Lynia Eliksir z retinolem 

Przy ostatnich zakupach skusiłam się na eliksir z retinolem i jestem z niego bardzo zadowolona. Eliksir ma formę suchego olejku, który dosyć szybko się wchłania. Skóra po jego użyciu jest miękka i nawilżona. Eliksir ma niskie stężenie retinolu, więc będzie idealny do wprowadzania go do pielęgnacji. Olejek ma przepiękny pomarańczowy zapach i szklane eko opakowanie. Warto dodać, że Lynia jest cruelty free, a wiele jej produktów ma wegański skład

Przypadkowe odkrycie okazało się moim hitem do zadań specjalnych. Korciło mnie żeby zacząć swoją przygodę z retinolem ALE zbyt dużo obaw do stosowania solo, skłoniło mnie żeby kupić coś z jego dodatkiem. Serum jest świetne, już po pierwszym użyciu na buzi dzieje się magia- rozświetlenie, nawilżenie i ukojenie zmian tradzikowych. Wprowadzałam je ostrożnie, najpierw 2x w tygodniu, systematycznie zwiększajac częstotliwość użyć. Używam cały rok z pominięciem lata (oczywiście można go wtedy używać przy zachowaniu wysokiej ochrony przeciwsłonecznej)

Moje ulubione serum, idealny aby przyzwyczaić skórę do retinolu i nie nabawić się podrażnień. Uspokaja wszelkie niedoskonałości, przywrócił nawilżenie i do tego bardzo miło pachnie

Ten eliksir będzie idealny do wprowadzania retinolu do pielęgnacji. O ile dobrze pamiętam mamy tu stężenie 0,2%, więc nada się dla każdego. Bardzo poprawił mi się stan skóry w trakcie używania tego produktu. Szybciej goiły się niedoskonałości, przebarwienia zbladły, skóra była fajnie napięta i jędrna, pory się troszkę zmniejszyły, przestała mi się tak przetłuszczać strefa T. No ładnie wyglądała cera a przy tym nie była przesuszona od zbyt dużego stężenia.

Ten eliksir z Lynii był moim pierwszym wyborem, kiedy zdecydowałam się na rozpoczęcie przygody z retinolem. Zaznaczam, że stosuję go, by trzymac w ryzach cerę trądzikową. I sprawdza się w tym idealnie! Dzięki olejowej formule wystarczy kilka kropli, dodatkowo dzięki temu ryzyko podrażnień jest mniejszy niż przy np. retinolu z nacomi w formie serum. Największa wada? cena i pojemność.

Swoją przygodę z retinolem zaczęłam od produktu innej marki i niestety zrobił mi krzywdę. Postanowiłam sięgnąć po ten produkt, ponieważ lubię markę lynia. I kolejny raz się nie zawiodłam :) Olejek ma przepiękny pomarańczowy zapach, jednak nie jest to zapach słodkiej pomarańczy, a gorzkawej skórki. Niemniej jest on delikatny i otulający idealny do wieczornej pielęgnacji. Stosuje raz dziennie na noc i nakładam na eliksir krem. Rano buzia jest promienna, odżywiona, takie "mięsista", po prostu wygląda zdrowo. Produkt nie uczula i nie przesusza nawet przy codziennym stosowaniu. Jest idealny dla skór wrażliwych i dla osób z wrażliwymi oczami, ponieważ nic się tutaj nie przemieszcza i nie szczypie w oczy (choć oczywiście okolice wokół oczu omijam przy nakładaniu). Jest to jednak olejek w pełnym znaczeniu tego słowa. Nie ejst to produkt, który nam się szybko wchłonie, u mnie nawet po 2 h wciąz jest olejkowo tłusto, jednak przy stosowaniu na noc nie jest to dla mnie żadnym problemem. Jednak nie wyobrażam sobie stosować go na dzień, a producent zaleza 1-2 razy dziennie. Plus za skład, minus za brak informacji na opakowaniu. poza sugestią stososwania 1-2 razy dziennie nie ma informacji o stężeniu retinolu (!) - 0,3% jakby co, nie ma żadnej instrukcji jak zacząć stosować, czy od razu 2 razy dziennie, czy stopniowo, ile produktu nałożyć jednorazowo- pod względem informacyjnym lynia się nie popisała.

