Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Revolution Beauty (Makeup Revolution) Advent Calendar, Kalendarz adwentowy z kosmetykami 2019 

3,5 na 52 opinie
50% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,5 na 5
Kupi ponownie: 50% osób
  • ev1336
    ev1336
    2 / 5
    23 marca 2020 o 21:19
    Przeciętna jakość
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Kalendarz adwentowy to sposób na niezwykłe umilenie sobie czasu do świąt oraz sprezentowanie sobie nowego kosmetyku każdego dnia. W czasie ostatnich świąt zdecydowałam się na jedną z najtańszych opcji od Makeup Revolution, która gwarantuje nam całkiem ciekawy i przemyślany wybór zwłaszcza w stosunku do ceny. Kalendarz jest otwierany niczym książka a produkty są umieszczone w plastikowej formie, a nie jak w przypadku wielu innych kalendarzy we własnych pudełeczkach. Czerwony karton jest bardzo ładny, wystarczająco gruby aby utrudnić dostęp do produktów, ale zbyt cienki, aby karton się nie rwał podczas otwierania. Co do zawartości mamy tutaj prawie same pełnowymiarowe kosmetyki o rożnym stopniu jakości. Jest bardzo różowy róż do policzków, dwa pudry brązujące - brązer i ocieplacz, trzy rozświetlacze prasowane (jeden wypiekany) w różnych kolorach - złoty, srebrny, złoto-różowy oraz rozświetlacz w płynie. Do tego prasowany puder do bakingu o bardzo żółtym kolorze. Co do jakości tych prasowanych rzeczy się nie wypowiem ponieważ oddałam je koleżance przez zawartość parafiny w składzie która powoduje na mojej cerze masakrę w postaci ropnych wyprysków. Rozświetlacz w płynie (zamknięty w opakowaniu na pomadkę w płynie) ma za to ładny złotawo szampański odcień i zerowy blask. Jest bardzo delikatny i mimo nadkładania wielu warstw niewiele go widać. Kolejnym produktem zapakowanym w opakowanie na pomadkę jest baza pod cienie. Ma bardzo jasny kolor i przypomina płynny korektor, ale jestem pewna, że zwykły korektor lepiej nada się pod cienie niż ta baza. Cienie na bazie znikają w ciągu dnia, rolują się i nie dostrzegam, aby baza zapewniała lepszą trwałość, mocniejszy pigment czy przyczepność cieni. No po prostu nie. Szminki i błyszczyki. W kalendarzu znajdują się : - dwie pomadki w sztyfcie o matowo-satynowym wykończeniu: klasyczny nudziak i zgaszony róż. O ile róż mi się nie podoba mimo że bardzo lubię podobne kolory to właśnie lekko brązowy nudziak przypadł mi bardzo go gustu. Pomadka jest miękka, ma ładny pigment ale oczywiście łatwo się ściera przez co nie jest zbyt trwała. Mimo wszystko łatwo się ją dokłada i jest komfortowa w noszeniu. - jedna matowa pomadka w płynie w klasycznym czerwonym kolorze. Jest ładnie napigmentowana, mało trwała i może się zlewać. Zjada się nierównomiernie i łatwo się nią pobrudzić podczas jedzenia dlatego na wigilijną kolację bym jej nie polecała (a znalazła się właśnie w 24 okienku) - jeden różowy błyszczyk w płynie - piękny kolor, słaba trwałość. Mimo wszystko całkiem komfortowy i mimo, wyczuwalnej lepkości jeden z lepszych kosmetyków w kalendarzu. - jeden bezbarwny błyszczyk w tubce - produkt przypominający błyszczyki które dla wielu były pierwszymi własnymi kosmetykami. Zabawkowe kosmetyki dostępne na festynach czy jako dodatki do gazety. Wydaje mi się jednak, że jakość tego błyszczyku jest jednak sporo niższa. Błyszczyk do prawie sama płynna parafina z dodatkiem jakiś szorstkich grudek. Daje lekki "blask", ale jest okropny, ma paskudny smak, zapach i podczas noszenia chce się go jedynie zmyć. Kredki: - czarna kredka do oczu - rzadko po takie sięgam, ale mimo jest fajnie napigmentowana i miękka. - brązowa kredka do brwi - dość miękka, ładnie napigmentowana, ale oczywiście za ciemna dla blondynki. Trwałość w porządku. - konturówka do ust - kolor nude, odpowiednio miękka, kolor idealnie pasuje do pomadki w sztyfcie w odcieniu nude W kalendarzu znajduje się jeszcze kilka produktów, ale zdecydowanym hitem jest żel do brwi. Żel to jedna z niewielu klasycznych miniaturek i ubolewam, że właśnie w takiej wersji trafił do kalendarza. Z przyjemnością kupiłabym pełnowymiarową wersję - żel jest trwały i bezbarwny dlatego nada się dla każdego bez względu na kolor włosów. Ładnie trzyma włoski a szczoteczka jest wygodna i precyzyjna. W kalendarzu znajduje się również małe kieszonkowe lusterko. Jakość niska, od patrzenia w nie bolą oczy. W dodatku lusterko nie jest zamykane - z jednej strony mamy lustro a z drugiej na czarnym matowym tle jest logo marki z wzorem. Całość jest bardzo lekka, plastikowa. Nie nada się do torebki, raczej na dół szuflady. Fajną opcją w tym kalendarzu jest również zawartość 4 miniaturowych pędzli do makijażu. Jak zachęca producent - idealnych na wyjazd. Brzmi fajnie, mnie to nie kupuje. Pędzelki są malutkie, mniej więcej wielkości