New Look Dusk EDP 

Taki jest ten zapach. Uwielbiam go. Sklepy New Look zodtały zamknięte, jednakże pamietam o tym zapachu doskonale. :) był to mój pierwszy perfumik. Zapach hest zblizony do Lancome La Vie Est Belle. Jednakże nie jest to kopia podróbkowa tzw nieudana,bubel. Zapach jest śliczny i subtelny, kobiecy. Utrzymuje się cały dzień a u mnie nawet po praniu :)

Jeśli ktoś myśli, że oszukał system i za frajer kupi kopię 1:1 LVEB, to trochę się przeliczy. Ten zapach nie jest zły, nie. Jest zadziwiająco udany. Ma nawet pewną przewagę nad oryginałem. Nie czuję nuty opony, która niestety, ale zawsze się pojawia w perfumach Lancome. Ponadto LVEB jest zdecydowanie gruszkowe, a tutaj owoce zostały całkowicie pominięte. Dusk jest bardziej paczulowy i do tego czekoladowy, można by powiedzieć, że nawet lekko korzenny. Na mojej koleżance z kolei ta słodycz jest lekko przypudrowana. Trwałość jest zadziwiająca, szczególnie jak na perfumy sygnowane przez sieciówkę odzieżową. Czuję je na sobie naprawdę długo, a na mojej skórze większość perfum jest koszmarnie nietrwała. Co więcej, posiadam również mgiełkę z tej serii i ona trzyma się równie mocno jak perfumy! Wypusty z Zary nie mogą się poszczycić takimi parametrami. Perfumy nie pachną tanio czy tandetnie, sprawiają wrażenie o wiele droższych niż są w rzeczywistości. Niestety nie są tak wibrujące na skórze i nie rozwijają się jak perfumy z wyższej półki. Są jednostajne, ale nie powiedziałabym, że płaskie. Zdecydowanie dla fanek słodyczy, ale niekoniecznie takiej kompocikowej w klimacie Escady. Idealnie otulające w chłodne zimowe dni (i wieczory). Użyłabym ich zarówno do pracy/szkoły jak i na randkę. Nadadzą się zarówno dla nastolatek jak i dla kobiet 30+. Moja mama (50+) często mi je podkrada, a nie jest największą fanką słodziaków. Bardzo podoba mi się ich opakowanie, które jest minimalistyczne i eleganckie, ładnie prezentuje się na toaletce. Nie planowałam więcej do nich wracać, ale skoro New Look ma się zawinąć z Polski, to muszę mieć choćby buteleczkę w zapasie. Nie są to może najbardziej zaskakujące i zmienne jak kameleon perfumy, niemniej bardzo przyjemne i fajnie skomponowane, a do tego na każdą kieszeń. Kupujcie, póki są w sprzedaży!

To jedne z tych perfum, które spodobają się z pewnością każdej słodkolubnej dziewczynie :) Osobiście zużyłam dwa duże opakowania, pierwsze wpadło w moje ręce przypadkiem podczas szopingu w New Looku, drugie kupiłam zauroczona tym pierwszym. Trzeba się spieszyć z ich zakupem, ponieważ nieoficjalnie New Look likwidują w PL :(