Yves Rocher Bain Douche Hammam a l`Argan & a la Rose Orientalny żel pod prysznic i do kąpieli `Olejek arganowy & róża`

Kupuję ten żel głownie dla zapachu - jest on dosyć specyficzny i nie każdy go polubi. Żel pachnie słodko i orientalnie, trochę ciężko i trochę jak smuga kadzidełka. Poza tym bez zastrzeżeń spełnia swoje zadanie - myje dobrze i dobrze się pieni, najbardziej na gąbce/myjce. Nie wysusza skóry i nie uczula. Posiada ciemną buteleczkę z ładną szatą graficzną, korek jest uchylny, można też odkręcić go w całości - jak komu pasuje. Dostępność: stacjonarne salony firmowe Yves Rocher, sklep on line Yves Rocher.

Żel gościł już u mnie kilka razy - bardzo lubię jego orientalny, kobiecy zapach. Dla miłośniczek lekkich, morskich czy cytrusowych woni może być zbyt ciężki i intensywny, ale mnie od pierwszego użycia przypadł do gustu. Najbardziej lubię używać go w chłodne miesiące, gdy aromat żelu potęguje uczucie otulenia i ukojenia po ciepłym prysznicu, ale latem też jest ok. Kolor opakowania bardzo dobrze oddaje charakter zawartości. Żel jest wydajny, niewielka ilość wystarcza do porządnego umycia się, bo wytwarza dużo piany. Nie powoduje podrażnień ani nie przesusza skóry, jednak ja lubię użyć po nim balsamu do ciała z tej samej serii - wtedy zapach utrzymuje sie naprawdę długo. Z pewnością do niego wrócę.

Dostałam ten żel jako prezent. Najpierw odleżał swoje w szafce oczekując aż zużyje inne płyny. Gdy w końcu dostał swoje pięć minut to zdecydowanie zabłysnął. Cudownie się pieni a zapach, który wtedy powstaje jest powalający. Uwielbiam olejek arganowy i zapach różany, a sposób w jaki te dwa składniki są połączone mnie kupił. Zawsze gdy potrzebuję chwili relaksu wybieram ten żel. Osobiście uważam, że produkt ten (tak jak obiecuje producent) działa dość odżywczo. Mam naprawdę suchą skórę, a po użyciu zawsze jest miękka. To co, chyba najbardziej, mnie zaskoczyło to zapach, który pozostaje na skórze. Wiele płynów ładnie pachnie w trakcie kąpieli ale mniejszość pozwala cieszyć się tym zapachem dłużej. Tu naprawdę mnie to zdziwiło, ponieważ zapach osadził się również na pościeli i wcale tak łatwo się nie ulatnia. Opakowanie jest ładnie zaprojektowane, kolorystka i wzór już na starcie wprowadzają w stan relaksu. Jeśli chodzi o wydajność to nie mam żadnych zarzutów; do umycia całego ciała wystarcza niewielka ilość produktu – bo naprawdę łatwo się pieni. Cena jest naprawdę niska, aktualnie na stronie Yves Rocher 200ml żelu kosztuje nie całe 17zł. Ważnym dla mnie aspektem jest to, że produkt jest cruelty-free, mogę go używać ze spokojną głową i w 100% cieszyć się relaksem.

Kosmetyki Yves Rocher stosuje od lat, mam swoich ulubieńców, a to jeden z nich. Żel pod prysznic zamknięty jest w typowym dla marki opakowaniu, charakterystyczna butelka z przezroczystego tworzywa z niezawodnym zamknięciem ma klik. Grafika lekko oreintalna, nawiązująca do hammamu i kultury wschodu. Kosmetyk ma bardzo przyjemna konsystencję. Żel dobrze się pieni i na ręce i na gąbce oraz prawidłowo oczyszcza skórę. Zapach na ciele nie utrzymuje się długo, a szkoda. To on przenosi łazienkę do hammamu, koi i relaksuje, nadaje codziennej kąpieli atrakcyjności i klimatu baśni tysiąca i jednej nocy. Przynajmniej mi się tak kojarzy ;) Jest jest dość wydajny przy stosowaniu na gąbce, nie polecam wlewać go do wody podczas kąpieli w wannie gdyż jego wydajność drastycznie spada. Polecam.

Jest to produkt, który dostałam w prezencie. Dość ryzykowny wybór, bo nie przepadam za zapachem olejku arganowego. Tutaj występuje wraz z różą. Jest to ciekawe i oryginalne połączenie, które idealne ze sobą współgra. Skóra po kąpieli jest gładka, miękka, odświeżona. Sam produkt zaś dobrze rozprowadza się po skórze i nie pozostawia jej tłustej.

