Enilome Healthy Beauty Dermonutrivum, Krem do rąk i paznokci regenerujący 

Zaskoczenie numer jeden-konsystencja. Po nazwie ,,regenerujący" spodziewałam się czegoś gęstego i treściwego, a tymczasem recenzowany krem okazał się naprawdę lekki, wręcz nieco spływający ze skóry. Szybko się wchłania i nie zostawia tłustej czy lepkiej warstwy, więc można po jego użyciu śmiało grzebać w papierach czy pisać na klawiaturze bez zostawiania śladów(oczywiście pod warunkiem, że nie nałożycie kosmetyku nie wiadomo ile). Także zapach jest przyjemny, jakby owocowo-kwiatowy, po kremie marki aptecznej spodziewałam się czegoś w stylu wypłukany kwiat bawełny lub aromat jakieś maści natłuszczającej, więc też miło ;) Zaskoczenie numer dwa-jak na taką konsystencję to działanie pielęgnacyjne jest bardzo dobre. Krem świetnie wygładza, dobrze nawilża oraz zmiękcza, zostawia skórę przyjemną w dotyku. Ze zniszczoną skórą sobie nie dałby rady, ale przy takiej spierzchniętej i nieco bardziej suchej już tak. Ja tego produktu używam w pracy, jako szybki biurkowiec do podtrzymania dobrego stanu skóry dłoni(osiągniętego bardziej specjalistycznymi preparatami), aby ją ochronić oraz osłonić przed wysuszeniem. I w tej roli jest absolutnie satysfakcjonujący. Fajnie też zmiękcza oraz nawilża skórki przy paznokciach oraz samą płytkę, dla mnie to dodatkowy plus przy regeneracji paznokci zniszczonej stylizacją żelową.

Zacznę od tego że mam bardzo suche dłonie w szczególności w sezonie jesienno zimowym. Skóra na dłoniach potrafi pękać i krwawić. Będąc w aptece pani farmaceutka poleciła mi ten krem aby zapobiec pękaniu i wysuszeniu dłoni. Krem mieści się w opakowaniu typu tuba która stoi na nakrętce typu klik. Opakowanie w kolorze białym zaś nakrętka w kolorze błękitnym. Opakowanie o pojemności 100ml. Opakowanie wykonane z dobrej jakości miękkiego plastiku dzięki temu łatwo się wyciska z niego Krem. Napisy na opakowaniu w kolorze błękitnym, czarnym oraz fioletowym. Nakrętką posiada folie zabezpieczajacą dzięki temu wiemy że nikt wcześniej nie otwierał kremu. Napisy bardzo szczegółowe w języku polskim. Krem o lekkiej konsystencji. Nie za rzadki nie za gęsty. Krem w kolorze białym. Krem o bardzo przyjemnym lekkim zapachu. Krem dobrze się nakłada nie spływa z dłoni. Krem szybko się wchłania pozostawiając na dłoniach lekki film. Trzeba uważać aby nie przesadzić z ilością kremu bo wtedy zbyt długo się wchłania I dłonie są bardzo tłuste. Wystarczy odrobina aby pokryć dłonie przez co Krem jest bardzo wydajny . Jedno opakowanie spokojnie starcza mi na miesiąc czasu. Krem ma bardzo dobry skład. Krem odżywia i dogłębnie nawilża moje such dłonie. Uczucie suchości i szorstkości znika. Skóra wygląda jak nowo narodzona. Krem nie podrażnia skóry dłoni. Polecam.

Polecam, polecam, polecam! Od jesieni do wiosny moim dłonią towarzysza zmiany nie określone czy to alergia czy zbytnie wysuszenie, nadal nie zostało to rozstrzygnięte. Skóra pęka, swędzi i reaguje źle prawie na wszystko. Już nie miałam nadziejo na poprawę, kremy do rak a nawet maści od dermatologa poprawiały kondycję skóry tylko na 3 dni, a później wszystko powstawało. Żeby mimo wszystko nawilżać tak zniszczona skórę dłoni kupiłam w ciemno tem krem w aptece. Był śmiesznie tani a farmaceuta polecał. Ależ jestem szczęśliwa że dałam się namówić. Natłuszcza, nawilża, nie robi krzywdy ani nie podrażnia już powstałych ran. Jestem szczerze zachwycona. Gdy skóra już wyzdrowiała, nakładam go głównie na noc, sporą warstwę i w sumie przez cały dzień nie muszę pamiętać o kremie. Zostanie ze mną na długo. A teraz szukam innych produktów tej marki.

