Bielenda Fresh Juice, Płyn micelarny z bioaktywną wodą cytrusową kojący `Sok z arbuza + micele` 

Jestem bardzo mile zaskoczona tym płynem. Do tej pory byłam wierna płynom micelarnym z Eveline, ale cieszę się że dałam szansę Bielendzie. Płyn jest zapakowany w worek uzupełniający, co jest mega świetne. Mam butelkę do której mogę go przelać co za tym idzie tworzymy trochę mniej plastikowych śmieci. Po użyciu nie miałam problemu ze ściągnięciem skóry oraz nie piekły mnie oczy. Produkt mnie nie uczulił i nie podrażnił. Co do właściwości zmywających to mamy tutaj sztosa. Wystarczy, że przyłożę wacik nasączony płynem do oka i tusz schodzi praktycznie od razu. Nie ma potrzeby pocierania. W zapachu przypomina mi trochę bardziej zielone jabłuszko niż arbuza, ale nie gniewam się bo ten zapach mi się podoba. Mógłby być jednak minimalnie mniej intensywny.

Przetestowałam już dużo produktów do demakijażu. Ten akurat poleciła mi koleżanka. A że uwielbiam zapach arbuza i cenię sobie bardziej ekologiczne opakowania, wybrałam ten płyn w naprawdę rozsądnej cenie jak na tę pojemność. Aby było mi wygodniej go używać, przelałam go do pustego opakowania po zużytym płynie micelarnym, inaczej ciężko by mi było korzystać, na pewno coś bym rozlała. Produkt na pewno nie pachnie arbuzem, co mnie bardzo zawiodło. Porównałabym go do sztucznego jabłka, a tego podobnych zapachów jest pełno w kosmetykach dostępnych na rynku. Nie jest zbyt wydajny. Choć było go aż pół litra, nie sądzę by stał na mojej półce jakoś strasznie długo. Płyn nie radzi sobie niestety z demakijażem. Mam głęboko osadzone oczy, największy problem pojawia się u mnie przy zmywaniu tuszu do rzęs. Próbowałam już dociskać wacik i czekać, aż maskara się rozpuści, a i tak pozostawały resztki. Musiałam sobie radzić mocnym tarciem (nie polecam) albo używać kolejnego kosmetyku. Dodatkowo płyn, który ma łagodzić, powodował pieczenie wrażliwych u mnie miejsc na policzkach. Na pewno do niego nie wrócę.

Ten płyn pochodzi z serii Fresh Juice i jest dostępny w kilku wersjach oraz pojemnościach. Ja na początek sięgnęłam po małą wersję, dzięki temu mogę przetestować produkt zanim kupię pełnowymiarowy. Płyn jest w kojącej wersji dedykowanej odwodnionej cerze. W swoim składzie zawiera BIOAKTYWNĄ WODĘ CYTRUSOWĄ, która ma działanie antyoksydacyjne, SOK Z ARBUZA, który posiada właściwości nawilżające i tonizujące oraz MICELE, które idealnie usuwają makijaż, sebum oraz inne zanieczyszczenia. Płyn jest w małym poręcznym opakowaniu, które idealnie nada się na wyjazdy, przeźroczysty kolor oraz lekko słodki arbuzowy zapach. Pachnie jak świeży sok Dobrze usuwa makijaż i nie podrażnia.

Płyn spełnia swoją swoją podstawową rolę, czyli bardzo sprawnie usuwa makijaż. Mam tylko wątpliwości co do działania nawilżającego, która ma zapewnić właśnie sok z arbuza. Moje niemiłosiernie suche policzki czują troszkę ściągnięcie skóry po zastosowaniu tego płynu. Zapach jest mocno owocowy i ciekawe opakowanie refill, bardzo korzystne (500 ml) zwłaszcza jeśli się człowiek załapie na promocję w sklepie.

Płyn micelarny zakupiłam z ciekowości, pierwszy raz spotykam się z takim opakowaniem, co jest bardzo pozytywne, ponieważ można je przelać do innej buteleczki. Produkt działa bardzo dobrze, domywa makijaż, pięknie arbuzowo pachnie. Dobrze radzi sobie nawet z demakijażem oczu, co nie wszystkie tego typu kosmetyki potrafią. Duża pojemność sprawia, ze produkt jest bardzo wydajny, co również jest na plus. Nie podrażnił mojej skóry, a często mi się to zdarza. Bielenda i tym razem nie zawiodła, na pewno kupię ten produkt ponownie.