Super żel pod prysznic o orientalnym zapachu szkoda ze szybko się ulatnia ze skóry jednak podczas kąpieli go czuję sprawia że kąpiel jest bardzo relaksująca żel jest gęstej konsystencji dobrze się pieni nie przesusza skóry lecz też jej nie nawilża jednak jest przyjemnym kosmetykiem który spełnia dobrze funkcje oczyszczania posiadam wersje o pojemności 50 ml którą otrzymałam w prezencie na próbę i chętnie kupię o większej pojemności żel zamknięty w zakrecanej brązowej buteleczce ze złotymi detalami bardzo ładna jestem na tak

Żel kupiłam przez stronę internetową Yves Rocher wraz z innymi kosmetykami tej serii. Po ponad miesiącu używania muszę przyznać że żel spełnił moje oczekiwania a jego używanie było przyjemne +zapach - no kocham to jak pachnie cała ta seria. Ciepło, orientalnie, kobieco i relaksująco. +dobrze myje ciało +świetnie się pieni +wydajny, bo nie potrzeba dużo do umycia ciała +nie wysusza skóry - twarda butelka z której ciężko pod koniec wydobyć resztki produktu -wygórowana cena

Cała seria produktów jest bardzo fajna, żel prześlicznie pachnie, bardzo dobrze sie pieni. Jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość na całe ciało. Opakowanie mogłoby być z pompką.

Jestem wielką fanką olejków a w szczególności oleju arganowego, dlatego też z wielką ciekawością zabrałam się za testowanie tego żelu. Jedno jest pewne - jego zapach jest wręcz uzależniający. Połączenie róży i oleju arganowego okazało się dla mnie strzałem w dziesiątkę. Każdy prysznic przy tym obłędnym aromacie to prawdziwa przyjemność, pod warunkiem, że lubi się orientalne, lekko cięższe klimaty. W przeciwnym wypadku, jeśli jesteś fanką świeżych, lekkich nut zapachowych z pewnością okaże się zbyt przytłaczający. Jeśli chodzi o działanie - podczas kąpieli czuć sporą dawkę nawilżenia, skóra jest przyjemnie wygładzona, ale efekt nie pozostaje z nami na dłużej (powyżej kilku godzin). Czyli jednym słowem - bez balsamu się raczej nie obędzie, zwłaszcza jeśli jak ja jesteś posiadaczką skóry, która często ulega przesuszeniu bądź podrażnieniom. Żadnego działania w postaci odmłodzenia czy zniwelowania zmarszczek nie zaobserwowałam, choć moim zdaniem żaden żel nie ma takich mocy. Odnośnie opakowania - mogłoby być lepsze - po pierwszym otwarciu po prostu przymykam żel tyle ile się da żeby go nie zamknąć, bo kapsel jest dość ciężki w obsłudze zwłaszcza jeśli ma się mokre ręce. Ogólnie to całkiem fajny produkt, wrócę do niego ze względu na obłędny zapach, który utrzymuje się po wyjściu z kąpieli, dodatkowo skóra faktycznie jest miękka i nawilżona w momencie mycia. Sam żel także nie podrażnia ani dodatkowo nie wysusza skóry.

Żel pod prysznic kupiłam na jednej z aukcji internetowych trafiłam na ofertę 3 opakowania w cenie 40 zł jedno opakowanie zawiera 200 ml kosmetyku. Żel ma cudowny relaksujący zapach, dobrze myje i nawilża, wydajność dość przeciętna. Podsumowując nie jest to mój hit ale kąpiel z użyciem tego żelu przyjemnie - relaksuje i odpręża po całym dniu, na pewno do niego wrócę w długie zimowe wieczory.Polecam!

Żel stosuję w połączeniu z innymi kosmetykami z różano-arganowego zestawu od Yves Rocher. Kosmetyków nie używam codziennie, ale stosuję cały zestaw, kiedy mam ochotę na małe domowe SPA. Kosmetyk jest bardzo wydajny i wystarczy dosłownie kilka kropli do kąpieli. Łatwo się pieni, a piękny zapach uspokaja i relaksuje. Ponieważ nie stosuję żelu sola, a tylko w połączeniu z resztą kosmetyków z serii, trudno mi ocenić jedynie jego jednostkowe działanie na moją skórę. Po użyciu kosmetyków z serii skóra jest nawilżona i miękka. Oczekuję jednak trochę większego odżywienia. Butelka jest dobrej jakości, a kosmetyki-wydajny.

