Lash Brow Soap Brow Mydło do stylizacji brwi

Świetny produkt do stylizacji brwi , przepięknie pachnie i doskonale utrzymuje brwi w kształcie jaki on nadam. Bardzo prosto się go aplikuje i moje brwi trzymają się tak samo ułożone jaki kształt im nadałam przy aplikacji . Bezbarwne mydełko więc nie ma mowy o jakimś złym kolorze czy też plamach. Naprawdę cudowny produkt. Polecam

Mydełko dobrze utrzymuje włoski przez cały dzień, nie radzi sobie jednak zawsze z pojedynczymi sztywniejszymi włoskami, które chcą się ułożyć inaczej. Czasem potrafi zostawiać biały ślad na brwiach, kiedy nałożymy produktu nieco za dużo. Pojemność jest bardzo duża i to może rekompensować wyższą cenę. Produkt jest dość głęboko osadzony w pojemniku, więc do używania go trzeba mieć wyprofilowaną szczoteczkę, nie nada się zwykła prosta szczoteczka.

Używam tego mydełka do układania moich gęstych i grubych brwi. Bardzo dobrze utrzymuje je na miejscu przez cały dzień, nie zostawia białych grudek, ładnie wygląda i ma przyjemny, delikatny zapach. Nadaje brwiom delikatnego blasku, więc nie jest w stu procentach niewidoczne. Mimo, że moje brwi zwykle źle się układają i nie jest łatwo ich okiełznać, to mydełko świetnie sobie z nimi radzi. W opakowaniu jest tak dużo produktu, że aż ciężko go zużyć, szczególnie, że jest bardzo wydajny. Naprawdę przyjemnie się go używa i mogę spokojnie je polecić osobom, których brwi ciężko się układają.

Polecam produkt trzymał wszystko mega dobrze, bardzo trwały. Nie posklejał mi brwi oraz nie zostawił białych śladów. Do tego jest bardzo wydajny. Polecam

Zachodzę w głowę, dlaczego to mazidło nazywano mydłem do brwi, skoro jest to mieszanina wosku i żelu do włosów? Równie bardzo zastanawia mnie jego wysoka cena, która nijak ma się do tego co jest w środku. Mydło kupiłam pod wpływem opinii dziewczyn z grup kosmetycznych i filmików na yt. Były to pieniądze wyrzucone w błoto. Robiłam do niego kilka podejść razy i zawsze kończyło się klapą - wyglądałam idiotycznie, jak karykatura samej siebie. Mam dość cienkie, rzadkie jasne brwi - po uczesaniu "na mydło" w łukach pojawiły się "dziury"; były krzywe i nieproporcjonalne. Podkreślenie ich kredką tylko pogorszyło sprawę - wyglądałam, jakby ktoś mi brwi markerem narysował. Nałożenie tego ustrojstwa to wyższa szkoła jazdy - wieczko ciężko się otwiera, nabiera się za dużo produktu, brwi trzeba szybko rozczesać, często pojawia się biały polot, w trakcie poprawek zaczyna się kruszyć. Masełka miało zapewniać utrwalenie przez cały dzień, tymczasem moje liche brwi zaczęły wracać na swoje miejsca już po 2 godzinach. Podsumowując - dla mnie Lash Brow Soap Brow okazał się przereklamowanym bublem.

Mydełko zakupiłam patrząc po wielu dobrych opiniach w internecie i totalnie nie sprawdziło się u mnie! Nakładając je na swoje brwi zostawiało jakieś białe ślady, które wyglądały nieestetycznie. Poza tym mam wrażenie, że wcale nie trzymały brwi w miejscu. Oddałam siostrze, której również się nie sprawdziło ....wiec poszło w kosz.... Szkoda pieniędzy na ten produkt!

Mydełko w bardzo poręcznym, małym opakowaniu wykonanym z metalu, które chroni przed wysychaniem. Opakowanie jest dość spore, i mimo że używam mydełka codziennie to mam już je ponad pół roku a zużycie jest niewielkie. Mydełko stosuje wyczesując brwi. Zapewnia mi to efekt optycznego zagęszczenia i zdyscyplinowania włosków, efekty są naprawdę zadowalające. Brwi po zastosowaniu wyglądają na pełniejsze, a efekt utrzymuje się przez cały dzień. Chociaż produkt działa bardzo dobrze, nie zauważyłam żadnej różnicy w porównaniu do tańszych mydełek do stylizacji brwi. Spełnia te same funkcje utrwala brwi w pożądanym kształcie, nadaje im lekki połysk i nie obciąża włosków. Jednak cena jest zbyt wygórowana..