Płyn kupiłam już dość dawno na promocji w Hebe za ok. 8 zł. Lubię bardzo płyn micelarne od Bielendy i bez wahania kupiłam wersje Fresh Juice z arbuzem w dość intrygującym opakowaniu. W tradycyjnej cenie kosztuje on około 13 złotych za 500ml, więc cena nie jest wysoka jak za tak idealny płyn micelarny z dobrym składem. Pięknie pachnie, czuć faktycznie tutaj orzeźwiającego arbuza. Płyn jest przeźroczysty, ale widzę w nim nutę koloru. Opakowanie dla super, bo składa się z mniejszej ilości plastiku, ale dla wygody przelewam go do butelki - szczególnie gdy jest całe opakowanie, bo wtedy istnieje ryzyko, że się wyleje i cenny kosmetyk się zmarnuje, a to zupełnie nie potrzebne. :) A poza tymi zaletami, płyn ma jeszcze ich mnóstwo. Doskonale zmywa każdy rodzaj makijażu. Bardzo dobrze oczyszcza skórę twarzy i pozostawia fajny efekt świeżości. Płyn nie szczypie w oczy, nie wysusza i nie podrażnia skóry. Troszkę ciężko z jego dostępnością i to nawet w Hebe i szczerze mówiąc mógłby być wszędzie, bo to mój hit! :)

Płyn kupiłam że względu na ciekawą formę opakowania refill. Saszetka z możliwością przelania zawartości bardzo mi się spodobała. Zawiera 73% mniej plastiku do standardowych opakowań. Mam kilka pustych opakowań wielokrotnego użytku więc taka opcja jest idealna dla mnie. Tym bardziej, że często gdzieś wyjeżdżam więc spokojnie mogę zabrać ze sobą małe opakowanie z taką ilością jakiej potrzebuję. Wybrałam wersje z arbuzem, kocham ten owoc i jego zapach. Nie zawiodłam się. Płyn ładnie pachnie, jest świeży i owocowy. Arbuz zdecydowanie wyczuwalny, nie jest chemiczny. Płyn dobrze radzi sobie z makijażem. Szybko go rozpuszcza dzięki czemu demakijaż nie trwa długo. Jest delikatny, niie szczypie mnie w oczy, nie podrażnia skóry. Bardzo wydajny, opakowanie 500ml wystarczyło mi na kilka miesięcy. Cena jakieś 10 zł podczas promocji w drogerii. Jak dla mnie super, nie zauważyłam żadnych wad.

Niby arbuz, ale produkt zapachowo przypomina mi bardziej zielone jabłko. Zawartość woreczka (less waste) idealnie mieści się w butelce po poprzednim płynie z tej samej serii produktów - bardzo funkcjonalnej, trwałej i ładnie wykonanej dodam, aż miło się używa. Sam płyn dobrze usuwa makijaż, nie pozostawia lepkiej warstwy, nie pieni się. Stosunek jakości do ceny jest bardzo korzystny, polecam.

Dobry płyn micelarny, spełnia swoje zadanie, dobrze oczyszcza, słodko pachnie, ale nie przeszkadza to! Można kupić w oszczędniejszym pod względem plastiku opakowaniu (dla mnie to ważne!). Nie podrażnia.

Kupiłam ten płyn micelarny na jakiejś dużej promocji w drogerii i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z tego wyboru i będę do niego powracać i pewnie testować również inne wersje tego płynu micelarnego. Zalety: - bardzo dobrze rozpuszcza makijaż, również tusz wodoodporny - nie podrażania skóry, delikatny też dla skóry wokół oczu - nie wymaga mocnego pocierania - dość wydajny - przy dwuetapowym oczyszczaniu jako pierwszy etap uważam, że niewielka ilość spokojnie wystarcza na zmycie makijażu z całej twarzy - nie pozostawia nieprzyjemnego filmu ani warstwy pozostałości na twarzy, brak uczucia ściągnięcia - daje subtelny efekt stonizowanej skóry - delikatny, przyjemny zapach - cena Wady: - brak Opakowanie może nie zawsze będzie wygodne, ale zostało tak zaplanowane i taki jest zamysł, aby był to refill, dlatego ja zawsze przelewam do mniejszych pojemników. Jest to też świetna opcja na wyjazd. Jestem zaskoczona bo miałam mieszane uczucia i nie miałam większych oczekiwań, ale jestem zadowolona i chcę sprawdzić również inne wersje tego płynu micelarnego.