Dostałam w prezencie cały zestaw: żel pod prysznic, balsam, olejek pod prysznic i olejek pielęgnacyjny do ciała. Stosowałam wszystkie i nie widziałam u siebie działania odżywczego czy nawilżającego. Zapach też nie przypadł mi do gustu, ciężki kadzidłowy duszący, jakby gorzkie orzechy, trochę mdły. Nawet w okresie zimowym trudno mi znaleźć przyjemność w stosowaniu. Olejki miały bardziej słodki zapach. Po prysznicu tym żelem skóra troche mnie swędziła i była trochę bardziej wysuszona niż w innych standardowych produktach. Olejki się nie wchłaniały, balsam nie powodował poprawy - po wchłonięciu skóra nadal sucha. I ten męczący, duszący zapach. Butelki niezbyt wygodne - otwieranie prze podważanie zatyczki - przy miękkich paznokciach niezbyt przyjemne. Cieszę się, że wreszcie to wszystko wykończyłam.

Uwielbiam serię z olejkiem arganowym i różą, której zapach jest wręcz uzależniający, dlatego wobec żelu pod prysznic również nie mogłam zostać obojętna. Najbardziej zaskoczyła mnie konsystencja. Spodziewałam się produktu raczej w formie kremu pod prysznic lub kremo-żelu, nieco oleistego, wręcz mętnego, co zresztą sugeruje wygląd opakowania, tymczasem kosmetyk okazał się zupełnie przeźroczystym, klarownym i dość lekkim żelem. Pieni się przyzwoicie, jest łagodny, dobrze myje i oczyszcza skórę, łatwo go spłukać, ale pielęgnacji tu nie uświadczysz... Gdzie te olejki otulające skórę, gdzie dobroczynne właściwości róży i obiecywane odżywienie? Z całej serii, którą tak lubię, zostało piękne opakowanie (szkoda, że niezbyt korespondujące z zawartością) oraz cudny zapach. Trzeba przyznać, że kompozycja jest bardzo udana i bardzo kobieca. Jak nie lubię róży w kosmetykach, to w tej odsłonie nie mam jej dosyć. Oczywiście forma żelowa nie ma takiej słodyczy i głębi, jak kremowe kosmetyki z tej serii, dodatkowo po spienieniu zapach traci na intensywności, ale nadal koi zmysły i pomaga się odprężyć... Wydajność, opakowanie oczywiście również na plus. Jednak nie wiem czy kupię ponownie, raczej wypróbuję olejek pod prysznic.

Najlepszy żel pod prysznic i do kąpieli, jakiego kiedykolwiek używałam. Ma przepiękny relaksujący zapach, bardzo dobrze się pieni i na długo wystarcza. Nie podrażnia skóry a dodatkowo ją nawilża. Flakon ma elegancki design.

Lubię kosmetyki Yves Rocher, jednak używam ich dość rzadko, głównie ze względu na cenę. Żel ma bardzo ładne opakowanie, ale nie jestem zachwycona zamknięciem - trzeba użyć sporej siły, aby otworzyć buteleczkę, co może być niewygodne, zwłaszcza pod prysznicem, kiedy mamy mokre dłonie. Zapach jest bardzo ciekawy, dla mnie super, ale pewnie nie wszyscy będą równie zachwyceni. Jeszcze przez jakiś czas po kąpieli utrzymuje się na skórze. Produkt dobrze się pieni i jest bardzo wydajny. Wystarczy niewielka ilość, aby umyć całe ciało. Po kąpieli skóra jest miękka, wygładzona i przyjemna w dotyku. Żel nie uczula, nie podrażnia, jest przyjemny i delikatny dla skóry. Mimo wszystkich zalet, raczej nie kupię ponownie. Uważam, że za tę cenę można znaleźć lepsze produkty.

