencji. Sięgnęłam więc po tegoroczną nowość marki - Le Rouge Longwear Lip Crayon - szminkę w formie wysuwanej kredki. Jak wrażenia? [b] Konsystencja [/b] Bardzo delikatna. W kontakcie ze skórą szminka topi się i jest bardzo komfortowa w nakładaniu. Zostawia tłustą wartę na ustach podobnie jak balsamy i niestety transferuje się na wszystko - od policzka męża, przez szklanki, po zęby... [b] Trwałość [/b] Szminka reklamowana jest jako produkt o przedłużonej trwałości. Niestety nie ma tu za grosz prawdy - szminka bardzo szybko się ściera i wymaga poprawek w ciągu dnia. [b] Efekt [/b] Mimo minusów efekt jaki daje szminka jest ładny. Daje "mokre" wykończenie - coś pomiędzy szminką, a błyszczykiem. Do tego kolory w kolekcji są na prawdę obłędne. Poniżej znajdziecie zdjęcia koloru No.2 - Rose Violine. [b] Wydajność [/b] Niestety kolejny minus... Szminki ubywa w zastraszającym tempie, a jest jej zaledwie troszkę ponad 1 gram w opakowaniu. Dla porównania w serii Rouge Velvet znajdziemy 3,5 gramy produktu, a cena obu szminek jest podobna... [b] Podsumowanie [/b] Mimo efektu - nie kupię tej szminki ponownie. Produktów o podobnej konsystencji znajdziemy w perfumerii sporo (np. szminki kredki z Clinique), a stosunek wydajności do ceny będzie bardziej korzystny.