Madara Organic Skincare Bio-active Deodorant Bio-aktywny dezodorant w kulce

Chciałam spróbować tego dezodorantu, jak i innych kosmetyków marki na długo przed zakupem. Madara ogólnie zbiera pozytywne recenzje, zamówiłam więc dużą pakę na 40% promocji, w tym, ten oto produkt... Być może moje oczekwania były zbyt wygórowane, w końcu to nagradzany kosmetyk, ale rozczarował mnie totalnie. Sam zapach jest delikatny, ziołowo-kwiatowy. Na początku nie byłam zachwycona, ale z czasem bardzo go polubiłam. Niestety, to co działo się ze mną po użyciu, określiłabym jako jedno wielkie 'MEH'.... Niezależnie od pogody, aktywności czy stresu pojawiał się smrodek, wymienione czynniki tylko przyspieszały proces i intensywność. Nawet jeśli aplikowałam go ponownie, i to kilka razy, nie działał na mnie w ogóle... Rozczarowanie trwało przez kilka miesięcy i jestem właściwie z siebie dumna, że zużyłam go do ostatniej kropli. Po prysznicu (jest ultra delikatny i nie podrażnia po goleniu) i to w dni, w które mogłam się cieszyć słodkim lenistwem. I byłabym zupełnie spokojna, gdyby to była moja pierwsza próba z naturalnym dezodorantem, ale nie jest. Ten wypadł do tej pory najgorzej, Crystal i nowa wersja Venus biją go na głowę. Jestem bardzo ciekawa i w ramach eksperymentu, mogłabym przetestować ziołowy deozodorant Madary (mają 3 opcje), żeby porównać jak będzie działał, ale w razie kolejnej wtopy, wyłącznie na promocji...