Fitokosmetik Błękitna glinka kosmetyczna antycellulitowa z minerałami z Morza Martwego, spiruliną i chitozanem 

Uwielbiam wszelakie maseczki na bazie glinek, zarówno te gotowe, jak i te, które przygotowuję sama w domu. Glinki stosuję często, bardzo je lubię, dlatego sięgam po różne rodzaje glinek. Stosuję je w pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Glinki od Fitoksometik są moimi ulubionymi. Glinka biała antycellulitowa była dla mnie ciekawą nowością, którą chciałam wypróbować, nie ma może działania jakie obiecuje producent, jednak dobrze kondycjonuje skórę i poprawia jej stan. OPAKOWANIE Glinka zamknięta jest w małej, zgrabnej saszetce. Na naklejce umieszczonej z tyłu opakowania znajdziemy nazwę produktu wraz z wymienionymi jego najważniejszymi cechami i sposobami stosowania. GLINKA Glinka ma postać białego proszku, który jest bardzo drobno zmielony, dzieki czemu łatwiej przygotowac z jego pomocą domową maseczkę.Warto zaznaczyć, że jest to produkt w 100% naturalny, mamy tylko glinkę bez żadnych dodatków. Używałam tej glinki jako maseczki do ciała – rozrabiałam ją z wodą i aplikowałam na kilkanaście minut. Oczywiście nie uwierzyłam w cudowne działanie antycellulitowe, ale trakowałam ją jako ciekawą nowinkę w pielęgnacji ciała. Maseczka na skórze dość szybko zasychała, aplikowałam ją głownie na uda i brzuch. Po zmyciu skóra była miekka i gładka, przyjemna w dotyku, tonizowana, nie jakoś wybitnie nawilżona,ale też nie przesuszona. Oczywiście z cellulitem się nie rozprawiła, ale ładnie poprawiała kondycje skóry. Nie wiem czy wróciłabym do niej ponownie, jakoś mnie nie zachwyciła. PLUSY: + produkt w 100% naturalny + łatwość przygotowania + skóra wygładzona, miękka, gładka + wydajność +korzystna cena MINUSY Zbyt dużo obietnic producenta, które nie mają wiele wspólnego z działaniem produktu