Belif Aqua Bomb Jelly Cleanser Żel do oczyszczania twarzy

Zestaw kosmetyków w wersji mini travel otrzymałam w prezencie od męża,lubię takie rozwiązania dzięki czemu nie trzeba kupować pełnowymiarowego produktu a można najpierw przekonać się do ich skuteczności i działania na własnej skórze :). Wypróbowała już dawno temu krem bombę nawilżającą oraz krem pod oczy,jestem posiadaczką cery dojrzałej,mieszanej która w ostatnim czasie jest przesuszona,często też odwodniona a także z wiekiem podatna na wrażliwość,rozszerzone pory,nierówny koloryt, przebarwienia,wysoka tendencja do zapychania i wysypu niedoskonałości. Opakowanie to elastyczna tubka w niebieskim intensywnym kolorze o pojemności 30 ml,żel jak sama nazwa wskazuje ma konsystencję żelową,mój nos wyczuwa przepiękny świeżo-mentolowo zapach a nie cytrusowy czy owocowy jak innych Wizażanek,bardzo dobrze radzi z oczyszczaniem cery po płynie micelarnym,skóra jest umyta i odświeżona,poza tym przyjemnie chłodzi i sprawdza się idealnie podczas urlopu gdzie mamy wysokie temperatury,na szczęście nie przesuszył mnie ani nie zapchał,nie spowodował wysypu niedoskonałości. Mimo że jego cena nie należy do najniższych,to wydajność jest niesamowita,sprawdził się nie tylko u mnie ale i u męża,także to taki dla mnie kosmetyk na wyjazdy,gdzie zajmuje mało miejsca w bagażu i jest świetnym kompanem w podróży :).

Żel kupiłam w zestawie z innymi kosmetykami Belif. Zamknięty jest w niebieskiej tubce, która akurat u mnie się nie sprawdza, ponieważ produkt z niej wycieka i zostaje w nakrętce. Z tego powodu muszę stawiać go do góry nogami, a wtedy łatwo się wywraca. Sam żel ma fajną konsystencję, ani za rzadką, ani za gęstą i pięknie, świeżo pachnie. Mi ten zapach kojarzy się z cytrusami. Żel świetnie się pieni, szczególnie w zestawie ze szczoteczką soniczną. Fajnie oczyszcza, ale tak naprawdę w tym momencie okazuje się, że nie robi nic więcej. Owszem, nie wysusza ani nie podrażnia, ale też nie nawilża ani nie sprawia, że skóra wygląda lepiej. Nie pomógł mi też w żaden sposób z zaskórnikami. Ogólnie robi więc wszystko to, co zdecydowana większość dużo tańszych żeli. Podsumowując, uważam, że to niezły produkt, aczkolwiek nie ma w nim nic, co uzasadniałoby tak wysoką cenę. Sam fakt, że myje, ładnie pachnie i dobrze się pieni, to dla mnie za mało, żeby wydać na niego tyle pieniędzy. Ale osobom, dla których cena nie jest problemem, mogę go polecić.

Dobrze usuwa makijaż i nawet ciezki tusz. Twarz jest czysta po umyciu i nie trzeba zużyć dużej ilości bo nakłada się dosłownie kropelkę. Nie ma uczucia ściągnięcia skory po umyciu, ale możliwe ze dla suchej skory będzie za mocny.

Bardzo lubię firmę Belif i niektóre jej kosmetyki są dla mnie numerem jeden! Jednak żelem jestem rozczarowana. To, o czym muszę napisać już na samym początku, to niebywale wysusza moją skórę :((. Nie spodziewałabym się tego po kosmetyku z wyższej półki. Niestety nie da się przejść obok tego obojętnie. Mam cerę mieszaną, ale nawet w przetłuszczających się na co dzień miejscach (strefa T) po tym żelu skóra jest mocno napięta. Zestresowana, czuć, że nie jest dostatecznie nawilżona mimo użycia kremu, który zawsze pięknie sobie radził i regulował nawodnienie. Tutaj nawet on nie wystarcza. Oprócz tego samo mycie...nie czuję tutaj wystarczającego oczyszczenia. Żel jest dość gęsty a podczas mycia zmienia się w lekką piankę, która jedynie ślizga się po skórze. Wierzchnia warstwa makijażu, kurzu itp jest w miarę domyta, ale czuć, że nie działa dogłębnie. Ogólnie żel ma fajną konsystencję, przyjemnie się do stosuje, jest BARDZO wydajny, więc jeśli komuś służy, dobrze działa, to naprawdę warto wydać więcej pieniędzy, bo na długo wystarczy. Zapach-typowy dla Belif - cytrusowy, świeży. Daję jedną gwiazdkę więcej tylko dlatego, że lubię firmę Belif.

Jestem zachwycona jakoscia i dzialaniem tego zelu. Skora jest po nim doskonale oczyszczona, miekka, promienna a przede wszystkim nawilzona. To najdrozszy zel do mycia twarzy jaki kiedykolwiek posiadalam, ale wart kazdej wydanej zlotowki!

Używam ten żel razem z moją szczoteczką soniczną Foreo. Dla mnie jest to duet idealny. Żel pachnie przepięknie typowo dla kosmetyków Belif, bardzo świeżo, czysto. Bardzo dobrze ale zarazem delikatnie oczyszcza skórę. Ja przemywam cerę płynem micelarny aby z grubsza pozbyć się makijażu a dopiero potem używam tego żelu. Domywa absolutnie wszystko. Pory są widocznie oczyszczone. Cera jest gładziutka. Może wystąpić lekkie uczucie ściągnięcia ale ja zaraz nakładam kolejne etapy pielęgnacji i nie sprawia mi to problemu. Żel zmienia się w delikatną piankową emulsję po zmieszaniu z wodą. Można go bardzo łatwo usunąć z twarzy za pomocą ściereczki np. Glov. Tubka jest wygodna w użyciu, ułatwia dozowanie. Serdecznie polecam.