Lancome Teint Idole Ultra Wear Nude, Foundation SPF 19 Podkład do twarzy

Kupiłam go zupełnie przez przypadek, za namową konsultantki w Douglas. Poszłam po inny, wyszłam z tym i nie żałuję. 40ml produktu, zamknięte jest w plastikowej prostokątnej eleganckiej tubce. Ma delikatny zapach, który dość szybko się ulatnia. Podkład ma dość lejącą konsystencję. Po nałożeniu idealnie wręcz stapia się ze skórą- jakby w nią wsiąkał. Pierwszy raz mam podkład który jest tak bardzo niewidoczny na skórze, a jednocześnie tak genialnie wygląda. Nie kryje jakoś mocno, ale moja cera tego nie potrzebuje. Ujednolica kolor i... Upiększa. Cera wygląda po nim promiennie i świeżo. Nie wiem też jak to możliwe, ale dając subtelny mat, jednocześnie rozświetla. Co do trwałości- nałożony koło 9 rano zaczyna się delikatnie wyświecać około 15, natomiast trzyma się nadal buzi. Któregoś razu zapomniałam go zmyć przed basenem i jakież było moje zdziwienie, że starłam go dopiero ręcznikiem po wyjściu z wody. Nie podrażnia i nie zapycha, za to daje przez jakiś czas uczucie delikatnego ściągnięcia. Dość szybko przestało mi to jednak przeszkadzać. Nawilżam mocno buzię i krzywdy żadnej mi nie robi. Edit: Po zużyciu 3 opakowania muszę niestety odjąć gwiazdki i zmienić nieco recenzję. Moja skóra zaczęła go nie lubić, zaczął wybłyszczać się nieestetycznie. A największe zdziwienie przy aplikacji- zdarzały się dni, że nakładając go miałam wrażenie jakbym rozsmarowywała ostre drobinki na twarzy. Mimo tego, że zaczęłam jeszcze intensywniej dbać o pielęgnację domową i chodzić regularnie na mezoterapię igłową. Używam go jeszcze czasem, ale sporadycznie już tylko.

Podkład dla cer idealnych które nie potrzebują podkładu. Przy pierwszym użyciu nawet fajny bardzo lekki lżejszy od bb kremu które posiadam.Dosc matowa buzia, wodnisty ładny kremowy zapach,lekki dobry na codzień małe krycie

Mam już cerę dojrzałą ale mieszaną, skłonną do niedoskonałości. Zawsze używałam kryjących, ciężkich podkładów, ale z biegiem czasu zauważyłam, że działają na moją niekorzyść. Skóra staje się z wiekiem cieńsza i źle to wygląda. Szukałam lekko kryjącego, delikatniejszego podkładu ale nie chciałam rezygnować z trwałości. Ten podkład jest doskonały! Lekki, konsystencja płynna, nie widać go na skórze, ale kryje to co ma przykryć, pozostawiając skórę promienną. To taki dziwny produkt, niby matuje ale rozświetla. Nie odcina się od skóry, nie wchodzi w pory. I najważniejsze: jest trwały, a dla mnie to bardzo ważne. Nie znoszę gdy podklad spływa mi z twarzy, nie mam czasu na poprawki. Oczywiscie po całym dniu lekko się wyświeca, ale wygląda to zdrowo. Sprawdza się i w zimie i latem, na lekkich kremach i na tych bardziej odżywczych, jakie stosuję zimą. Minusem dla niektórych może być kolorystyka i cena podkładu. Ja mam odcień 01, wydawał mi się początkowo zbyt brzoskwiniowy, ale ładnie się wtapia w moją lekko żółtawą cerę. Bardzo polecam dojrzałym cerom.

Podkład jest naprawdę świetny. Bardzo trwały, utrzymuje się na twarzy cały dzień. Nie ściera się, nie roluje. Mam cerę mieszaną i strefę „T” podkład matuje na długo, natomiast pozostałej części twarzy nie wysusza co jest ogromną zaletą. Bardzo wydajny, więc myślę, że cena jest przystępna, a jednocześnie adekwatna do jakości. Nie miałam większego problemu z dobraniem odpowiedniego koloru. Ładnie wyrównuje koloryt i zakrywa niedoskonałości.