Płyny micelarne to moja ulubiona kategoria kosmetyków z którą często eksperymentuję. Na co dzień wykonuję pełny makijaż, a okazyjnie doklejam sztuczne rzęsy. Sprawdzam składy i nie zawsze dobre składowo kosmetyki domywają w pełni makijaż. Przede wszystkim zapach jest obłędny. Pachnie jabłkowo, nie powiedziałabym, że jest to arbuz. Ma nieklejącą się formułę i z łatwością zmywa każdy makijaż. Jestem posiadaczką cery trądzikowej i nie powodował u mnie żadnych dodatkowych nieprzyjaciół. Jedynym minusem jest brak możliwości zakupu tej wersji w formie butelki, jedynie jako refill. Płyn micelarny sprawdza się u mnie świetnie i na pewno kupię go ponownie. Polecam każdemu, kto wiele wymaga od miceli, a jednocześnie szuka czegoś budżetowego i z fajnym składem.

Zacznę od tego, ze miło iż są opakowania do uzupełniania bardzo na plus. Sama swojego płynu używam dłużej niż zwykle przez pandemię bo rzadziej się maluję ale uważam że jest solidny. Ładnie pachnie, nie szczypie, ma przystępną cenę i miłą dla oka szatę graficzną.

Super płyn micelarny! Zmywa każdy makijaż. Przyjemny zapach, zero podrażnienia. Produkt w wersji uzupełnienia. Tani jak barszcz. Wydajny. Szczerzze polecam, nie ma co pisać - ekstra płyn micelarny!

Ja: Mam skórę bardzo suchą, odwodnioną, atopową. Z tendencjami do uczuleń i pękających naczynek. Oczekiwania: Dobre zmycie makijażu, brak podrażnień i uczuleń. Opakowanie: Ten płyn jest w saszetce, jako opakowanie uzupełniające. Przezroczyste, zakręcane plastikową nakrętką. Nie widziałam tego płynu w standardowej butelce. Pojemność to 500 ml, dokładnie tyle ile odpowiedniki tej serii w plastikowych butlach. Bez problemu można skontrolować zużycie produktu. Wrażenia: Pierwsze co przykuwa uwagę to nietypowe opakowanie, moim zdaniem to super pomysł. Zaoszczędza przy produkcji plastiku na opakowania. Zapach – słodki, arbuz który nie jest chemiczny i nie jest bardzo syntetyczny. Na skórze nie utrzymuje się wcale po użyciu – dla mnie to plus. Bardzo dobrze usuwa makijaż i zanieczyszczenia skóry, nie pozostawia lepkiej warstwy. Nie ma uczucia ściągnięcia ani podrażnień. Żeby usunąć demakijaż nie trzeba dodatkowo pocierać skóry, odrobinę nawilża. Nie jest t efekt spektakularny jak po kremie, ale odpowiada mi. Spełnia wszystkie obietnice producenta. Przy codziennym użytkowaniu wystarcza mi na 3-4 miesięcy co uważam za dobry wynik. Już ostatnim atutem tego produktu jest cena – 8 złotych. To naprawdę niewiele jak za jakość tego kosmetyku. Minusem jest dostępność – widziałam tylko w Hebe, a też nie zawsze jest w stałym asortymencie. Ja na pewno wrócę po kolejne opakowania i wypróbuję innych wariantów zapachowych z serii.

Płyn miceralny z tej serii zainteresował mnie głównie opakowaniem, które zawiera o wiele mniej plastiku niż standardowe buteleczki. Można dzięki temu wykorzystać na nowo opakowania po zużytych płynach, wcześniej dokładnie je myjąc, co idzie z ideą less waste. Płyn działa bardzo dobrze, czy mam zrobione tylko kreski i rzęsy, czy pełen makijaż na wyjście z toną kosmetyków, zmywa bez problemu. Zapach jest jednym z moich ulubionych. Od razu daje uczucie świeższej skóry. Jedyny minus to fakt, że potrafi lekko szczypać po dostaniu się do oczu co może być problematyczne dla wielu osób. Od razu powiem, że nie jest to takie mocne pieczenie jak w niektórych tanich płynach, jest o wiele lżejsze, ale jednak występuje.