Kupiłam z polecenia makijażystki, która używała go podczas malowania mnie na studniówkę. Mydełko przepięknie pachnie, szybko się nim pracuje, nie pozostawia białego nalotu i na spokojnie utrzymuje brwi do 12h, a nawet i więcej. Z czystym sumieniem mogę go polecić każdemu, brwi są nie do ruszenia, wszystko super zastyga mimo że moje brwi nie są podatne na produkty do stylizacji.

Kupiłam na dni kiedy się nie maluję aby brwi były na miejscu. To moje pierwsze mydełko i ostatnie, zdecydowanie wolę normalne żele, których nie czuję na twarzy. Po chwili od nałożenia za każdym razem swędzą mnie przez chwile brwi. Długo zastyka, robi się biały nalot, prawie wcale nie trzyma włosków i po prodtu czuję, że mam coś na brwiach. Baardzo rzadko po nie sięgam, mam już rok i prędzej wyrzuce przez datę ważności niż zużyję do końca.

Ten produkt to zdecydowanie mój ulubieniec z kategorii stylizacji brwi. Jest łatwy w użyciu, trzyma brwi bardzo dobrze są jak kamień! Nie do ruszenia! nie robi się biały co też jest na plus bo miałam z tym duży problem przy innych produktach. starcza na bardzo długo.

Na pierwsze mydełko, które posiadałam myślałam, że jest ono super. W końcu brwi tak ładnie wyglądały. Z czasem mogę powiedzieć, że zostawiało grudki na brwiach, tak jakby po prostu szybko wyschło. Włoski brwi też przestały się trzymać. Przez pierwsze 3 tygodnie było super, a później się już coś zepsuło. Na pierwsze mydełko jest ok, jednak nie kupię ponownie, bo w podobnej cenie do niego to można kupić inne i lepsze.

Kupiłam to mydełko z ciekawości ponieważ widziałam na jego temat dużo pozytywnych opinii, ale jakoś mi nie przypasowało. Faktycznie trzyma brwi i ładnie je stylizuje, aczkolwiek zauważyłam że po jakimś czasie mydełko zaczęło mi zostawiać na brwiach brzydki biały osad.

Polecam to mydełko Mydełko, ponieważ zapewnia długotrwały efekt utrwalenia brwi. Dzięki temu brwi pozostają na swoim miejscu przez cały dzień. Moje włoski są sztywne, a ten produkt świetnie sobie z nimi radzi, a włoski przez cały dzień są na swoim miejscu. Produkt jest łatwy w użyciu. Wystarczy delikatnie zwilżyć szczoteczkę, nałożyć odrobinę mydełka i uczesać brwi w pożądany sposób. Ważne, żeby brwi były czyste (oczyścić brwi z kremów itp. przed nałożeniem mydełka), aby na brwiach nie pojawiły się białe grudki. Dodatkowo żeby produkt jeszcze lepiej wyglądał na brwiach można mydełko spsikać dowolną mgiełką do twarzy. Mydełko pozwala na uzyskanie naturalnie wyglądających brwi. Produkt nie skleja włosków, a jednocześnie daje efekt pełniejszych i bardziej uporządkowanych brwi. Mydełko jest dostępne w poręcznym opakowaniu, które jest wydajne i starcza na długi czas, co czyni go opłacalnym wyborem. Wyróżnia się na tle innych produktów do brwi swoją skutecznością, łatwością użycia oraz naturalnym efektem, jaki pozwala uzyskać. Jest to świetna inwestycja dla każdego, kto chce mieć piękne, zadbane brwi na co dzień.

bardzo wydajne opakowanie, sprawdza mi się na codzień tylko trzeba ładnie doklepac brwi tym patykiem od szczoteczki. produkt pierwsza klasa, no i cena też primo

To mydełko było moim pierwszym jakie używałam. Kiedyś uważałam je za idealne, ale kiedy poznałam więcej mydełek dostępnych na rynku, to wiem, że to było po prostu przeciętnej jakości. Mydełko jest dość drogie (znam mydełka za 20 zł, które sprawdzają się znacznie lepiej). Dostępne online, ale też coraz częściej stacjonarnie - np. w Hebe. Ma dobrą pojemność, przez co jest to wydajny produkt. Utrzymuje brwi całkiem dobrze. Radzi sobie nawet z moimi ciężkimi, gęstymi i opornymi brwiami. Największy minus tego mydełka to osad jaki powstaje na brwiach po kilku godzinach. Wygląda to jak "łupież" na brwiach, a jest to po prostu zbrylone mydełko. Wygląda to bardzo niehigienicznie. Niestety nie sięgnę po ten produkt ponownie.