palca. Mamy tu: - pędzel do pudru - malutki idealnie sprawdzi się jako pędzel pod oczy niż na całą twarz. - pędzel do podkładu - klasyczna języczkowa wersja ze zbyt długim, elastycznym włosiem. - pędzel do cieni - klasyczny spłaszczony pędzelek w wielkości małego paznokcia. - pędzel do brwi - całkiem precyzyjny. Pędzle dzięki swoim wymiarom zajmują mniej miejsca ale nie ułatwiają aplikacji produktów. Włosie jest miękkie, ale używam czasami tylko tego do pudru lub brwi jeśli wszystkie pozostałe pędzle w mojej kolekcji są brudne. Na wyjazd bym raczej ich nie zabrała. I ostatnimi elementami w zawartości kalendarza są cienie do powiek. Mamy tutaj dwie paletki - malutką perłową o delikatnym pigmencie. Nie stworzymy nią całego makijażu, ale jako dodatek jest okej. Mamy tutaj 6 perłowych cieni - róż, złoto, czerń ze srebrnymi drobinkami, szarość, miedziany brąz i perłową biel oraz ciepły matowy brąz. Paletka-dodatek jeśli chcemy delikatny makijaż dzienny z jakimś ledwo widocznym błyskiem. Druga paleta to z kolei pełnowymiarowa paleta z linii Reloaded, stworzona specjalnie do kalendarza. Kolorystyka utrzymana jest w brązach, złotach i czerwieniach a dzięki zawartości bieli i ciemnego brązu przypominającego czerń otrzymujemy pełnowymiarową paletę z cieniami matowymi oraz brokatami, którą mozna wykonać wiele makijaży. Pigment jest dobry, cienie są nieco suche ale jeśli ktoś zna i lubi cienie MUR nie będzie zawiedziony - paleta prezentuje równie wysoką jakość co klasyczne palety marki dostępne w klasycznej sprzedaży. W podsumowaniu chciałabym dodać, że kalendarz MUR jest ciekawym i tanim rozwiązaniem dla osób które lubią kalendarze adwentowe, jednak jakość kosmetyków nieco odbiega od klasycznych produktów marki. Kosmetyki powstały z tanich surowców i sprawiają wrażenie wrzuconych na siłę po tym jak ich formuły nie sprawdziły się jako pełnowymiarowe kosmetyki. Za taką cenę nie szkodzi wypróbować, jednak osobiście w najbliższych latach raczej nie zdecyduję się na ponowny zakup kalendarza MUR.
    Zalety:
    • Atrakcyjna cena
    • Dużo różnych kosmetyków
    • Różne kolory poszczególnych produktów - rozświetlacze/pomadki dlatego łatwiej znaleźć coś dla siebie
    • Sporo pełnowymiarowych produktów
    • 25 okienek
    • Świetny żel do brwi czy też duża paleta cieni
    Wady:
    • Nierówna jakość kosmetyków
    • Tanie surowce, większość produktów bazuje na parafinie
    • Trochę zbyt dużo okrągłych produktów do konturowania
    • Słabe rozmieszczenie produktów - około 18 dnia w co drugi dzień wypadał okrągły produkt do konturowana na przemian z kredką
    • Bardzo słaba baza pod cienie, płynny rozświetlacz oraz bezbarwny błyszczyk
    Szczegóły:
    • Trwałość / wykonanie
    • Zgodność z opisem producenta
    • Stosunek jakości do ceny
    • Design produktu
    Produkt kupił/a w
    13 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • kaskaw8
    kaskaw8
    5 / 5
    8 stycznia 2020 o 19:19
    Rewelacja!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    To mój pierwszy kalendarz adwentowy, ale wiem, że w kolejne święta pokuszę się o kolejny! Dorwałam go za 119 zł i uważam, że były to świetnie wydane pieniądze. Kalendarz wizualnie prezentuje się wyśmienicie i stanowi fajną ozdobę świąteczną. Okienka otwierają się bez problemów, dzięki czemu można otworzyć je, nie niszcząc kartonu w środku. A w środku znajdują się prawdziwe cudeńka! Doskonale przemyślana zawartość, bez zapychaczy i niepotrzebnych akcesoriów. Każdy z kosmetyków i przyborów do makijażu trafił w 10! W kalendarzu zawarte są pełnowymiarowe kosmetyki. Ich jakość jest bardzo dobra. Dodatkowo warto zauważyć, że szata graficzna produktów jest specjalnie przygotowana do kalendarza. Widać, że było to przemyślane i nietworzone na siłę. Zaskoczeniem była dla mnie duża paleta z cieniami. Nie codziennie zdarza się, by producenci wkładali do tego typu zestawów poza małą paletką (która też jest rewelacyjna), dużą paletę cieni. Największe zastrzeżenia mogłabym mieć jedynie do pędzli. Ich zamysł jest bardzo dobry - krótkie trzonki są fajnym pomysłem, kształty też nie są najgorsze, ale włosie niektórych z nich jest niezdatne do użytku (zbyt śliskie i nie chwyta produktów pudrowych). Oprócz tego nie jestem w stanie znaleźć minusów.
    Zalety:
    • wygląd
    • jakość produktów
    • brak zapychaczy
    • przemyślana zawartość
    • pełnowartościowe produkty
    • użyteczne akcesoria
    • szata graficzna produktów dostosowana do wyglądu kalendarza
    • cena
    Wady:
    • jakość włosia w niektórych pędzlach
    Szczegóły:
    • Trwałość / wykonanie
    • Zgodność z opisem producenta
    • Stosunek jakości do ceny
    • Design produktu
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.