Cena tego eliksiru w stosunku do jakości produktu to jest dla mnie totalne zaskoczenie.. Szukałam od długiego cazasu produktu z retinolem ale ciągle się bałam, ciągle nie wiedziałam co wybrać, czy jest sens.. i tak podczas zakupów w drogerii Pigment w Krakowie zobaczyłam ten eliksir na półce i jakoś tak wiedziałam, że to czas na niego. Bałam się go stosować w okresie wiosennym i potem letnim ze względu na to, że to jednak retinol, a ja z filtrami słonecznymi się nie lubię, ale wiecie.. doszłam do wniosku, że raz na kilka dni mi nie zaszkodzi i to tak w środku tygodnia, jak i tak wychodze w dzień do pracy i na słońcu nie jestem. No i to był dobry wybór, nie mam żadnych skutków ubocznych w postaci przebarwień czy też podrażnień, wszystko jest idealnie. Nie wyczytałam na opakowaniu jakie jest stężenie retinolu ale na instagramie dostałam odpowiedź, że 0,3 więc chyba w sam raz jak na 1 raz z takim produktem i składnikiem. To serum olejowe ale konsystencja to taki bardzo wodnisty olejek i jest mega wydajny, wystarczy dwie krople na całą twarz. W składzie jest retinol, olej abiński, caprylic (to są kwasy tłuszczowe), witamina E, olejek pmarańczowy. I wchłania się bardzo dobrze, wiadomo, zostawia filtr na skórze ponieważ to jednak olejowa konsystencja ale większa część się szybko wchłonie. Jest lżejsze niż inne olejki które stosowałam (chociaż do tej pory tylko z malin i opuncji figowej na twarz). Ze względu na oleista formę nadaje się tylko na noc, na rano przy nawet suchej skórze zostawiać będzie filtr więc nie wyglądałoby to zbyt dobrze. Eliksir stosuję bardzo często samodzielnie, bez kremu już, po oczyszczaniu i tonizacji go nakładam. Mam cerę mieszaną więc obawiałabym się zbyt treściwego działania, to jednak produkt dedykowany cerze suchej. Moja skóra zawsze rano, po obudzeniu, jest w świetnym stanie. Jest bardzo dobrze nawilżona, nie jest odwodniona, nie mam podrażnień czy zaczerwienień, jest gładka i jędrna. Wszelkie stany zapalne, w tym takie otarcia mam jakby (skóra azs) na szyi (od maseczek jednorazowych w pracy) są podgojone, i potem dużo szybciej się goją, też dobrze działa to na wszystkie stany zapalne, albo zmiany - krostki trądziku czy coś, super to likwiduje wręcz, i znika po 1 dniu mi z twarzy to, co próbuje wyjść, owszem ja nie mam tego za wiele, ponieważ moja cera jest w dobrym stanie jak na wszystkie zaburzenia hormonów jakie mam, ale gdzieś tam, zawsze coś próbuje wyskoczyć. Zmniejszyły mi się po tym czasie stosowania te załamania skory wokół ust, takie zmarszczki jakby się robiły i zbierały podkłady, i wszystko się tam ważyło, a teraz tego nie mam. Generalnie moja skóra jest jędrniejsza, gładsza, dużo lepiej się prezentuje bez makijażu. Taka rozświetlona, promienna jest, a jak dokładam do tego pielęgnację taką rozświetlającą to już w ogóle cudownie. Nie mogę się doczekać jesieni, kiedy będę częśniej stosować retinol... Póki co poza początkowym lekkim złuszczaniem skóry nie zauważyłam aby moja skóra reagowała negatywnie, małe jest stężenie ale czytałam, że takie małe nawet u niektórych może już zrobić krzywdę. Ja jestem bardzo zadowolona, używam raz albo dwa razy w tygodniu. Nie mam ścisłych dni, to zależne jest od moich planów.. Jak wiem, że będę dużo na słońcu to wtedy stosuję raz w tygodniu, ale jak wiem, że weekend będzie spokojny to już dwa razy. Nie wypowiem się na temat samego działania przeciwzmarszczkowego, gdyż ja raczej takich problemów nie mam jeszcze ale skoro wygładziło mi skorę i ją ujędrniło to myślę, że przy częstym stosowaniu może retinol działać cuda. Oczywiście dla cery trądzikowej tym bardziej, u mnie sprawdza się w tym celu idealnie. I tak samo szyja moja, z problemami azs lekkimi wygląda normalnie po tym eliksirze, a nie jak poparzona :) Polecam każdej cerze, nawet mieszanej jak moja, bardzo dobrze kondycjonuje moją cerę <3 i będzie to mój hit :)

Zakupiłam ten produkt po wcześniejszym hicie- jego bracie, eliksirze pod oczy. Jest to taki sam hit w moim odczuciu. Mimo tego,że używam go dopiero miesiąc i z reguły nie piszę recenzji tak wcześnie, to teraz mam potrzebę podzielenia się swoją opinią, ponieważ dzięki niemu moje uporczywe przebarwienie z którym walczę od lutego, w końcu ustąpiło. Dwa tygodnie po jego regularnym stosowaniu (używam4-5 razy w tygodniu). Moja cera (tłusta) nie ma już tego standardowego, uporczywego błyszczenia się. Ma ten blask, który jest teraz tak bardzo upragniony i pożądany. Zapach tego produktu jest- wyborny,to doskonałe słowo,żeby określić ten produkt, ponieważ za każdym razem powstrzymuję się,żeby go nie spróbować. Pachnie jak muffinki z owocami, jakiś lekki, nieprzesadzony tort z nutką pomarańczy. Boski dla fanów słodkich zapachów.

Mam cerę "normalną" ale skłonną do wyprysków i z początkami zmarszczek wokół oczu. To serum bardzo ładnie głęboko nawilża i wygładza buzię. Lubię je na noc, a czasami używam go zamiast kremu na noc.