Dobranie odpowiedniego podkładu, który spełni moje wymagania oraz odpowiednio dopasuje się do mojego koloru skóry, stanowiło nie lada wyzwanie. Mam dość jasna cerę, mieszaną, naczynkową i ze skłonnością do wyprysków. Po wielu nieudanych próbach natrafiłam na Ultra Wear podkład z Lancome odcień 005, to był strzał w dziesiątkę! Nadaje średnie krycie, doskonale wtapia się w skórę, nadając naturalny odcień. Jest również wodoodporny i bardzo wytrzymały, co może być minusem - należy dokładnie go zmyć, w przeciwnym razie może powodować wypryski. Kolejną jego cechą, co może zostać odebrane za plus jak i minus, jest to, że wysusza. Doskonale radzi sobie z sebum, ale przy cerze mieszanej i problematycznej, może pogorszyć jej stan. Podsumowując, do tej pory zużyłam kilka opakowań. Pomimo swej ceny, jest bardzo wydajny i starczy na około 3 miesiące przy codziennym stosowaniu. O ile nie znajdę lepszego zamiennika, zostanę przy nim.

Bardzo, bardzo lubię ten podkład. Aż dziwne, że nie jest bardzo popularny. Lekki, bardzo przyjemny. Twarz wygląda bardzo naturalnie, jest rozświetlona, cera wyglada na zdrową. Świetnie się rozprowadza, płynny. Świetnie znosi trudne warunki atmosferyczne - także duże upały. Opakowanie zawiera aż 40 ml produktu, czyli więcej niż standardowo. Opakowanie to jeden z większych atutów - przynajmniej dla mnie, lekkie, bardzo praktyczne, jeżeli jest się w podróży. Krycie lekkie do średniego - jeżeli ktoś lubi bardzo kryjące podkłady, może być trochę zawiedziony. Producent twierdzi, że jest wodoodporny - tego nie testowałam. Ale świetnie radził sobie w bardzo trudnych warunkach - wiele godzin przy bardzo wysokich temperaturach latem, cały czas na powietrzu, w dużym słońcu. Moim zdaniem to jest znacznie lepszy podkład, niż Teint Idole klasyczny. Z pewnością kupię jeszcze niejedno opakowanie.

Przypadkiem, dzięki upartej konsultantce w perfumerii, znalazłam podkład marzeń. Nigdy nie ciągnęło mnie do Lancome ze względu na kompozycje zapachowe w ich kolorówce, okazało się to błędem. Podkład w plastikowej, dość wygodnej buteleczce, na początku trzeba uważać, żeby nie ścisnąć bo wylatuje za dużo. Opakowanie nie jest specjalnie eleganckie. Konsystencja produktu rzadka ale nie wodnista. Doskonale się rozprowadza, jest wydajny. Producent tego nie obiecuje, ale poziom krycia jest bardzo dobry. Podkład matuje ale nie jest to mat sztuczny, twarz wygląda niemal naturalnie. Trzyma się doskonale nawet na treściwym zimowym kremie, poprawiam tylko raz nos i brodę w ciągu dnia. Nie zapycha, nie podrażnia, nie wchodzi w zmarszczki mimiczne. Nie wysusza, czego należało by się spodziewać po tak trwałym matującym podkładzie. Nie ciemnieje. Zapach kwiatowy, taki trochę starobabowy, znika szybko.

Doskonały produkt, lekki, wydajny -aż 40ml, duży wybór kolorów. Pierwszy podkład, który na prawdę matuje na długo, bez konieczności poprawek w ciągu dnia, nie wysusza skóry, buzia rozpromieniona i naturalna. Działanie podobne do Chanel Aqua Vitalumier, choć ten od Lancome jest mocniej kryjący.