Mam delikatne brwi, dość jasne Używam tego żelu codziennie. Niestety trzeba z nim ostrożnie, nakładać na grzebyczek mało produktu bo potrafi zostawić białe grudki które dość trudno wyczesać. Aczkolwiek efekt jest bardzo dobry, trzyma się cały dzień, ładnie przyjmie produkty do malowania. Jest go sporo w sloiczku więc wystarczy na długo. Opakowanie jest szczelne, mocno można je dokręcić co powinno zapobiegać wysychaniu. Metalowa zakrętka nie powinna się połamać. Podsumowując, całkiem dobry produkt do stylizacji brwi :)

Mam bardzo oporne brwi i miałam ciężko znaleźć jakieś fajne mydelko. Każde moje podejście do mydełka kończyło się porażką, aż nagle trafiłam na te mydełko lash brow ????! Był to strzał w 10! Przy straszej wersji troszkę bieliło, natomiast teraz już nie.

Moje włoski są bardzo oporne na wszelkie stylizacje, tutaj potrzebne jest wtoczenie ciężkiego dzieła. Mydełko kultowe, przed kupnem zapoznałam się z wieloma pozytywnymi opiniami, jednak to nie pierwszy mój produkt do brwi, który był tak polecany a jednak z moimi włoskami sobie nie dał rady. Tutaj było inaczej. Aplikacja jest łatwa i przyjemna, Mydełko nie zastyga od razu, dzięki czemu mamy dodatkowy czas na stylizacje brwi. Jedyne razy gdy pozostawił po sobie paproszki czy biały nalot był z mojej winy, bo użyłam nieświeżego pędzelka do brwi. W przypadku tego produktu, to jest niewybaczalne. Musi być zawsze super czyściutki pędzelek, bo gdy użyjemy takiego nieumytego od poprzedniej aplikacji, wykruszy się nam na świeże brwi resztki z poprzedniej stylizacji. I niestety są one później nie do usunięcia. Mydełko także nie lubi się z wszelkimi podkładami czy kremami bb dlatego trzeba pamiętać, najpierw brwi, później podkład. Wydajność mnie zaskoczyła i to zaskoczyła negatywnie niestety. Wydawało mi się, na podstawie przeszłych doświadczeń z takimi produktami, że wystarczy mi na wieki. W moim przypadku, przy codziennym jego stosowaniu wystarczył na około pół roku. Końcówka używania mydełka nie była zbyt przyjemna, bo trzeba było wygrzebywać resztki z metalowego pojemniczka nieprzystosowanego do kształtu pędzelka. Ucierpiał pędzelek, pojemniczek został. Chociaż i do niego mam lekkie zarzuty bo nie zawsze otworzenie go przychodziło mi z łatwością. Mydełko pod koniec użytkowania stało się cięzkie w użytkowaniu, pojawiły się białe grudki, ktore były widoczne na briwach, produkt nie nadawał się już do noszenia na brwi na cały dzień bo z czasem dostawałam białe brwi. Zapach jest ładny, świeży tak jak wszystkie produkty lush, po prostu bardzo ładnie pachnie. Nie jest to intensywny zapach, nie pozostaje z nami na długo. Produkt nie podrażnia oczu. Ale teraz do sedna, czyli działania mydełka. Po tym jak zastygnie, a my przykleimy włoski do skóry, brwi pozostają w nienaruszonym stanie przez cały dzień (oczywiście o ile nie będziemy ich trzeć, ale spokojnie przeżyje zabiegany dzień z treningiem gdzieś po środku). Podoba mi się, że po zastygnięciu mydełka, brwi można doszlifować mazakiem, i faktycznie ten kolor utrzymuje się na brwiach. Nie jest to oczywiste dla wszystkich produktów tego typu, zdarzało mi się, że mydełko zastygało na taflę, która później nie przyjmowała kolejnych etapów stylizacji brwi.