Oriflame Love Nature, Purifying Corrective Stick Sztyft korygujący z organicznym drzewem herbacianym

Jest bardzo w porządku jako kamuflaż na zaczerwienienia pod podkład, ma idealną konsystencję, jest wygodny w użyciu i pędzlem i z opakowania. Co do tego nie mam zastrzeżeń. Co do działaniu przeciw wypryskom i niedoskonałościom- wymaga to regularności, redukuje nieco niedoskonałości typu wypryski, ale trzeba go stosować bardzo długo i regularnie. Niemniej bardziej moim zdaniem fajny jako korektor pod makijaż :)

Produkt dostałam w prezencie w boxie kosmetycznym, pokochałam go od pierwszego użycia. Korektor posiada zielona w celu eliminowania niedoskonałości oraz zaczerwienień. Moc olejku herbacianego likwiduje powstałe niedoskonałości w ekspresowym tempie. Nie wyobrażam sobie kosmetyczki bez tego produktu.

Mam cerę mieszaną, zamówiłam ten sztyft żeby móc czaem ukryć drobne i te większe niedoskonałości, które niestety lubią wyskoczyć. Ten sztyft z wyciągiem z drzewa herbacianego ma przy okazji je zwalczać, więc super - pomyślałam. Zielony kolor faktycznie neutralizuje czerwień, jednak czy zmniejsza widoczność niedoskonałości? W sumie tak, ale jednak nie tak bardzo jak bym tego oczekiwała. Te drobniutkie zmiany maskuje, jednak większe juz niestety nie do końca. Do tego sie rozmazuje. Gdy nakładam krem BB, czy podkład ten sztyft się rozciera. Po użyciu sztyftu na twarzy pozotają zielone punkty, więc trzeba czymś je przykryć. Jednak zauważyłam, że regularnie stosowany (nawet kilka razy dziennie) znacznie przyspiesza znikanie wyprysków, zasusza je. Zapach jest mało wyczuwalny. Nie wiem, czy kupie ponownie. Wcześniej miałam wersję dwukolorową i byłam bardziej zadowolona z efektów jeżeli chodzi o maskowanie niedoskonałości. Opakowanie zwykłe, mogłoby być lepszej jakości.

Miałam go lata temu, lecz kupiłam go ponownie, ponieważ cera mieszana, w moim przypadku ma to do siebie, że jest kapryśna. Produkt w sztyfcie, ułatwia neutralizację zaczerwień jeśli umiejętnie się go nałoży, delikatnie zasusza powstałe zmiany, jednak nie jest to natychmiastowe. To produkt niesamowicie wydajny. Trochę się rozmazuje, mazisty w konsystencji.

To już drugie moje podejście do tego produktu. Za pierwszym razem nie wiem dlaczego użyłam go zaledwie dwa trzy razy i go wyrzuciłam. Ale teraz już na pewno tego nie zrobię. Mam cerę mieszaną z wyskakującymi zwłaszcza na lini żuchwy bolesnymi pryszczami. Nie jest ich tak dużo jak to było x lat temu ale jednak są. Sztyftem smaruje każda zmianę która oczywiście nie jest tryskającym wulkanem bakterii ????