Jest to kategoria żeli, które dobrze się pienią, odświeżają, ale nie są specjalnie ekonomiczne i wydajne. Mniej więcej po 3 tygodniach regularnego używania żel się kończy(pojemność 200ml). Ja zużywałam swój ponad miesiąc bo regularna nie zawsze byłam. Zapach jest dla mnie dyskusyjny, lubię oba składniki z osobna, zarówno argan jak i różę, ale tu jakoś nie do końca mi pasują. Nie wiem czy to kwestia intensywności, czy doboru składników zapachowych, ale spienienie go nie powoduje, że kąpiel jest dla mnie przyjemnością. Bywają dni, że ten zapach mnie po prostu drażni,na szczęście długo na skórze się nie utrzymuje. Bez żalu wykończyłam żel do końca. Szata graficzna żelu jest miła dla oka, butelka wygodna w użyciu,nie za miękka, nie za twarda zamykana na klik. Zdecydowanie częściej wybieram jednak te na pompkę,uwazam że to wygodniejsze i bardziej ekonomiczne rozwiązanie. Żel nie wysusza, nie podrażnia, ale jak żele Yope nie jest tym, ktory spokojnie można użyć i do higieny intymnej. Dla mnie więc nie będzie pierwszym wyborem, otrzymalam go w przezencie a wiadomo, że darowanemu się nie zagląda ;] Cena do pojemności i wydajności może być tylko atrakcyjna w promocji. Nie sądzę, że do niego wrócę, to poprawny żel, ale nie zachwycił mnie ani zapachem, ani uniwersalnością czy wydajnością. Mogę dać mu mocne 3 +. W tej kategorii cenowej znajda się lepsze a do wyboru mamy też dużo tańszych i o podobnym działaniu. Zazwyczaj na co dzień używam mydła Aleppo (do 5%) a po żele sięgam kiedy mam ochotę na pachnącą kąpiel, po ten niestety sięgałam raczej z nadzieją, że w końcu się skonczy ;]

Bardzo dobry kosmetyk zarówno pod prysznic jak i do kąpieli. Ja używam go w tym drugim celu. Tworzy delikatną pianę, cudnie pachnie, a skóra po kąpieli jest nawilżona, gładka i miła w dotyku. Bardzo dobry dla całej rodziny. Używamy już kolejnego opakowania i planuję zakupienie nastepnych.

Orientalny żel pod prysznic i do kąpieli otrzymałam w formie miniatury w kalendarzu adwentowym od YR. Wcześniej miałam okazje używać krem do rak i olejek do ciała z płatkami róż z tej wersji zapachowej, a że przypadły mi do gustu to od razu byłam zadowolona. Buteleczka ma pojemność 50ml a jej kształt jest identyczny jak w produkcie pełnowymiarowym ,różnica jest w zamykaniu, bo tu mamy zwykłą zakrętkę bez zamykania "klik". Kolor transparentno- brązowy daje możliwość wglądu w ilość kosmetyku wewnątrz. Ładna szata graficzna z dodatkami w odcieniach złota, brązu oraz nadrukiem nasion arganu i kwiatów róży. Konsystencja jest gesta żelowa w bezbarwnym kolorze. Zapach bardzo mi pod pasował mimo że preferuje świeże cytrusowe nuty. Jest typowo orientalny lekko kadzidlany z z dominacja słodkich nut arganu, i delikatnym aromatem róży. Nie ma w nim mdłości i nie jest przytłaczający. 98% składników to naturalne substancje roślinne, podstawę myjącą stanowi ALS, a z pielęgnujących składników mamy tutaj sok aloesowy, wodę różaną, wyciąg z nasion arganu. Żel dobrze się pieni, niezależnie czy używałam go bezpośrednio na dłoń, czy tez na gąbkę lub myjkę. Roztacza przyjemny zapach, który działa relaksująco i odprężająco. W przypadku kąpieli w wannie wlany pod strumień bieżącej wody wytwarza delikatna pianę ale nie jest jej zbyt dużo i zapach nie jest już tak intensywny jak w opakowaniu,, dodatkowo szybko się ulatnia i po kilku minutach nie wyczuwałam go wcale. Potrzeba zastosować go dość dużą więc wydajność jest mała. Żel odpowiednio oczyszcza skórę., po jego zastosowaniu czułam się czysto i świeżo. Zapach jest wyczuwalny na ciele ale bardzo krótki czas. Mimo zawartości w składzie olejku arganowego skóra po kąpieli nie była nawilżona, ale również nie występowało jej przesuszenie. Zapach jest specyficzny i nie każdemu przypadnie do gustu, mnie ujął już od pierwszego powąchania. Działanie myjące jest odpowiednie a wpływ na stan skóry powiedziałabym że jest neutralny, żel nie ma działania pielęgnacyjnego ale nie pogarsza jej kondycji. Jeśli ktoś lubi orientalne nuty to polecam bo tutaj orient jest słodki i intensywny.