Krem bardzo fajny! Do dłoni suchych spierzchniętych! Kupiłam go w aptece dołączyłam do zamówienia tak z ciekawości, kolejny krem do rąk. Okazał się hitem dla mojej mamy która ma wieczny problem z dłońmi, sucharki. Krem odżywia, jest dość tłusty ale dla bardzo suchych dłoni to dobrze, poprawia nawilżenie od pierwszego użycia, nic nie piecze, nie swędzi, mocno odżywia i pozostawia warstewkę tłuszczyku. Polecam:)

Krem złapałem przypadkiem w aptece, bo potrzebowałem jakiegoś kremu do rąk a ten miał ładne opakowanie, kojarzące się z dobrymi dermokosmetykami. Niestety to jego jedyna zaleta, jest jakiś dziwnie gęsty czy tępy i ciężko go rozsmarować na dłoniach, a jak już się rozsmaruje to jakby w ogóle się nie wchłaniał tylko zalega taka paskudną tłustą warstwą, a po umyciu ręce są może minimalnie nawilźone. szkoda pieniedzy, usiłowałem zuzyć ale w końcu wyrzuciłem pół opakowania bo nie warto było się męczyć

Ideał, dostępny w aptece DOZ. Konsystencja tępa, ciut długo się wchłania ale efekt końcowy przecudowny :) Zapach tez miły taki aksamitny. Dałam mamie na spróbowanie. i mówi kupuj mi go zawsze! mama ma bardzo suche ręce i tlyko ten krem koi jej dłonie. Cena śmiesznie niska, z dostępnością czasem gorzej, bo szybko znika z półek apteki. Kocham go :)

Jak go kupiłam, byłam zachwycona. Byłam pewna, że będzie to mój hicior, że w końcu znalazłam swój ideał. W pewnym sensie jest ale nie na tyle żeby go oznaczyć hitem. Pierwszy raz się spotkałam z marką Enilome i już na wstępie spodobała mi się tubka, jasna w połączeniu z delikatnymi kolorami. Przywodzi mi na myśl ekskluzywne kosmetyki. Sama tubka praktyczna bo z wyciskaczem. Konsystencja kremu od razu mnie powaliła, pozytywnie, tego właśnie chciałam, nie za gęsta i nie za rzadka. Taka w sam raz na dłonie, żeby wsmarować. Co do działania, nawilża i pozostawia tłustą warstwę, nie na długo ale trzeba się z tymi liczyć. Dużą rolę odgrywa tu też ilość nabieranego kremu. Producent podpowiada żeby była ona niewielka i ma rację. Naprawdę wystarczy niewielka ilość, ziarnko groszku a całe dłonie ładnie pokryjemy warstwą ochronną. W jego działaniach możemy też poczytać o tym, że nie tylko pomoże naszym dłoniom ale również paznokciom i skórkom wokół- u mnie działa, skórki przestały odstawać, nie są suche, a paznokcie po wysmarowaniu dostają połysku. Uważam, że produkt jest bardzo dobrej jakości i co ważniejsze, producent wcale nie przerysował jego działania. To co w opisie to i w życiu. Jedyne do czego bym się przyczepiła ale co wcale nie jest winą kremu, moje dłonie się do niego przyzwyczajają i w pewnym momencie zauważyłam, że muszę go stosować częściej niż na początku, jakby dłonie szybciej się wysuszały. Ale dzięki temu, że nie trzeba go wiele, to nie kończy się szybko. Tak czy siak, napewno do niego wrócę a i zwrócę większą uwagę na inne kosmetyki tej marki.