Od kilku już dobrych miesięcy (albo już chyba nawet lat ;)) w zasadzie nie używam innych płynów micelarnych, pozostaję wierna płynom od Bielendy. Są po prostu dobre i spełniają wszystkie moje oczekiwania co do płynu micelarnego do demakijażu i oczyszczania twarzy. A jest ich sporo.. A wynika to z mojej sezonowo ekstremalnie suchej i wrażliwej skóry. Zwłaszcza w okresie zimowym bardzo trudno jest mi znaleźć coś, co poza dobrym oczyszczaniem nie podrażniłoby dodatkowo skóry. No i któregoś dnia trafiłam na produkty z tej serii w Hebe. Ten płyn kosztował wtedy około 8zł, bo była jakaś super promocja. Dodatkowo bardzo zaintrygowało mnie opakowanie tego płynu. Zawsze kupuję płyn micelarny w półlitrowych butelkach, bo używam tych produktów bardzo dużo, takie butle zajmują dużo miejsca, potem trzeba je wyrzucać.. A tu proszę, opakowanie uzupełniające. Akurat kończył mi się poprzedni płyn, tak że tym bardziej chciałam go zakupić. Zastanawiałam się między kilkoma opcjami, do wyboru było chyba z pięć zapachów, no i ze względu za moją słabość do zapachu arbuza zdecydowałam się na ten. I nie żałuję, bo zapach jest (tzn. był, bo właśnie się skończył) całkiem przyjemny, niezbyt syntetyczny. Szybko wyparowuje, ale uprzyjemnia zmywanie makijażu :) Główną zaletą tego płynu micelarnego jest to, że nie podrażnia dodatkowo skóry ani jej nie wysusza. Od lat staram się ograniczać do minimum mycie twarzy wodą, bo powoduje u mnie to uczucie ściągnięcia i dodatkowo wysusza. Dlatego od płynu do demakijażu wymagam bardzo dobrego oczyszczenia. Dodatkowo moja skóra jest wrażliwa, więc nie chcę jej jakoś mocno pocierać żeby pozbyć się makijażu. Ten płyn spełnia wszystkie te wymagania. Mogłabym nawet pokusić się o stwierdzenie, że delikatnie nawilża skórę. Wiadomo, nie zastąpi pielęgnacji, którą zapewniają sera, kremy i inne kosmetyki, ale na pewno nie wpłynie negatywnie na ich działanie. Opakowanie 500ml wystarczy na dobrych kilka miesięcy. Jak musiałam zmywać makijaż codziennie takie opakowanie wystarczało na jakieś 3-4 miesiące. Od jakiegoś czasu maluję się rzadziej, więc wystarcza na zdecydowanie dłużej. Zatem uważam, że jest wydajny i za taką cenę jest naprawdę dobrym płynem micelarnym. Podsumowując - jest to płyn, do którego wrócę jeszcze nieraz. W kolejce czeka wersja melonowa. Polecam wszystkim fanom zapachu arbuza i wszystkim, którzy potrzebują dobrego, taniego płynu micelarnego, który dobrze i szybko zmywa makijaż jednocześnie nie podrażniając suchej i podrażnionej skóry.

Kupiłam ten płyn z ciekawości. Lubię takie opcje uzupełniania kosmetyków, a tu jeszcze mamy arbuza! Kocham arbuzowe rzeczy. Oczywiście wracając do domu uświadomiłam sobie "nie no spoko, ale w co ja to przeleję? ". Na szczęście chwile wcześniej skończyłam jakiś mały hydrolat i miałam butelkę z atomizerem. Kupiłam go w marcu, teraz jest zaraz październik, a on sie nie kończy. Bardzo wydajny, może przez to, że psikam nim na wacik. Ma piękny zapach, świetnie domowa makijaż, nie szczypie mnie w oczy vo też jest dla mnie ważne. Jak skończę ten, to na pewno sięgnę po inne z tej serii, bo na prawdę się opłaca!

Kupiłam i wlalam do innej butli. Super. Dobry płyn. Zmywa również dobrze oczy i usta. Na twarz stosuje go rano a wieczorem używaminnych kosmetyków z wodą. Pięknie pachnie, jak dorodny arbuz. Świeżo. Pobudzajaco. Korzystna cena i dostępność. Polecam. Cerę mam tłusta.